Darujmy sobie przekleństwa pod adresem Camerona i jego Dzieła , bo to jest Dzieło przez duże "D". Nie wiem jak inni ale ja zauważyłem podobieństwo scenariusza do "Tańczącego z Wilkami" , dla mnie jest to współczesna opowieść o miłości , wierności i szukaniu swojego miejsca , współczesna wersja Tańczącego z Wilkami , może nie tak wymowna przez obraz i grę aktorską ale jednak coś w tym jest .