Superprodukcja Jamesa Camerona „Avatar” bije kasowe rekordy i została entuzjastycznie przyjęta przez miliony widzów na całym świecie. Przesłanie filmu na pewno jednak nie wzbudza entuzjazmu wśród amerykańskich republikanów.
Sam Cameron nie pozostawia wątpliwości co do intencji, którymi się kierował tworząc Avatara. Jego zdaniem jest to film o chciwości i imperializmie prowadzących do zniszczenia środowiska naturalnego fantastycznego świata istniejącego na księżycu Pandora. - Chcę abyśmy spojrzeli z perspektywy tego jak zachowujemy się w tamtym świecie na to, co robimy tutaj (na Ziemi) – mówił producent, scenarzysta i reżyser w jednej osobie podczas wywiadu dla telewizji NBC.
Konserwatywni politycy, dziennikarze i krytycy zalali internet i gazety tekstami atakującymi Hollywood i Camerona za liberalizm i nachalne polityczne przesłanie "Avatara". Przykłady? John Nolte, jeden z najbardziej znanych konserwatywnych eseistów nazwał film „lewicową, prostą, rewizjonistyczną fantazją”. Krytyk nie zostawia też suchej nitki na filmie za przewidywalność scenariusza i powielanie schematów.
John Podhoretz z Weeekly Standard nazwał „Avatar” „jednym z najgłupszych filmów” jaki kiedykolwiek oglądał. Konserwatywny bloger Ross Douthat na stronach op-ed „New York Timesa” oskarża z kolei Camerona o promowanie panteizmu – „wiary, która zrównuje Boga z Naturą i wzywa ludzkość do osiągnięcia religijnej harmonii ze światem naturalnym”. A Jonah Goldberg z „National Review” zauważa, że w filmie nie ma praktycznie żadnej pozytywnej postaci, która by miała prawicowe poglądy.
W komentarzach blogerów pojawiły się nawet głosy, że kolor skóry Na'vi, humanoidów zamieszkujących księżyc Pandora nie jest kwestią przypadku. Niebieski jest przecież w USA barwą demokratów, a czerwień – republikanów.
żródło: newsweek.pl
cały artykuł:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/kultura/konserwatysci-atakuja-avatar-za-p rzeslanie-polityczne,51292,1
P.S. A za tydzień powiem, po co ten temat;)