7,4 822 tys. ocen
7,4 10 1 822360
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Nie mam wątpliwości, że film będzie świetnym widowiskiem, na które na pewno wybiorę się do kina ale jest kilka elementów, które psują obraz całości. Być może w filmie jakoś to sensownie wyjaśniono ale wątpię.

Lewitujące wyspy.
Motyw fajny w fantasy ale nie w SF. Wyspy nie lewitują. Grawitacja im na to nie pozwala. Dlaczego zatem wyspy na Pandorze lewitują? Odpowiedź jest prosta – bo na taki durny koncept wpadł niedouczony scenarzysta. To najgłupszy i najbardziej wkurzający element.

Niebiescy Na'vi
Dżungla na Pandorze jest zielona. Na'vi przypominają nieco koty a więc zdradzają swoim wyglądem swoją drapieżną naturę. Drapieżniki mają kolory maskujące aby wtapiać się w tło by ich zwierzyna nie zauważyła. Zatem Na'vi powinni być zieloni a nie niebiescy bo niebieski za bardzo rzuca się w oczy. Z drugiej strony może polują głównie w nocy a wtedy dżungla na skutek fluorescencji (czy czegoś podobnego) nabiera niebieskich barw.

Transfer świadomości
Niby jak? Scenarzyści myślą, że mózg to zwykły PC i można skopiować świadomość niczym pliki z jednego kompa do drugiego? Tak się nie da. Każdy mózg jest inny od pozostałych, jest zbudowany z komórek neuronowych połączonych w sieć. I to właśnie ta sieć oraz różne dane zapisane w białkach sprawia, że jesteśmy kim jesteśmy. Musiano by skopiować cały mózg cząsteczka po cząsteczce ale wtedy powstałby drugi mózg ludzki. Nie da się połączyć mózgów kabelkami i przenieść świadomości. Tym bardziej z mózgu ludzkiego do mózgu istoty nie tylko innego gatunku ale w ogóle z innej planety.

Jake Sully na wózku
Dlaczego jest na wózku? Nie potrafiono go wyleczyć? Nie mogli mu dać nowego ciała? Ludzie potrafią robić takie cuda jak wyhodować Na'viego w sztucznej macicy, który oczywiście ma obcy DNA (a raczej coś co pełni funkcję DNA), siłą rzeczy całkowicie inny od naszego podobnie jak odmienne są wszelkie związki organiczne składające się na jego ciało a nie potrafili wyhodować Jakowi nowego ciała albo chociaż nóg? Nie zachowano tu nawet wewnętrznej logiki wykreowanego świata.

ocenił(a) film na 9
Pan_Dzikus

Ja również nie mam wątpliwości, że film będzie znakomity, przynajmniej od strony realizacyjnej, o samej fabule póki co trudno się wypowiadac.

Lewitujące wyspy.
Aha, więc wyspy w filmie fantasy mogą lewitowac? A w SF nie mogą?
Jeżeli już, to wyspy nie powinne lewitowac w każdym filmowym gatunku.
I nie patrz na filmy SF pod kątem stricte Nauki plus Fantastyki.
Wiadomo przecież, że dźwięk nie roznosi się w próżni. Jednak czy ktokolwiek czyni zarzut Lucasowi, że "udźwiękowił" kosmiczne pojazdy w "Gwiezdnych Wojnach"? bądź też wykreował ogień wydostajacy się z kosmicznych dysz?

Niebiescy Na'vi.
Kto wie, byc może zamysł był właśnie taki. Członkowie Na' vi polują w nocy a w nocy wszystkie koty są przecież czarne:)

Transfer świadomości.
No, nie przesadzaj. Wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono a raczej jaki procent mózgu został poznany. No, ile? 10% Może mniej? Byc może, kiedyś, hen, hen, za życia naszych pra, pra, pra, pra wnuków coś takiego stanie się możliwe.

Jake Sully na wózku.
Znowu, trochę się czepiasz. Owszem, może i by potrafiono dac wojennemu weteranowi nową parę nóg, tyle, że może... nie chciano tego robic? Dlaczego? Ano, dlatego aby miec dobry pretekst do wysłania Jake'a na Pandorę w takiej a nie innej misji. Gdyby miał zdrowe nogi to po cholerę miałby tam leciec. A tak, raz, facet będzie wdzięczny, że znowu chodzi, dwa, w podzięce bardziej przyłoży się co do powierzonego mu zadania.

Jeszcze, czy oglądając "Zemstę Sithów" nie przyszło ci do głowy, że Imperator mógłby z powodzeniem uratowac Vadera inaczej niż zamykac go w czarny, nafaszerowany elektroniką kombinezon i stalowy hełm? Np dac mu nowe płuca, poddac operacji plastycznej, itd. Jednak wtedy Darth Vader nie byłby tych charakterystycznym Vaderem, którego wszyscy znamy.

Nick_filmweb

Ja myślę że w SF jest ważne rozróżnienie pomiędzy hard SF, czyli gdzie naukowe podstawy i spójność są zachowane, a soft SF gdzie SF jest tylko formą, via space-opera Gwiezdne Wojny, w której więcej jest mitologi niż nauki.

Pan_Dzikus

"jest kilka elementów, które psują obraz całości"

Na dwa miesiące przed premierą. Powiem wprost, bo naprawdę nie ma czego tu owijać w bawełnę - jesteś niestety internetowym idiotą. To zdanie o "świetnym widowisku" chyba jest dla zmyłki, bo reszta to podręcznikowy hejterowy skowyt. Szkoda nawet się rozpisywać na poszczególne punkty, bo widać wyraźnie, że zdanie masz już wyrobione i będziesz się tylko głębiej okopywał, odząc kolejne "inteligentne" spostrzeżenia, jak np:

"Dżungla na Pandorze jest zielona. Na'vi przypominają nieco koty a więc zdradzają swoim wyglądem swoją drapieżną naturę. Drapieżniki mają kolory maskujące aby wtapiać się w tło by ich zwierzyna nie zauważyła."

gdy ze zdjęć i zwiastunów wynika wyraźnie, iż Pandora jak kolorowa jak sku*****.
Pomijając już nawet to, że i na Ziemi jest mnóstwo kolorowych stworzeń, które wybitnie wyróżniają się z otoczenia, w tym drapieżniki, jak żółto-czarny tygrys w lasach tropikalnych albo choćby i czarny homo sapiens na afrykańskiej sawannie. Ale nic to wszystko, można profilaktycznie kopać film, którego nie widziało się na oczy, bo najwyraźniej za dużo osób czeka na niego z niecierpliwością.



"Być może w filmie jakoś to sensownie wyjaśniono ale wątpię."

Zajebiście być tobą. Naprawdę.

"Jake Sully na wózku. Dlaczego jest na wózku? Nie potrafiono go wyleczyć?"

Szczegóły poznamy w filmie (chociaż poniekąd już to wiadomo, nie chce mi się jednak psuć ci niewątpliwej zabawy), ale odpowiedź na to przenikliwe pytanie pada w dużej części już w trailerze. Oczywiście nie zauważyłeś, bo słabo przyswajasz kolor niebieski i w tym momencie kręciło ci się już w głowie, a musiałeś przecież jeszcze wymyślić zdanie o "wewnętrznej logice".

ocenił(a) film na 10
StreetSamurai

"Jake Sully na wózku"

No właśnie, jak jest ten świat skonstruowany, że miliony cierpią na choroby, nie mogą doczekać się przeszczepu a USA i cała reszta wydają miliardy na wojnę w Iraku czy Afganistanie...

Reszty tego co napisał autor tematu szeroko komentować nie będę ale napiszę, że to bezsens. Zresztą nie ma co z nim polemizować. To przecież jakiś profesor fizyki i astronautyki więc pewnie wie lepiej czy wyspy na Pandorze lewitują czy nie . I nie dość, że fizykę i ten inny kosmiczny stuff ma w małym palcu to jeszcze jest ekspertem w dziedzinie biologii.

ocenił(a) film na 6
Pan_Dzikus

"Dlaczego zatem wyspy na Pandorze lewitują?"

Bądź łaskaw poczekać do premiery, a nuż wytłumaczenie twórców skutecznie zatka Ci kakało.

"Dlaczego jest na wózku? Nie potrafiono go wyleczyć? Nie mogli mu dać nowego ciała?"

(Avatar treatment) "Josh Sully (mid-twenties), is a disllusioned war vet, paralyzed from some meaningless war a few years back. (Spinal medicine apparently hasn't advanced much, either. Like much of science fiction - including even Star Trek - Avatar is frustratingly selective about how and where our technology has advanced.) Because he happens to have genes which are useful to the RDA, Josh ultimately finds himself making the three-year trip to Pandora to work on the Avatar program."

"Drapieżniki mają kolory maskujące aby wtapiać się w tło by ich zwierzyna nie zauważyła. Zatem Na'vi powinni być zieloni a nie niebiescy bo niebieski za bardzo rzuca się w oczy."

Drapieżnik z planety Ziemia żyjący w zielonej krainie: http://farm3.static.flickr.com/2097/2231570671_3ab16f55fd.jpg





Pan_Dzikus

Po pierwsze to skały lewitują ponieważ są zbudowane właśnie z tego surowca, po który Ziemianie przylecieli. Jak można tego nie skojarzyć? A lewitacja jest tym samym co grawitacja tylko działa na odwrót więc nie pisz, że wyspy nie lewitują bo im grawitacja na to nie pozwala bo to jest oksymoron. Używasz w jednym zdaniu słowa grawitacja i lewitacja co jest nonsensem.

Po drugie to niebiescy Na'vi nie są świecąco niebiescy tylko "standardowo" niebiescy więc pomimo swojego koloru, to dzięki bujnemu ubarwieniu dżungli i tak są niewidoczni. A po drugie nie muszą być aż tak niewidoczni ponieważ są odpowiednikiem homo sapiens na Ziemi a człowiek w momencie, gdy rozwinął mu się mózg na tyle żeby tworzyć narzędzia, dzięki którym jest w stanie upolować zwierzynę, to już nie potrzebował kamuflażu itp. Więc tak samo mogło być tam. Pewnie za 100.000 lat Na'vi będą mieli zupełnie inny kolor i wygląd - "Evolution, Morpheus. Evolution".

Zgodzę się co do trzeciego ale tylko na chwilę obecną. Teraz nie ma możliwości transferu świadomości ale tylko dlatego, że nie pozwala nam na to technologia. W porównaniu z możliwościami elektroniki - a mam na myśli zwykła nawet fotolitografię, nie wspominając już o nanoelektronice - neurony są gigantycznych rozmiarów. W mózgu jest jedynie 100 mld komórek mózgowych więc to tak jakby 100 Gb czyli 12,5 GB danych na dysku. To bardzo malutko. I więcej nie trzeba bo siła drzemie w połączeniach neuronów a nie ich ilości. Ludzki mózg lekko można by zmieścić w obszarze zaledwie kilku centymetrów sześciennych więc nie widzę problemu żeby za 100-200 lat powstała technologia dzięki której będzie można osiągnąć rzeczy o jakich nam się dzisiaj nawet nie śni.

A Jake na wózku to podobnie ma się rzecz jak w punkcie pierwszym (chodzi o oczywistość). Miał brata w pełni sprawnego ale jego brat zginął. A że już mieli gotowego avatara, a DNA braci było identyczne to to, że Jake ma niesprawne nogi nie miało żadnego znaczenia bo w avatarze i tak będzie miał nogi avatara. Więc równie dobrze mógł być sparaliżowany od szyi w dół a i tak by się przydał i w avatarze by był w pełni sprawny.

Pan_Dzikus

Twoja wypowiedź jest żenująca. Chyba pomyliły ci się gatunki filmowe, bo nie takie dziwactwa się ogląda w Sci-fi czy fantasy (Avatar będzie prawdopodobnie połączeniem tych dwóch gatunków, a nie czystym sci-fi).
Nie takie rzeczy wyprawiano z mózgiem i świadomością w science-fiction.
Pamiętaj, że dla każdej rzeczy można znaleźć sensowne wytłumaczenie, więc wypisywanie takich zarzutów przed obejrzeniem filmu jest bez sensu.

Radzę ci omijać z daleka takie filmy jak Matrix, Tron, Johnny Mnemonic czy Terminator, bo chyba potniesz się żyletkami widząc te bzdury, jakie tam się dzieją ;)

Na koniec: człowiek - najbliższy odpowiednik Na'vi - rodzi się biały, czerwony, żółty czy też czarny - całe szczęście Europa jest koloru białego, Afryka czarnego, Azja żółtego i Ameryka czerwonego, bo byśmy się nie zamaskowali! ;p

Teraz z serii, czy wiesz że...
biedronka jest drapieżnikiem?

ocenił(a) film na 8
Pan_Dzikus

Głupotą to można nazwać wyszukiwanie i kwestionowanie na siłę takich rzeczy.

lewitujące wyspy - a dlaczego nie miałyby lewitować? no dlaczego?
niebiescy Na'vi - a dlaczego nie mieli by być niebiescy?
transfer - a dlaczego nie mogło by to być możliwe?
wózek - a dlaczego nie?

Po co się nad tym rozwodzić w ogóle i zadręczać? Czy nie łatwiej byłoby przyjąć, że tak ma być i koniec, kropka?

Gdyby każdy film był do bólu logiczny, i zrobiony na miarę oczekiwań takich widzów jak autor wątku, byłby najzwyczajniej na świecie nudny!

Trochę wyobraźni!

ocenił(a) film na 8
Pan_Dzikus

Dziwię się że autor wątku nie poruszył problemu języka obcych - przecież oni mówią po angielsku, NO TRAGEDIA PO PROSTU!

daber

To też ma być wyjaśnione. Angielskiego nauczyli ich ludzie, którzy przebywają na Pandorze już od dobrych paru lat i nawiązali kontakty z tubylcami.

phranek

A Cameron wymyślił ich własny dialekt tak btw.

Pan_Dzikus

Każde sf przyjmuje pewną dozę umowności. Jest spekulacją, którą można zaakceptować lub przyjąć jako ciekawą albo i nie. Albo potraktować jako rozdaj kostiumu. Nie powstrzymałem się od zajrzenia do dostępnego w necie treatmentu. Wiele rzeczy takich jak uzasadnienie obecności ludzi na Pandorze, podróże kosmiczne itp. jest w nim wyjaśnione.

W ostatecznści wszystko będzie zależało od tego czy Cameron opowie dobrą historię i da nam emocjonujący film. Jeśli mu się to uda to nikt nie będzie zwracał uwagi na lewitujace wyspy niezależnie od tego czy ma to jakieś stricte-naukowe wyjaśnienie czy też nie.

O transfer świadomości nie ma co się czepiać gdyż należy on poprostu do tej historii. Cameron uznał, że w tym świecie jest to możliwe. To założenie/hipoteza, na której opiera się cały film. To zresztą już nie pierwszy taki motyw w sf.

Byćmoże przewrócenie Sully'emu władzy w nogach jest możliwe ale zbyt drogie i Sully nie ma szans na takie leczenie dlatego godzi się na misję na Pandorze.

phranek

Najgłupszy wątek na całym forum filmweb. Filmu jeszcze nie ma, a ci już szukają w nim błędów. A najlepszy jest założyciel tematu rozpisując się, o głupotach, które wymyślił scenarzysta - PRZECIEŻ CAMERON TO SCENARZYSTA IDIOTO, I JEST ON Z WYKSZTAŁCENIA FIZYKIEM< WIĘC CHYBA WIE CO ROBI!

Pan_Dzikus

Niebiescy Na'vi
Z biologicznego punktu widzenia jest to możliwe.
Nasz krew jest czerwona, bo jednym ze składników hemoglobiny jest żelazo, nadające jej ten właśnie kolor. Niebieską krew posiadają mn. niektóre ślimaki, u których składnikiem jest nic innego jak miedź, transportująca krew ;)

Transfer świadomości
Do tego też podchodzę sceptycznie ale "z mózgu ludzkiego do mózgu istoty nie tylko innego gatunku ale w ogóle z innej planety", to z tego co zrozumiałem to Awatar głównego bohatera został stworzony sztucznie, dzięki ludzkiemu DNA. Ale mogę się mylić. Pozdro ;)

Duryl

*nie miedź transportująca krew, tylko TLEN. Sorry...

Duryl

Dobrze że Cameron tego nie czyta , bo przesunął by jeszcze premierę o rok , celem poprawy skryptu ;)))

ocenił(a) film na 10
Atom_kon

Nie wiem ale jak widzialem zwiastum tego filmu bardzej pasowal mi do kina fantasy chociaz dwie minuty zwaistunu to duzo nie mowi .

Pan_Dzikus

nieziemsko pieprzycie, rozumując jak Wy (czyli 2+2=5) rozumiecie, że Jake przyjął propozycję transferu świadomości za nowe nogi?- bo co mogę mieć nowe ciało a nie mogę mieć nowych nóg? Autor topica ma racje już w samym trailerze są bzdety :( cholera boje się, że wyjdzie gówno z efektami. Zobaczcie sobie "moon" jeden z perełek sf w tym roku a nie napalajcie się na to bo tu chyba nic superanckiego oprócz efektów nie będzie...

Pan_Dzikus

nieziemsko pieprzycie, rozumując jak Wy (czyli 2+2=5) rozumiecie, że Jake przyjął propozycję transferu świadomości za nowe nogi?- bo co mogę mieć nowe ciało a nie mogę mieć nowych nóg? Autor topica ma racje już w samym trailerze są bzdety :( cholera boje się, że wyjdzie gówno z efektami. Zobaczcie sobie "moon" jeden z perełek sf w tym roku a nie napalajcie się na to bo tu chyba nic superanckiego oprócz efektów nie będzie...

dude_2

Czy ten Moon, w którym koleś leci z Księżyca na Ziemię w skrzynce na narzędzia? O tym mówisz?

W każdym filmie można znaleźć coś głupiego, nawet w Moon (bo po co w ogóle był potrzebny człowiek na stacji, skoro SI mogła sobie śmiało poradzić z jej obsługą? Dokładnie tak, po jajco). Ważne, by robić to po obejrzeniu filmu, bo wykazując głupoty na podstawie trailera wychodzi się na idiotę i nie ma tu nawet z czym polemizować. Tym bardziej w oczach ludzi, którzy już wiedzą, jak dany wątek jest poprowadzony w filmie. Ale nawet mimo tego gadasz głupoty - nikt avatara Jake'owi nie dał "za nic", podobnie nóg mu nikt za darmo nie "odda". I Jake nie dostaje avatara za "nowe", sprawne nogi - to nawet w trailerze jest. Według jakiej logiki wychodzi ci tu 2+2=5, wiesz chyba tylko ty (na szczęście).

StreetSamurai

K... , no chyba niektórzy chcą być na siłe zaj*biści , doszukując się wad filmu , który jeszcze nie widzieli .
A najlepsze jest to , że pewnie niezależnie od krytyki , i tak go zobaczą ... czekanie potrafi być stresujące .

StreetSamurai

obym się mylił a film jasne zobaczę go na premierze nawet i nie pójdę do kina z nastawieniem że film w moich oczach jest już stracony.

Co do "moon", mimo że technika za parędziesiąt lat będzie bardziej zautomatyzowana nie wydaję mi się, żeby cokolwiek bez obsługi i bacznej uwagi człowieka na coś się zdało - dlatego liczebność stacji ograniczono tylko do 1 człowieka. Może również zauważyłeś fakt, że bohater leżał w skafandrze dobre kilkadziesiąt godzin w łaziku na ile dziś kosmonauta może wyjść w przestrzeń - parę godzin? Mógł w nim w te 3 dni dolecieć na Ziemię. Tym bardziej, można się domyślić, że kapsuła (wg ciebie skrzyneczka na narzędzia) może być przechwytywana na orbicie a nie powierzchni więc sama podróż może trwać połowę mniej?
Tak więc super:) ogólnie po obejrzeniu trailera moona jakoś tego nie zauważyłem :).
Wracając do avatara ciekawi mnie fakt, po co inwigilować społeczeństwo prymitywniejsze przybierając postać jednego z nich skoro nawet hiszpanie czy amerykanie nie robili tego z Indianami (po prostu po nich pojechali) tym bardziej, że tu mamy zaawansowaną technologie (sondy, maszyny, nanotechnologie, inżynierie genetyczną itp).
Wiem już się czepiam ale to są moje przemyślenia i wali mnie to, że wy macie z tym problem bo przecież jak można wypowiadać się nie zobaczywszy filmu prawda? Jeżeli w filmie okaże się jakimś cudem, że ludzie dali sobie spokój z nimi (jakimś cudem przegrali) albo nastał pokój i mogą sobie surowiec eksploatować w harmoni z tubylcami (happy end) to od razu pisze, że ten film to gniot!! ale to zobaczymy w grudniu:). Tymczasem pozdrawiam "super" myślących ...

dude_2

:D No to bardzo mądrze zrobili, że w tak nieprzyjaznym, niebezpiecznym i odludnym miejscu jak Księżyc ograniczyli załogę do jednego człowieka :D I tak, wziął śpiwór, ciepłą herbatę, wlazł do skrzynki i poleciał, a potem przechwycili go na orbicie i odstawili prosto do stacji telewizyjnej, żeby mógł spokojnie pogrążyć największą firmę na świecie :D A, no tak, pewnie na orbicie przechwycili go antyglobaliści i mu pomogli :D

A jak cię ciekawi coś z Avatara, to idź na film. Przynajmniej nie wynajdujesz już dziur fabularnych z trailera :D

StreetSamurai

no widzisz dostrzegasz błędy po zobaczeniu filmu a ja już po trailerze:) ciekawe zjawisko:)

dude_2

@dude 2

"ciekawi mnie fakt, po co inwigilować społeczeństwo prymitywniejsze przybierając postać jednego z nich"

Też sie o to pytałem , za przykład podając Irak i ropę ;)
Ponoć tubylcy mają dostęp do "jakiejś mocy" , raczej tak (?) gdyż epatowanie przyszłościową moralnością jak ze Star Treka ( ~ pierwsza dyrektywa ) zakrawało by na naiwność , o którą nie posądzałbym Camerona .

Atom_kon

Czaisz choć odrobinę po angielsku? Nawet w trailerze jest na to odpowiedź (znowu...). Jak nie, to poszukaj z polskimi napisami, gwarantuję ci pełną nirvanę po jego obejrzeniu.

dude_2

Czy ja wiem, czy takie ciekawe? Moje nazywa się krytyka, a twoje - urojenia i leczy się to farmakologicznie. Normalna rzecz.

"ciekawi mnie fakt, po co inwigilować społeczeństwo prymitywniejsze przybierając postać jednego z nich"

Bo trudno byłoby inwigilować społeczeństwo trzymetrowych, niebieskich istot, nawet prymitywniejszych pod postacią człowieka w masce tlenowej na twarzy? Tak strzelam.

StreetSamurai

a od czego mamy technologie nawet teraz matołku? skoro możemy wystrzelić rakiete z dokładnościa do 5cm to chyba za pare set lat da rade strzelić fotkę jaj jednego z navi z orbity nie?

dude_2

Tak, pogadamy z nim z orbity, poznamy jego kulturę i zwyczaje, ponegocjujemy w sprawie odrolnienia działki, w ogóle to za paręset lat zrobimy to telepatycznie z Ziemi, co się będziemy ograniczać. Ty już teraz widzisz przyszłość, to co będzie w przyszłości? Oby leki były lepsze.

Przy okazji - nie masz pojęcia, o czym ten film będzie - to żaden zarzut, nie ma obowiązku interesowania się nim - w związku z czym brnąc dalej w te z powietrza wzięte farmazony robisz z siebie coraz większego idiotę. Tak, żebyś wiedział.

StreetSamurai

nie wyślemy człowieka udającego kosmite by zatańczył przy ognisku poszedł na polowanie z nimi i dowiedział, się że tak są h**ja warci i trzeba ich odstrzelić bo chcemy swoje. Na odległość nie da się tego zrobić... przecież wyżej technologicznie rasa musi chodzic pomiędzy navi co z tego, że przylecieliśmy ileś lat świetlnych.
Nie mam pojęcia o czym będzie fakt, ale mogę się domyślać oglądając trailer. I napisałem tu kilka moich spostrzeżeń i podkreśliłem bym się mylił. Co z tego będzie zobaczymy w grudniu i zaczniemy wyzywać się od idiotów..

StreetSamurai

i co ty krytykujesz? moje urojone zastrzeżenia? w takim razie jesteś tak samo walnięty jak ja heh

dude_2

"i co ty krytykujesz? moje urojone zastrzeżenia?"

Znowu coś ci się roi. Nie krytykuję twoich urojeń, tylko ci mówię, że je masz. Nie widać różnicy z tej orbity do 5 cm?

StreetSamurai

cholera człowiek chce ludzi leczyć a sam ma problemy i to chyba nie tylko psychicznej natury... co chwile odpowiada na moje "urojeństwa" krytykując (komentując) moje odpowiedzi i pisze że tego nie robi:)

dude_2

Kiepski z ciebie jasnowidz, jak się okazuje. Już wyjaśniam łopatologicznie - moje słowa o krytyce odnosiły się do Moona. Reszta jest milczeniem, chyba że ty jesteś masochistą.

StreetSamurai

rzeczywiście riposty do moich komentarzy odnośnie avatara pisało twoje drugie ja :) idź już lepiej spać i swoje wyjaśnienia "łopatologiczne" raczej zachowaj dla siebie.

ocenił(a) film na 6
dude_2

przecież on jedzie po każdym filmie sf jaki powstał, ale orgazmu dostaje tylko na widok Avatara, który jeszcze nie wyszedł.. ale co z tego! to musi być arcydzieło..

kaman, nie ma sensu dyskutować z osobą, która nie przyjmuje do wiadomości logicznych wytłumaczeń 'dziur' w innych filmach, a który sam produkuje te same wytłumaczenia dla tego filmu..
to fanboy i tyle

ocenił(a) film na 6
StreetSamurai

:fanboyavatara:

ocenił(a) film na 9
Pan_Dzikus

Ja sie wypowiem tylko na temat koloru Na'Vi. Choć pewnie to bzdura, ale może mają jaskrawą barwe bo są jadowite bardzo ? xD niektóre żaby na świecie też są jaskrawo ubarwione co wlasnie swiadczy o tym ze sa bardzo jadowite :D

ocenił(a) film na 10
Pan_Dzikus

Mam wolną chwilkę więc odpowiem głupolkowi....

SPOILERY

Lewitujące wyspy
Na Pandorze powstaje naturalnie nadprzewodnik zachowujący swoje cechy w wysokich temperaturach. Ziemskie (nawet sztucznie wytwarzane) z reguły działają jedynie w temperaturach rzędu poniżej -200'C. Unobtainium jest również powodem dla którego ludzie wyprawiają się na Pandorę.

Niebiescy Na'vi
1. Na Ziemi jest od groma drapieżników, które nie mają maskujących barw. Poza tym nocą Pandora wygląda zupełnie inaczej, błękit dominuje (m.in. z powodu gazowego giganta wokół którego krąży Pandora, jest niebieski, odbija tą barwę, przez co jest bardziej niebiesko)

Transfer świadomości
"Tak się nie da" to samo mówili o: Samolotach, Locie na księżyc, Przekroczeniu bariery dźwięku i kilku innych rzeczach. I co? Awatary hodowane są z mieszanki DNA operatora i Na'vi, każdy jest kompatybilny tylko z jednym człowiekiem, synchronizacja mózgów trwa przez całą podróż z Układu Słonecznego do Alfa Centauri.

Jake Sully na wózku
Technologia istnieje ale jest zarezerwowana dla najbogatszych. Jake był zwykłym trepem, który doznał bardzo poważnego urazu kręgosłupa, w konflikcie o którym nikt już nie pamięta. Pewnie ma głodową rentę weterana i tyle. Hodowla awatara to kilkaset milionów. Regeneracja nerwów jest pewnie tańsza, ale wciąż poza zasięgiem biedoty.

KONIEC SPOILERÓW


Następnym razem zanim zaczniesz kozakować cwaniaczku, lepiej przyłóż się do zadania domowego, bo znowu się ośmieszysz.

ocenił(a) film na 10
Craven

PWNED :)

Craven

ohoho ktoś odrobił zadanie domowe prosze:) nic pogratulować :D

ocenił(a) film na 10
Pan_Dzikus

Nudzę się to może odpowiem:)
Pomijając "wyświechtane" teksty w stylu: Jak ci to tak przeszkadza to nie musisz oglądać itp. Bo to nie jest i nigdy nie będzie dobra odpowiedź ( bo nawet nie nawiązujesz "walki" i, o ile naprawde ktoś stara się konstruktywnie krytykować, tylko pokazuje że nie potrafisz się skonfrontować z problemem:) )

Moim zdaniem gościu się starał więc spróbuje wytłumaczyć jak ja to widze:)

Lewitujące wyspy.
Spokonie:) Może tam działają jeszcze inne siły niż w naszym wszechświecie. Może tam, co dla nas nie prawdopodobne, jest jakieś inne roproszenie energii słonecznej (czyli te przejście z dnia w noc które na tej planecie odbywa się niemal błyskawicznie.) Skoro to jest obce to jest multum możliwych wytłumaczeń o których my nie możemy nawet mieć pojęcia "dlaczego?" ( we wszechświecie to niby takie nie spotykane? ).
A teraz próba odpowiedzi: Przyjechali tam po jakieś skały które są warte 20 melonów za kilo, nie? Może istnieje powód dlaczego są tyle warte? Może na skutek pewnych warunków to właśnie one wytwarzają własne pole magnetyczne. Niech cię ten element tak nie wkurza. To zbyt rzucający się w oczy element tego świata żeby Cameron nie wymyślił dla niego dobrego wytłumaczenia. Poza tym miał na to 10 lat czasu:)

Niebiescy Na'vi.
Tu sam sobie odpowiedziałeś:)
Pozatym planeta jest nie zielona tylko kolorowa:)

Transfer świadomości.
Nie wątpie że w biotechnologi dokonać się musiał pewien postęp aż do tego czasu który jest w tym filmie (może to nawet setki lat w przyszłość, nie? ). Już nie jedna rzecz,która się kiedyś wydawała niemożliwa została "umożliwiona":) Miej trochę bardziej otwarty umysł, można wierzyć w ludzkie osiągi patrząc na niektóre rzeczy:)
Skoro już się przyjeło że np. wierzymy w sztuczną grawitacje w statkach kosmicznych i nie zadajemy pytań,to na spokojnie uwierzmy,że człek jest zdolny do wszystkiego i na przestrzeni setek lat to normalnie coraz bardziej zapewne będzie przypominać "magię" :)
A jak nie wierzysz w nasze możliwości to na spokojnie możesz wyrzucić przecież chyba wszystkie film s-f do kosza, nie?

Jake Sully na wózku.
A może go nie stać? Nie wygląda na bogatego? :)
Zresztą to napewno to,bo na zwiastunie "pułkownik" go zapewnia że jak wykona tą operacje poprawnie to zadba o to żeby odzyskał nogi:)


Zatem można dojść do jasnego wniosku że twoje uwagi i krytyka nie były konstruktywne.

To proponuje zamknąć temat bo wszyscy mamy ciekawsze rzeczy do roboty:)