Wielu z was mówi, że po wyjściu z kina nie chce wam się wracać do szarej rzeczywistości a pozostać w tym cudownym świecie.
Jeżeli ktoś się zaprze to... jest to MOŻLIWE!!!
Chodzi tutaj o tzw. Świadome śnienie i kontrolowanie swojego snu.
Po treningach takie rzeczy stają się możliwe.
Wystarczy wyobrazić sobie przed zaśnięciem np świat pandory i używając pewnych technik znaleźć się w nim.
Zacząłem ćwiczyć świadome śnienie 26 grudnia.
Wczoraj w nocy udało się... znalazłem się na Pandorze!!!
Było to takie rzeczywiste, że przeżyłem lekki szok i się niestety obudziłem, ale te parę sekund dało mi motywację do dalszych treningów.
Jeżeli jesteście tym zainteresowani przeczytajcie CAŁY poniższy artykuł,
jeżeli wam się uda to macie silną wolę i możecie zaczynać trening!!!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Świadomy_sen
Do zobaczenia na Pandorze ;)
E tam, przy świadomym śnieniu efekty są tylko w kwestii wzroku i o ile niektórzy zeznają że czują i słyszą również całkiem nieźle to nie tylko nie bardzo chce mi się w to wierzyć, ale także nie jest to warte zachodu.
Lepiej kupcie se gre.
Panowie wyżej głupoty piszą. Ja już też pisałem tutaj o Oneironautyce i warto to uprawiać.
We śnie Pandora będzie jeszcze lepsza niż w filmie, to wiadomo.
Ale uczcie się nie z Wikipedii, tylko z jakiejś specjalnej strony. Na google jest mnóstwo poradników.
Sen świadomy jest tak samo rzeczywisty jak real, i można w nim robić WSZYSTKO co zdołamy sobie wyobrazić (myślisz o czymś i to się dzieje od razu)
Więc polecam przenieść się na Pandorę, wskoczyć do własnego Avatara a potem polatać na Ikranie (albo kto woli na Toruku). Oczywiście pewnie większość od razu weźmie udział w bitwie przeciw ludziom xD Niezła jazda...
"Sen świadomy jest tak samo rzeczywisty jak real, i można w nim robić WSZYSTKO co zdołamy sobie wyobrazić (myślisz o czymś i to się dzieje od razu)"
Troszkę przeczysz sobie w tym zdaniu, bo właśnie taka jest różnica w rzeczywistości, że nie wszystko jest zależne od na i właśnie dlatego świadome śnienie wieje nudą - trafiło mi się trzykrotnie bez żadnych ćwiczeń, z czego co prawda dwa razy od razu się obudziłem, ale ten jeden raz kiedy to postanowiłem sobie polatać nad miastem rodzimym(i kilka innych rzeczy o których mówić nie wypada ;)) - żadna rewelacja.
Jak świadome śnienie może wiać nudą, skoro sami wszystko kształtujemy? Wymyśliłeś nudne rzeczy -masz nudny sen.
I tak -świadomy sen jest tak samo rzeczywisty w wyglądzie jak real, tylko trochę "niestabilny" tzn. jeśli np. w śnie sprawdzisz która jest godzina, to jak popatrzysz po chwili znów na zegar to godzina będzie zupełnie inna i tak dalej.
No więc -wszyscy powinniśmy się tego nauczyć, niesamowite wrażenia gwarantowane, nic nie mamy do stracenia (i tak musimy spać, więc czemu tego czasu nie wykorzystać na "drugie życie" we śnie?)
Po za tym LD można wykorzystać do rozrywki, jak i nauki oraz pokonywania własnych fobii albo nawiedzających nas często koszmarów.
"Oneironautyka znana jest ludzkości od bardzo dawna. Występuje w wielu kulturach, między innymi w wierzeniach Aborygenów. Zjawisko to zostało dokładnie przebadane i opisane, nie ma żadnych wątpliwości, co do jego istnienia, o czym świadczą między innymi miliony oneironautów na całym świecie. Jest to wspaniała rozrywka, gdyż możesz robić wszystko, o czym tylko marzyłeś lub marzyłaś, ale było to dla Ciebie za drogie, nie miałeś lub nie miałaś czasu, energii, ale było to po prostu całkowicie niemoralne lub nawet nielegalne."
A róbcie co chcecie.
Stworzyłem ten temat dla tych co chcą tam być (sama nazwa tematu o tym mówi).
Jak się nie podoba to nie wchodź tutaj :-/
Którego spropobu używasz? Bawiłem się tym z pół roku temu próbując metoda wild, ale nie wychodziło :(
Już tydzień trenuje WILD i tylko raz na chwilę mi się udało :/
Ale wiem, że to możliwe. Robili kiedyś dużo badań na ten temat i jest to potwierdzone naukowo.
Ale jazda, super!!!
Dajcie na priva namiary na swego dilera - też chcę taki towar... :)
"takich rzeczy nie moszna robić bo takie cuś jest nie moszliwe"
Profesjonalny ignorant ;)
Mi się dzisiaj udało, ale tylko na chwilę, potem mnie "wyrwało". Niesamowite uczucie. Użyłem techniki zasypiania bez utraty świadomości, jakby co :)
PS. Jak niesamowicie we śnie wygląda niebo... O_O