W trakcie ogladania filmu przez caly czas mialem wrazenie ze to biali ludzie walcza z Indianami tylko zamiast czerwonej skory mieli niebieska ;) Mentalnosc, osobowosc, obrzedy, integracja z natura plus uzbrojenie wszystko przypominalo mi Indian. Tylko historia inaczej sie konczy bo natura ratuje z gory skazany na wytepienie i asymilacje gatunek, ktory musi byc ograbiony z wszystkiego dookola w pogoni za pieniedzem i chciwoscia :P
Mimo wszystko film powala wizualnie i ma ten bajkowy- fantazjowy klimat jak dla mnie 9/10 (-1 za fabule) reszta rewelacja :)
No tak, ja też odniosłam takie wrażenie. Na dodatek mamy tu jeszcze Pocahontas, jej indiańskiego narzeczonego itp.
Ja już mam trochę lat i takie ,,zaczerpnięte'' postacie bądź motywy odrobinę mnie rażą, ale co tam - i tak mi się podobało :)
Film nie nudzi nawet na sekundkę, aż się wierzyć nie chce, że trwa prawie 3 godziny! Muzyka bardzo mi się podoba - lubię powtarzalny, miły dla ucha motyw interpretowany na kilka sposobów ;)
Titanic się chowa hehe ;)
Nawet ta piosenka Lewisowej jest niezła.
Nawet teraz, kiedy pisze posta słucham 05 Avatar Soundtrack-Becoming one of the people becoming one with Neytiri ;)
:)
Macie racje muzyka jak i odglosy wszystkiego co zywe w polaczeniu ze strona wizualna filmu poprostu wbijaja w fotel :D
Zdecydowanie Na'avi prezentują się mocno indiańsko, przynajmniej według naszego europejskiego o nich wyobrażenia. Navijscy mężczyźni golą nawet głowy na modłę plemienia Irokezów :)
Zakończenie konfliktu między najeźdźcami a tubylcami które zaprezentowano w filmie zdecydowanie bardziej mi się podoba niż to które miało miejsce w rzeczywistości. Szacuje się, że kolonizacja obu ameryk pochłonęła życie 52 milionów ludzi (mówimy tylko o Indianach) i to plasuje ją na miejscu pierwszym wśród ludobójstw w historii...
Do założyciela tematu - wiesz ja myślę, że fabuła jest taka jaka miała być, tak by zarówno 12 latek mógł znaleźć coś dla siebie, jak i być Ty mógł obejrzeć film, który mimo że jest prosty i przewidywalny, niesie poważne przesłanie, liczba podana przez szurszur'a potwierdza to chyba i mówi sama za siebie, a to tylko wspominając o Amerykach i pomijając resztę kontynentów.