Właśnie szefo wrócił z kina i. . . o fabule nie powiem nic więcej jak: mamy rok 2154, są ludzie, jest nowa planeta (bogata w minerał warty bodajże $20 mln za 1 kg) oraz są ufoki (obca rasa), która spokojnie sobie żyje, bardzo ale to bardzo zgodnie z naturą. Wiadomo ludzie jak to ludzie dbają o własne interesy i robią gnój nie u siebie wcale, ale to wcale się tym nie przejmując. Tak więc jest konflikt, są obrońcy i atakujący. W zasadzie nic oryginalnego i z taka myślą szedłem zobaczyć film czym mnie zadziwi. Musze przyznać szczerze, że zaskoczył mnie bardzo pozytywnie ten niby banalny motyw fabularny, bo to, o co, jak i dlaczego się tam akcja toczy nie był wcale taki banalny, a wręcz rzekł bym z przekazem (jak już nie jeden film zresztą). Ale ok, obejrzycie zrozumiecie co mam na myśli :) (bądź nie, jeśli nie zrozumiecie ;)).
Następna sprawa, która mi się strasznie podobała to głębia filmu w sensie 3D i ogólnie efekty. Naprawdę niesamowite efekty jak drobne detale np. odciski na szybie za która dzieje się akcja. Mnogość detali postaci i nie tylko. Ciekawe było jedno ujęcie z oczu bohatera, dokładnie było widać gdzie spogląda, co przyznam również zaskoczyło mnie. Jedyne co mnie wkurzało i do czego się mogę przyczepić to drugo planowe obiekty, ale w pierwszym planie (w sensie te najbliższe kamery). Nie były ostre (pewnie o to chodziło), ale frustrowało mnie to, bo starałem się spoglądać wszędzie by widzieć detale, szczegóły oraz co i jak było zrobione.
Muzyka i efekty dźwiękowe. . . nie będę się rozpisywał, bo znawcą wielkim nie jestem ale IMAX dobrze działał i raz się nawet dałem zrobi i się obejrzałem za siebie bo myślałem że ktoś cha lasuje za mną :LOL:
Na koniec pozwoliłem sobie zostawić rzecz, która mnie zmiażdżyła całkowicie, a mianowicie świat w którym dzieje się akcja. Jeszcze nigdy nie widziałem w żadnym filmie, w żadnej bajce, w żadnej grze ani nawet nie wyczytałem w żadnej książce czegoś co zobaczyłem w tym filmie. Może jakieś elementy się pojawiały tu i ówdzie, ale całokształt to po prostu coś pięknego czego wam tu nie jestem w stanie opisać. Zaczynając od roślinności jaka tam występuje, zwierzętach, a kończąc na tym jak to wszystko współpracuje ze sobą. Jak dla mnie poezja w której chciałbym żyć!
Reasumując powiem krótko i na temat, wybieram się do kina za tydzień by to zobaczyć raz jeszcze i powiem wam że jak na tak długi film nie odczułem ani zmęczenia, ani nudności, ani uciekającego czasu. Wydawało mi się że film trwa standardowe 120min, a akcja toczy się tak że ani razu nie było czegoś takiego że pierdzielą cos i trzeba czekać na kontynuacje, po prostu wszystko jest tak dograne że szok. Jeśli ten film na filmweb-ie dostanie poniżej 9 pkt to stracę szacunek do tej strony.
GORĄCO POLECAM!!!