Ile akademia wręczy temu filmowi ??
Dla niewtajemniczonych można zdobyć 12 (rekordy to ben hur i titanic -11, i jeszcze powrót króla - 10 ).
Ja stawiam na 9 lub 10 (slumdog miał osiem a czuję że tutaj będize więcej :D)
gdzie 12 ,13 ,przeciesz Cameronek jest "króle swiata" i musi dostac 13 jakże by to było gdyby dostał 12.
O ile Ben hur rzeczywiscie 11 zdobył zasłuzenie to
TYtanik i Powrót króla dostały az 11 na wyrost.
Zwłaszcza dotyczy to 3 czesci Władcy, gdzie 1 i 2 film Jacksona
dostały opowiednio 4 i 2 statuetki to jakby w zasługe za cała wspaniała trylogie chcieli chyba zrobic zadoscuczynienie i totalnie przesadzili
upychajac 3 czesci az 11 oskarów.
Podobnie mozna patrzec na oskara dla Scoerse za rezyserie Inflirtacji
Wiekszość uwaza ze bardziej to było za zaśługi niz rzeczywista wartośc.
Bo nie ma co sie oszkuiwac, zrobił kilka filmów lepszych np:
Taksówkarz, Wściekły byk, Chłopcy z ferajny, czy nawet kasyno
TITANIC, nie "Tytanik" - kiedy się nauczycie...
Na wyrost?? - Z tym nigdy sie nie zgodzę:/
Tyle w tym temacie
Co jak co, ale Tytanik to nie za ciekawy film z marnym wątkiem miłosnym i po pierwszych recenzjach obawiam się, że fabuła nowego filmu Camerona po raz kolejny opiera się na takim wątku :/
ale oskar za efekty murowany...
Nie narzekajcie na fabułę Titanica. Świetnośc historii nie zawsze polega na pomyśle a na jego formie i sposobie przedstawienia. Pink Floyd, Black Sabbath czy Clapton grają genialną muzykę, a gdyby popatrzeć na nuty, to jest to poprostu jakiś banał, który można opanowac w kilka chwil.
Władca Pierścieni, Braveheart, Amelia, Chłopcy z Ferajny, Ojciec Chrzestny, Marsz Pingwinów, Moulin Rouge, Pulp fiction itd, itd. W/w tytułów nie będę komentował. Co bardziej sprytni zrozumieją analogię.
Krytykanci, proszę opanować chuć i przestać tak narzekać na fabułę. Jeśli wam się nie uda - Do księgarni marsz, kupić Ulisses Joyce'a, zapewniam, zaspokoi wasze, świętobliwe, aroganckie umysły.
pozdrawiam
Dokładnie, popieram...
Już ocena leci w dół bo "wielkim krytykom filmowym" się fabuła nie podoba, wątek miłosny, a to efektów tyle, że aż przytłacza, a to jeszcze co innego...ogarnijcie się ludzie...nie wiem po co co niektórzy do kina chodzą jak im się wszystko nie podoba...
Powrót Króla też miał 11 oscarów, w każdej kategori do której był nominowany. Dostać można kiedyś było chyba nawet 14 oscarów, ale zostały usunięte niektóre kategorie. Myślę że dostanie góra 5-6 oscarów, podobnie jak bękarty wojny
LiMiTED_UNCUT:
T"I"TANIC - nie ma marnego wątku miłosnego. Wątek ów wpisuje się genialnie w całą historię.
Fakt, jest to główny wątek ale popatrz też na inne:
- tragedię osób klasy III - podczas gdy usilnie chcą się wydostać zastają pozamykane bramy i strażników mówiących "nakpierw I klasa"
- zachowanie osób klasy I-szej - kiedy statek tonie oni proszą albo o powrót do kajuty "żeby przeczekać", albo proszą o dzielenie na klasy podczas wchodzenia do szalup (a przeciez na pewno i tacy się zdarzali w rzeczywistości),
- tragedię załogi (telegrafistów), którzy w większości zginęli,
- tragedię pracowników w kotłowniach - wielu z nich nie miało szansy ucieczki,
I to wszystko oprawione wybitnym tłem muzycznym Jamesa Hornera oraz wspaniałymi zdjęciami samej tragedii. Te wszystkie ujęcia tonącego statku, przełamującego się na pół i ciągle TA muzyka w tle. Wreszcie sceny, ludzi trzymających się kawałków statku, tło muzyczne w tych momentach, szalupy które nie chcą zawrócić...Dla mnie to sprawia, że cały film jest historią EPICKĄ.
W "Titanicu" - nie tylko wątek miłosny jest najważniejszy. Mimo, iż opiera się całość na tym wątku warto zwrócić uwagę. także na inne elementy
A nawet jakby nie dostał oscara to i tak ten film jest tak się wyrażę "piękny" po prostu trzeba go zobaczyć:P
Wtajemniczony się znalazł. Wprowadzili ograniczenia na ilość Oscarów dla jednego filmu, że można zdobyć tylko 12? Kategorie są 24, z czego w 7 Avatar na pewno nie będzie nominowany. Policz... jeśli potrafisz. Po za tym uważasz, że Avatar dostanie więcej Oscarów, bo "czujesz"?
Ja nie widziałem jeszcze tego filmu, ani jego konkurentów do Oscara, ale wydaje się, że ma spore szanse na statuetkę za efekty specjalne. Nie wiem jak ze zdjęciami biorąc pod uwagę, że wiele rzeczy było wygenerowanych komputerowo. Jak na taką superprodukcję przystało to zapewne również w kategoriach technicznych jak: dżwięk, montaż, montaż dźwięku. Wielu ludzi wypowiada się też dobrze o muzyce. Nie wiem jak z aktorami, ale wiem, że przy tylu nominacjach całkiem możliwa jest też ta najważniejsza: najlepszy film (w tym roku 10 nominacji tak?). Reżyseria? Może za samo nazwisko i odniesienia do środowiska, polityki USA itd. Nie zamierzam nawet strzelać ile to razem będzie dopóki nie zobaczę filmu i dopóki nie poczytam opinii mądrzejszych ode mnie.