Mam do was pytanie. Nie jestem fanem kina Sci-Fi, a nawet go nie trawię. Ale nota i wasze opinie są albo zachęcające albo mówią że jest do kitu. Chciałbym się spytać czy warto na niego iść a jeśli tak to czemu? Chodzi mi o to że jest kino Sci-Fi i kino Sci-Fi, są horrory i horrory. Nie znoszę kiedy moich komiksowych bohaterów z dzieciństwa przerabiają na.... a jednak watchmen okazało się czymś naprawdę wielkim. Więc jak to jest z tym filmem? Czy zachwycacie się jedynie pandorą i fajerwerkami czy ta historia hipnotyzuje i nie pozwala wstać?
PS( jeśli macie mnie obrażać, bo niestety jest tu wielu …, to proszę skomentujecie sobie inny wątek)
Historia nie ma czym zachwycić...jest płytka i przewidywalna ale zachwyca praca grafików. Nie chcę zdradzać szczegółów osobie która nie oglądała filmu więc trudno mi dokładniej powiedzieć co mi się tak w fabule nie podobało. To jest bardziej krwawe kino familijne.
Dla efektów warto ale fabuła jest jedną z najgorszych jakie widziałem. Moralizatorstwo i przesadny patos plus naiwna historia o miłosci przełamującej bariery i złych korporacjach żądnych krwii. Naiwne do bólu, ja odradzam
Fabuła w tym filmie jest prosta, powtarzana z wielu filmów, a zarazem piękna..wspaniale zgrywa się z całym filmem, efektami itd. Całość tworzy jak dla mnie film najlepszy jaki kiedykolwiek widział, tak tak..wliczając LOTR :)
Kurna jakim trzeba być zjebem i ignorantem by odradzać Avatara.
To jest film który trzeba zobaczyć w kinie.
jakim trzeba być zjebem i ignorantem, że bazując na swoim guście doradzać komukolwiek nie wiedząc nic o jego guście?
Ty naprawde wolno myslisz. Przeciez całe zdanie to były moje własne odczucia po obejrzeniu filmu, on pytał o opinie to mu ja przedstawiłem. Widziałes kiedyś obiektywną recenzje? Polecam się przewietrzyć
Jakim trzeba być ***** krytykując innych nie czytając pierwszego postu w którym autor wprost czeka na polecenie lub odradzenie tej pozycji.
Zostaw go bo rozgryzienie twojego posta spowoduje ze przegrzeje mu się mózg i zapomni oddychać i wtedy będziesz miał człowieka na sumieniu:P
autor też jest zjebem :)
Jakim zjebem trzeba być, żeby zakładać nowy wątek z pytaniem, którego bezpośrednio lub pośrednio dotyczy chyba każdy z kilku tysięcy postów na tym forum?
Autor poprosił o opinie o filmie i jest wyzywany od zjeb*w. Sorry ale wracaj do swojego rynsztoka/slumsów i tam pluj buzie, tutaj ludzie próbuja rozmawiać na poziomie.
Jakie to uprzejme wejść na wątek aby wszystkich powyzywać od ignorantów i kretynów. Normalni ludzie rozładowują napięcie waląc konia zamiast obrażać innych.
Ok, to jak nazwiecie człowieka, który ma 1000 postów z opinią o filmie, których 90% jest pozytywna. 50% z tych 90% to opinie megaoptymistyczne, a on nadal musi zapytać, czy na film warto pójść? Jeśli 900 pozytywnych postów na 100 negatywnych go nie zachęciło, to 5 odpowiedzi idź, na 3 odpowiedzi nie idź, na pewno pomogą mu zdecydować.
Ja nazywam taką osobę zjebem, a każdego kto myśli, że pomoże podjąć mu decyzję pisząc: mi się podobał - idź(nie podobał, nie idź), zjebem podwójnym :)
Ej a jak myślicie, powinienem zjeść kanapkę z masłem czy nie?
-Ej no ja zjadłem raz kanapke z masłem i było zajebiście więc zjedz.
-Ja nie lubię masła, jak dla mnie to nie jedz.
-Ja generalnie lubię masło ale ostatnio zjadłem kanapkę z masłem i miałem straszne sranie. Zawiodłem się na maśle.
-Nie jedz masła masło to gówno.
-Jedz masło będziesz wielki!
Na takim mniej więcej poziomie to dyskusja.
Ahahaha, się kurwa uśmiałem...należało by Ci się kolego piwo za poprawę humoru :D:D:D
Sam niech każdy decyduje czy iść do kina czy nie...to jest sprawa indywidualna...pójdziesz to się przekonasz dlaczego większość się zachwyca tym filmem...
Pozdro!
Może nie kazdy jest takim no-lifem jak ty żeby miał czas przekopywac całe to forum? Poza tym pozytywne opinie to wcale nie 90%, zdania na temat filmu sa skrajnie rozne, autor mozna powiedziec ze prosil o skrócenie całej dyskusji na forum i napisanie w skrocie czy warto czy nie. Ale do ciemnej masy to nie dotrze.
Wszyscy wiemy ze jestes najinteligentniejszy z nas, potęga twojej inteligencji az bije od tych wszystkich wioskowych bluzgów.
Wież mi, że jeśli chodzi o czas, to szybciej przeczytać parę istniejących wątków, niż zakładać nowy temat i czekać na odpowiedzi nie?
A w skrócie, to najlepiej spojrzeć na ocenę filmu.
"Poza tym pozytywne opinie to wcale nie 90%, zdania na temat filmu są skrajnie rozne"
Chyba na jakimś innym forum, albo w alternatywnej rzeczywistości.
"prosil o skrócenie całej dyskusji na forum i napisanie w skrocie czy warto czy nie"
I np. ty jesteś w stanie podjąć się misji odpowiedzenia na pytanie na które całe forum nie jest w stanie odpowiedzieć
lol
"Wież mi, że jeśli chodzi o czas, to szybciej przeczytać parę istniejących wątków, niż zakładać nowy temat i czekać na odpowiedzi nie? "
Może i tak, może i gosc chce mieć wszystko rzetelne przedstawione zamiast poruszac sie w burdelu miliarda postów.
"Chyba na jakimś innym forum, albo w alternatywnej rzeczywistości. "
Chyba na tym forum w tej rzeczywistosci. Poza tym negatywne komentarze posiadają najczesciej duzo więcej argumentów niz pozytywne.
"A w skrócie, to najlepiej spojrzeć na ocenę filmu. "
Mozna sie na tym nieźle przejechać.
"I np. ty jesteś w stanie podjąć się misji odpowiedzenia na pytanie na które całe forum nie jest w stanie odpowiedzieć"
Mysle ze kazdy jest w stanie podjąć sie misji napisania swojej opinii... Nie da sie odpowiedziec na pytanie czy cos jest dobre czy zle bo to kwestia gustu.
"lol"
Bardzo ładnie się podsumowałeś
"Może i tak, może i gosc chce mieć wszystko rzetelne przedstawione zamiast poruszac sie w burdelu miliarda postów."
Akurat w tym wątku doczeka się tego czego nie ma w żadnym innym. Wiara czyni cuda.
"Chyba na tym forum w tej rzeczywistosci. Poza tym negatywne komentarze posiadają najczesciej duzo więcej argumentów niz pozytywne."
Chyba w twoim zrytym berecie. Film w tym momencie jest hiciorem w skali EVER, a jego przyjęcie jest niezwykle pozytywne. Zobacz sobie na rottentomatoes jeśli nie umiesz obsługiwać forum.
""A w skrócie, to najlepiej spojrzeć na ocenę filmu. "
Mozna sie na tym nieźle przejechać. ""
Osz ty, naprawdę? A wiesz, że na opiniach w internecie w ogóle można się przejechać?
"Mysle ze kazdy jest w stanie podjąć sie misji napisania swojej opinii... Nie da sie odpowiedziec na pytanie czy cos jest dobre czy zle bo to kwestia gustu."
Od początku piszę, że to głupota :)
Nieważne czy lubisz s-f czy nie. Ten film po prostu poraża swoim pięknem. To słowo miałem w głowie minutę po projekcji.
Zgadzam się. Nie jest to zapewne najlepszy film jaki w życiu widziałam ale płytka fabuła nie stanowi tu dla mnie problemu. Film oglądałam z zachwytem (naprawdę ;-). Choć zakończenie było przewidywalne i tak się nie rozczarowałam. Ani przez chwilę nie czułam się zmęczona ani znudzona filmem (jak to miało miejsce np. na Transformers 2). Osobiście polecam wszystkim szukającym w kinie ucieczki od szarej rzeczywistości. Piękny film!!!
abstrahujac od crypciakow i innych Jajogłowych. przeczytaj ten artykuł a wszysktkiego sie dowiesz o Avatarze.
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/recenzja-avatar-powinni-tego-zabronic.html
PS Film ma doskonała fabułe.
powiem jedno czemu nie masz iśc na AVATARA ???
i nie słuchaj się jak to powiedział kolega wcześniej jajogłowych
jeśli lubisz coś pięknego na wielką skalę co kilka osób uznało za szczyt kiczu
albo prostolinijną fabułę która nie jest żądną wadą filmu
a pozatym nie słuchaj się tych naszych inteligentów tylko
pójdż na seans bo wtedy zrozumiesz o co szaraki kłócą się
z ludżmi którzy potrafią dostrzec coś więcej niż strzelanie na komputerze
czy twarz patissona obok stewart :)
a tych jest większość
A film jest świetny 10/10 jakbym mógł to bym dał więcej