W jednym z postów ktoś napisał że na cyfrowym 3d brak efektów głębi z boku sali, nie zgodzę się, byłem na Beowulfie w kijowie i efekt był jak najbardziej ok, no i ten ostry jak brzytwa obraz. Podobno Kijów posiada ponadto największy ekran do cyfrowej projekcji 3d w Kraku, nie wiem jak jest w kinopleksie cinema city bonarka bo jeszcze tam nie byłem, w kijowie ponadto tańsze niż w CC bilety i mniej piwożłopnej dresiarni.
Będę wdzięczny za potwierdzenie moich wywodów jak i za ewentualne sprowadzenie na inną właściwsza drogę. Na Awatara wybieram się w sylwestra ze znajomymi wiec dobrze trafić tam gdzie najlepiej ;)
Jak na 3D ja polecam imax. Sala bardzo przyjemna obraz ostry i cyfrowy projektor. Bonarka i Cinema City obok parku wodnego dla mnie nie istnieją jakościowo i przytłaczającym wystrojem. Nie polecam osobiście wyjścia do kina na ten film w sylwestra. Ale jak już musisz zarezerwuj sobie bilet online w środku sali no i zniżka.
Koło Parku Wodnego jest Multikino a nie Cinema City. A Avatar trzeba zobaczyć w Imax Plaza, mam już zarezerwowane bilety na 25 grudnia.
O ile wiem (a wiem to z własnego doświadczenia) IMAX w Krakowie ma projektor analogowy - chyba tylko w Łodzi jest cyfrowy.
A co do porównania Kijów - Imax w Avatarze:
Kijów ma lepsze kolory i dużo lepszą ostrość - efekt 3D jest jakby "delikatniejszy". Obiekty nie wychodzą z ekranu tak intensywnie (czego na szczęście uniknięto w Avatarze, gdzie efekty są bardzo przyjemne)
Imax ma gorszą jakość obrazu, a sam efekt 3D wydaje się być nieco intensywniejszy.
Obie wersje bardzo mi się spodobały
Jeszcze a'propos Kijowa, oczywiście mam ogromny sentyment do tego kina ale zupełnie obiektywnie, wyłączając IMAX Kijów to najlepsza sala i najlepszy ekran w Krakowie. Obraz jest ostry, kolory nasycone, dzwięk taki jak trzeba. Przez kilka lat mieszkałem na Kurdwanowie i siłą rzeczy chodziłem do Zakopianki i każdy film wygląda tam jak wyświetlany z Divixa. Jest to zapewne wina parszywych ekranów bo w Kazimierzu gdzie jest obiekt tej samej sieci jakość jest dużo lepsza.