Po premierze będzie długa i krwawa wojna między fanboyami a haterami. Wśród ofiar będą zwykli widzowie i zwykłe trolle, a echa tej bitwy będą słyszalne nawet na Pandorze.

Wyobraziłam sobie tłumy, zbliżające się do Imaxów z pochodniami. Camerona zabarykadowanego w mieszkaniu. Ruch oporu działający w podziemiu.
Haterzy nie mają szans! Mwahahaha.

odeprzemy każdy atak :) W sumie to macie rację dopiero po premierze będzie wrzało...

Yep, najgorsza jest ta niepewność. Od lat nie było filmu, który byłby tak wielką niewiadomą.

Wolałabym, żeby to chyba pozostało niewiadomą. Cameronowi trzeba przyznać jedno. Poprzez tak długą postprodukcje zbudował niezłe napięcie wokół tego filmu w efekcie ludzie rzucą się na sale kinowe 25 :) noo przynajmniej powinni!!

Nie zapominajmy, że w cywilzowanym świecie, ludzie 'rzucą się na sale kinowe' już 18ego ;) To oczywiście jeden, mały plus dla nas... będziemy już znać pierwsze reakcje. Nie trzeba będzie zabierać respiratora na premierę w obawie, że rozczarowanie/zajebistość tego, co zobaczysz, przyprawi Cię o zawał serca ;) Z drugiej str - pójście do kina w ciemno, byłoby niesamowite... światła gasną, a Ty naprawdę nie wiesz, czy to co zobaczysz, było warte czekania miesięcy/lat. Było warte całego tego podniecenia przed premierą.
Ale ja zamierzam zapoznać się z pierwszymi recenzjami. Bez zagłębiania się w szczegóły. Chcę przeczytać opinie zwykłego kinomaniaka, fanboya, hatera i krytyka z krwi i kości. Po jednym, podsumowującym zdaniu. (tak, wiem, mam wymagania xD)

A ja wręcz odwrotnie. :P Cokolwiek bym przeczytał na temat tego filmu po
jego premierze, to i tak bym na niego pójdę i to prosto do IMAX'a. Takie
recenzje mogłyby nieco zmienić moje nastawienie i chcę tego uniknąć. Bo a
nóż jakiś fanboy nagle po seansie stanie się haterem i co ja mam wtedy
myśleć? Ktoś zacznie wytykać jakieś błędy, czy coś, to potem podświadomie
będę ich szukał. Nie, nie chcę wiedzieć nic, wolę to przeżyć po swojemu i z
umysłem wolnym od wszelkich uprzedzeń, opinii i recenzji. :D

Zapewne będą takie jaja jak przy TDK .
A trolle będa sie bić o palmę pierszeństwa , typu : kto jest najbardziej popularnym użyszkodnikiem filmwebu , czyli czyj temat ma najwięcej wpisów .

O czywiście trolle są cwane , i wiedzą że tematy typu "Najgorszy film jaki widziałem" mogą zostać olane . I dlatego , przyda sie dodatkowe 5 -10 kont , by rozkręcić imprezke i przyciągajcą pogromców trolli . A tymczasem ich denny temat będzie rósł i rósł .

A trollami nie ma, co się przejmować.

Ja też nie chcę znać żadnych detali. Ale wątpię, żebyśmy zdołali uniknąć jakiś recenzji... a pomyśl, co się będzie działo, gdy usłyszymy samy pozytywne reakcje ;)
A do Imaxa wybieram się nawet, jak film zaleje i zatopi fala krytyki. I tak muszę to przeżyć.

I tak postaram się unikać wszelkich recenzji... Ktoś może w pierwszym
zdaniu zdradzić zakończenie filmu. :O Do 28 grudnia będę tego unikał, tak
na wszelki wypadek. :P

Uważaj bo trolle na Filmweb i gdzie indziej potrafia skutecznie popsuć film. Jesli premierea w PL jest pozniej to taki gryzoń napisze caps lockiem w tytule tematu mega spoiler, zakonczenie albo kto i kiedy ginie i masz po filmie :|
Ja od 17 robie sobie blokade na Filmweb Market Saw i AMZ aż do momentu gdy sam zobacze film. Nie pozwole sobie tego popsuć :)

Dalej będzie piekło bejbe! <znaczki>

Ja tak samo, 15 grudnia i mnie nie ma na filmwebie aż do obejrzenia :D Nie chce widzieć żadnych opinii :P

Przecież, podobno, jakieś pokazy odbędą się dziś i 10ego... więc znacznie szybciej musicie się stąd ewakuować, w obawie przed jakimiś pierwszym reakcjami ;D

CO BĘDZIE DALEJ?
Film pojdzie w zapomnienie jak wszystkie ktore oferuja tylko efekty specjalne czyli najszybciej starzejąca sie rzecz w kinie. To samo jest z grami. Ten film to prezentacja mozliwosci 3d i tylko to. Zreszta juz te niebieskie ludziki wzbudzają u mnie uśmiech politowania. Cameron przez długi czas byl w cieniu od ponad 10 lat nie zrobił kasowego filmu a jak wiadomo tonacy brzytwy sie chwyta

'Był w cieniu i nie zrobił kasowego filmu' - bo nie robił ż a d n e g o filmu. I skończcie z tym jasnowidzeniem, bo to zaczyna się robić nudne. Nikt z nas nie wie, jak naprawdę będzie wyglądać ostateczna wersja, co dostaniemy w kinie... Naprawdę nie rozumiem zawiści wobec filmu, którego się nie widziało.
Co do efektów specjalnych... weźmy 'Terminatora 2'. Zestarzał się? Dla mnie nie.
Ile ludzi - tyle opini, więc wrzućcie na wstrzymanie i nie wylewajcie tu swoich żali. Skoro 'Avatar' Cię nie interesuje, a niebieskie ludziki wzbudzają u Ciebie uśmiech politowania - po co tu jesteś? Czytałam setki takich wypowiedzi, jak powyższa, więc nie czuję się zszokowana i pogrążona, że przecież czekam na taaaakie gówno, które na pewno będzie porażką, bo Ty tak twierdzisz.
Dzień dobry, do widzenia i dobranoc.

Co za kretynskie porównanie. Naprawde wg ciebie największa zaletą Terminatora 2 sa efekty? To pozdro. Film sie nie zestarzał, ale efekty- oczywiście. A film ktory od początku do konca stawia na efekty (nie ukrywajmy ze wlasnie takim filmem jest Avatar) zestarzeje sie razem z efektami. Tyle na ten temat. Tak ogolnie to nic z tego co napisałas nie jest mądre a wchodze tutaj bo a) mam takie prawo b) lubie c) mam takie prawo d) lubie. Wiem ze prawda boli ale nie trzeba sie od razu miotać. To nie sa moje przepowiednie z kapelusza, ide na logike po prostu. Jeszcze coś?

Heh, zaczyna się... Krytykowanie. :D

Przypomina mi to bitwę pod Helmowym Jarem z "Władcy Pierścieni". My. Otoczeni murem
wierzymy, że jest jeszcze nadzieja, że "Avatar" oprócz wspałaych efektów specjalnych
będzie też wspaniałą opowieścią, o której długo będziemy mówić. Ale z odległej ciemności
wyłaniają się drobne lecz liczne światełka pochodni. Słychać dudnienie. Bum... bum...
bum... Nadchodzi armia orków, a w szczególności trolli... Zbliża się wielka bitwa...
Lecz o wschodzie słońca, czyli w dniu premiery, nadejdzie odsiecz - tysiące pozytywnych
recenzji i zachwyconych widzów. Ten blask oślepi wszelkie trolle i odbierze im mowę.
Będą uciekać w popłochu, bo odkryją, że z tak wielkim dziełem sztuki nie mają szans. :P

Mylisz się. Filmem, który od początku stawiał na efekty był Transformers ROTF. Cameron nie stworzył jeszcze słabego filmu i wątpię by to kiedykolwiek nastąpiło. Ale my to wiem, a Ty chyba nie. Avatara jeszcze nikt nie widział, więc nie można określać tylko po samych trailerach, że fabuła jest do kitu i cały film taki będzie. Wszystkie niespodzianki jakie dostaniemy w kinie nie są pokazywane w spotach, bo nie byłyby niespodziankami, to oczywiste. Cameron miał taką wizję, chciał aby każdy z nas mógł zwiedzić Pandorę i zachwycać się jej pięknem. Dlatego przez ponad 10 lat nie stworzył kasowego filmu, bo robił wszystko, żeby Avatar był jak najbardziej wiarygodny. A więc mamy go w 3D z niesamowitymi efektami i nie wierzę, iż to jedyna zaleta tego filmu. No ale Ty przekonasz się o tym dopiero w kinie. I ten film wcale się nie zestarzeje, ponieważ jest rewolucyjny i pierwszy taki. Będzie o nim głośno bardzo długo.

Pozdrawiam wszystkich fanów ;)

Mój post wyżej był skierowany oczywiście do St4rscrem'a czy jak mu tam.

Nie wiem jak Na`vi mogą budzic u kogoś usmiech politowania :| Przecież oni wyglądają zajebiscie :D Poza tym sam Cameron stwierdził że ten film jest sumą jego wszystkich życiowych dokonań, a te sa wielkie i to chyba przyzna każdy. Tak wiec Avatar musi być świetnym filmem, filmem który za 5 lat bedzie leciał w Polsacie jako "SuperMegaGiga hit, kultowy zdobywca 11 oscarów, juuuuhu ! Wiem że brzmi to naiwnie ale tak bedzie, a wy bedziecie sie smiali z siebie że wątpiliscie w ten film.|| A co bedzie po obejrzeniu filmu ? Hmm zapewne bede szukał każdej możliwej sytuacji by ten film obejrzeć ponownie ;)

Na pocieszenie i dodanie otuchy opinia Guillerma del Toro który wypowiadał sie dla jakiegoś magazynu: "Widziałem ten film i po prostu zmiotło mnie z powierzchni ziemi!". Może i krótko, ale przyznacie jakże treściwie :)

Co z tego, że krótko... Jak przeczytałam to zdanie najpierw opadła mi szczęka a potem pojawił się mega uśmiech:) Guillermo del Toro to jeden z moich ulubionych reżyserów i wizjonerów kina fantasy...Jego opinia jest dla mnie bardzo cenna i mimo, że lakoniczna bardzo pozytywna :)
18^^