Uwaga, wiadomość może zawierać delikatne spoilery
Na początku podchodziłęm do tego filmu sceptycznie, byłem przekonany że poza efektami 3-D film nie będzie miał NIC do zaoferowania.
Rozczarowałem się bardzo mile. Historia indian na planecie Pandora zmagających się z konkwistadorami z Ziemi. Co prawda od razu wiadomo, kto jest zły, a kto jest dobry, ale to nie szkodzi - widz od początku wie, z kim ma sympatyzować dzięki czemu znacznie łatwiej jest zaakceptować romanse i inne elementy międzyrasowe.
Efekty 3D wbijają w fotel, obraz nabiera głębi, wyodrębniają się autentycznie plan pierwszy drugi i trzeci, choć żeby dobrze obejrzeć wszystkie efekty należy znajdować się w odpowiedniej odległości od ekranu.
Odbiór utrudniała nieco konieczność czytania napisów, co odwracało uwagę od tego co jest na ekranie, ale oryginalne speeche są tak dobre, że szkoda by było zamieniać je na jakiś tam polski dubbing z bogusiem lindą w rolu głównej.
Nie jest to film wybitny, jeśli chodzi o opowiadaną historię, ale jest to doskonały film przygodowy.
Ode mnie otrzymuje 10/10