Witam! Wczoraj byłem na seansie 3D w kinie sieci Helios. Bardzo dawno nie odwiedzałem kina a jeszcze dawniej widziałem seans 3D. Z ochotą więc wybrałem się na ten film. I co? No i czuję się jakoś tak dziwnie... Nie chodzi mi o scenariusz filmu (to pikuś) tylko o te efekty 3D, o których tak głośno krzyczano. Czuję niedosyt. Niby wszystko było piękne, ale może patrzę przez pryzmat filmów 3D kręconych kiedyś w innej technice. Tu spodziewałem się czegoś więcej. Czułem się, jakbym oglądał kolejne intro do kolejnej gry, tyle że na większym ekranie. A poza tym, powiedzcie proszę, czy tak ma wyglądać seans, że obraz jest za mało ostry i czasem rozmyty przy szybkich ruchach kamery (w dzisiejszych czasach spodziewałem się żylety). To normalka, czy to kino Helios jest takie kiepawe?
Jak napisałem, kina nie odwiedzałem od kilku lat i miałem nadzieję na ucztę dla oczu:( Dziś odpalę sobie jakiś film Bluray na moim LCD FullHD i obraz nie będzie 3D,ale przynajmniej żyleta.
ja również spodziewałem się czegoś więcej po efektach, a obraz rzeczywiście wielokrotnie niezbyt ostry i zbyt ponury, w dodatku chwilami ciut nieczytelne napisy