http://www.youtube.com/watch?v=JwefL53MhCU
UWAGA: pojawiają się ujęcia z filmu.
Bardzo sztuczna sytuacja - zadawali pytanie, na które znali odpowiedzi.
Zdziwił mnie Worthington - dobry aktor, totalny luzak, co widać w wywiadach, a tutaj jest stremowany jak cholera ("...yhm... ok..."). Albo nie potrafi improwizować, albo chodzi o coś innego... :P
Dla mnie Worthington wygląda bardziej na znudzonego niż na stremowanego tą
rozmową. Pewnie był to już z setny materiał kręcony przez nich na temat
filmu w ciągu dnia i zarówno aktorzy jak i reżyser mogli mieć już
wszystkiego dosyć, bo rzeczywiście rozmowa jest mocno naciągana :) no ale
czego nie robi się dla promocji... pozdrawiam