7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823400
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Szary dzień, który spotyka nas każdego dnia. Chciałem uwolnić się od tej codziennej monotonii, gdzie ludzie to jedna wielka pogoń za pieniądzem. Przyszedł mi pomysł, żeby pojechać do kina, przeważnie wychodziłem z filmu udając, że był dobry a po 15min zupełnie o nim zapominałem. Więc ruszyłem w stronę kina, mówię sobie a pójdę na ,,Avatar'' co mi tam zależy jakieś ludki niebieskie, szpiczaste uszy, wielkie oczy może da rade tymi efektami 3D lecz czułem, że to będzie jeden wielki niewypał. A więc jestem, wchodzę przez drzwi wejściowe do kina, ludzi tyle, że z początku myślałem, że Ibisz przyjechał i rozdaje autografy lecz nie, jego tam nie było. Podchodzę do kasy i wiecie co, zostało ostanie miejsce trochę mnie to zdziwiło jak to tyle ludzi idzie na jakieś niebieskie stworzenia przypominające ufo(Mam 34 lata także zrozumcie mnie moje takowe zdziwienie) Kupiłem sobie duży popcorn i pepsi, myślę sobie jak będzie nudny film to chociaż się popcornem zajmę.Tak więc czekam dochodzi 18:30 wpadają ziomki i robią odprawę. Wstaję no cóż rozsypał mi się popcorn, ale to chyba nie tylko mi bo przed wejściem dzieciaki zrobiły już swoje w sumie, też mogę się nim nazwać bo idę na ludki w niebieskiej skórze. Wchodzę idę czarnym tunelem mówię sobie, mam jeszcze szansę wyjść i iść na coś innego no cóż dostałem okulary 3D wcześniej niż pomyślałem. Idę ku*wa ciemno, szukaj tego miejsca ,,rząd VII miejsce 10'' więc stoję jak debil i liczę pierw rzędy, jeden , dwa, trzy i tak aż do siódemki. Potem tylko szybkim ruchem wskoczyłem na moje 10 miejsce. Jest siedzę, wiadome reklamy 15min (po śnieg, eska, orange itd.) Nie będę już pisał moich całych przeżyć przez te prawie 3h. Gdy skończył się film siedziałem jak zamurowany myślałem, że dalej toczy się akcja w sumie nie ja jeden siedziałem wgapiony w ekran mimo, że już trzeba było wychodzić. Ledwo wstałem bo zad odmawiał mi posłuszeństwa. Wychodzę tym samym ciemnym tunelem, którym wszedłem i wiecie co, nie miałem ochoty wracać do realnego życia. Chciałem wracać do tych niebieskich ludków, a o Neytiri już nie wspomnę. Nie wiedziałem, że przybyszka z kosmosu może mnie zauroczyć była taka idealna, piękna po prostu cudo. W tym filmie można zapomnieć o wszystkich męczących nas sprawach, problemach. W ogolę życie na Pandorze byłoby spełnieniem moich marzeń, tam jest tak czysto, pieniądz nie odgrywa tam kluczowej roli tylko miłość do siebie na całe, życie. Przyszedłem do domu, całą drogę myślałem o tym filmie, mówię sobie to jakiś obłęd jak można przeżywać tak film, a jednak... Jestem 3 dni po filmie dalej czuję się jakbym niedawno był na nim, chcę tam wrócić i wiecie co, niedługo idę kolejny raz przeżyć tą niesamowitą przygodę.

Dzięki za przeczytanie tego mojego bełkotu ale naprawdę film jest godny polecenia polecam również trollom jak to niektórzy nazywają tu ich.

Wracam do codziennej szarej monotonii...

ocenił(a) film na 10
DarXeD

Hehe kolego nie tylko ty masz takie wrazenie ;]. Tak ten swiat i Neytiri wkreca... Nie mozna sie od Pandory i Neytiri uwolnic. Sa jak narkotyk xD. Wiele osob na tym forum ma podobne zdanie. Tak masz racje ogladajac ten film widzimy jak zwykly dzien zamienia sie w niezwykly ;]

ocenił(a) film na 9
DarXeD

Ach ile była takich postów xP.
Nie no rozumiem Cie tez miałem taka wielka chęć podzielić się z kimś
tym.
Ale twoja historia była fajna.
Nic tylko niemarnuj czas i do kina zapewniam ze drugi raz tez jest
przyjemny ;)

DarXeD

A ja miałem tak samo! Wgl nie spodziewałem się że taki kiczowaty film okaże sie tak dobry. I oczywiście pójde jeszcze z 2 razy ;)

DarXeD

Ja mialem tak samo, nie ciagnelo mnie do tego filmu.Wogole.Kolega mnie wyciagnal bo tez sobie myslalem : eee na reklamie jakies latajace cosie byly i niebieksie ludki, pewnie kolejny nudny film".Nieprawda.Najlepszy film na jakim bylem.A widzialem DUZO.Chodze do kina 1-2 razy na miesiac od kilku lat.Zachwycaly mnie tamte filmy, nie powiem.Ale nie dorownuja temu majstersztykowi!! Zakochalem sie w Pandorze i Neytiri!! To jesttakie niesamowite uczucie...A jednoczesnie bolesne ze nie iestnieje takie miejsce i Neytiri...ech.

Wracam do szarej monotonii...trzeba zaczac uczyc sie do kolokwium...

ocenił(a) film na 10
DarXeD

Tak więc zaliczyłem film drugi raz, i przeżycia jak na pierwszym coś pięknego... już nie mogę się doczekać trzeciego razu !

ocenił(a) film na 9
DarXeD

Ja mam 30-tkę na karku, zaliczyłem już 3cią turę na Pandorze. Czwartej tury nie zaliczę, bo wyglądałoby to naprawdę dziwnie :).

ocenił(a) film na 10
akula2

A niech ludzie mówią co chcą, możesz się tłumaczyć że chęć obejrzenia tego filmu to potrzeba wyższa i nic na to nie poradzisz ;)

ocenił(a) film na 9
go_lus

Ludzie jak ludzie ale co żona powie :). Nawet moja druga lepsza i ładniejsza połowa stwierdziła, że film jej się podobał a Neytiri była "na swój sposób" seksowna. Wierzcie lub nie ale to chyba pierwszy film sf-fantasy o którym tak sie wyraziła :). Z natury po seansie filmów z tej półki moje filmowe gusta są poddawane ostrej krytyce..

ocenił(a) film na 10
akula2

No ja właśnie swojej żony nie mogę namówić na ten film i mi gada ciągle teraz, że nic tylko mi film w głowie ; ) na pewno zmieniłaby zdanie gdyby na niego poszła ; ) Ja już zamówiłem książkę i nie mogę się jej doczekać ; D

DarXeD

Przyznam szczerze, że jestem bardzo zdziwiona reakcjami pań na ten film i na swoich facetów, którzy są nim oczarowani. Byłam na tym filmie kilkukrotnie, i ciągle mi mało. A jak widzę teksty obrażające facetów, bo uwielbiają kobietę, która de facto jest kwintesencją kobiecości, to oczy wychodzą mi z orbit ze zdziwienia. W życiu nie spotkałam się z wypowiedziami ociekającymi takim jadem, nienawiścią wręcz. I za cholerę nie potrafię tego zrozumieć. Jestem kobietą, ale ten film uwielbiam. Jest wspaniały i magiczny, pełen ciepła i pozytywnego przesłania, stąd tak bardzo szokują mnie opinie co poniektórych. Rozumiem, że nie wszyscy faceci są w stanie wykrzesać z siebie odrobiny wrażliwości i tak się dziwią jak panowie tutaj opisują swoje przeżycia i wewnętrzne tęsknoty czy pragnienia. Ok, to jestem w stanie zrozumieć. Ale kobiety? Nie rozumiem, zazdrosne są czy jak? Boją się że nigdy jej nie dorównają? Chciałyby żeby ich faceci tak się o nich wyrażali jak o Neytiri? Cóż, Neytiri jak już wspomniałam jest kwintesencją kobiecości, zarówno pod względem fizycznym jak i całokształtu charakteru, i uważam że każda kobieta powinna taka być. Myślę, że idiotyzmem jest wściekać się na swoich facetów, strzelać fochem czy być zazdrosną. Jeśli facet został tak naszą uroczą Na'vi'jką oczarowny, to znaczy, że czegoś tej jego kobiecie brakuje, skoro z takim uwielbieniem czci nieistniejącą postać. Sądzę iż takie kobiety powinny najpierw się zastanowić w czym tkwi problem, dlaczego partner zachowuje się tak a nie inaczej i czy nie warto czegoś zmienić. Nie mówię o tym, by wymalować się na niebiesko i skakać pół nago po drzewach. Myślę raczej o charakterze, o zachowaniu, o patrzeniu na świat trochę inaczej, o zrzuceniu paru kilo jeśli jest taka potrzeba, nie wiem jak inne babki, ale ja np chciałabym być taka jak Neytiri, jestem świadoma, że nigdy tak naprawdę jej nie dorównam, ale podobają mi się jej cechy, ponieważ są dobre i piękne i nie widzę nic złego w tym, by być dobrą i piękną jak ona. Dlatego uważam, że obrażanie czy nienawistne komentarze są po prostu głupie.
Hmm..trochę się rozpisałam :P Jestem ciekawa Waszych opinii :)

ocenił(a) film na 10
DarXeD

Dokładnie, zawsze mozna nieco popracowac nad charakterem, ale trzeba pamietac ze nie ma zeczy idealnych. Zastanawiam sie tylko co sadzisz o Jacku? Czy tez jest dla ciebie idealem mezczyzny? Sam chetnie pojde jeszcze raz na ten film i sobie popatrze na ten ideal kobiecosci, coz cieszy mnie to ze sa jeszcze osoby ktore rozumieja, co czuje facet, ktory patrzy na takie cudo;]

ocenił(a) film na 10
DarXeD

Dokładnie, zawsze mozna nieco popracowac nad charakterem, ale trzeba pamietac ze nie ma zeczy idealnych. Zastanawiam sie tylko co sadzisz o Jacku? Czy tez jest dla ciebie idealem mezczyzny? Sam chetnie pojde jeszcze raz na ten film i sobie popatrze na ten ideal kobiecosci, coz cieszy mnie to ze sa jeszcze osoby ktore rozumieja, co czuje facet, ktory patrzy na takie cudo;]