3D, ewentualnie potem 2D. To już było poruszane na forum, wystarczy poszukać.

Zdecydowanie 3D (jeśli widzisz w 3D), najlepiej środek sali.
O niektórych kinach Helios krążą opinie, że mają coś zrąbane i 3D jest niepoprawne (może to tylko ploty), więc jakbyś szedł do Heliosa, to lepiej się zorientuj czy nie mają problemów.

Ja byłem w Heliosie na Potwory Kontra Obcy i Oszukać przeznaczenie 4. W obu efekt 3D był, tyle że nie wiem czy było efekty były marne dlatego, że film był taki czy dlatego, że coś się dzieje w kinie. No ale jakby nie patrzeć to innej możliwości jak Helios nie mam..

Ja będe w londynie w kinie z sieci Vue także raczej będzie ok pod względem technicznym. Jedyne o co mi chodzi to czy 150 minut w okularach na trojwymiarowym filmie akcji to nie bedzie troche za dlugo dla oczu? ;p Co myslicie?

Ja myślę, że po filmie oślepniemy, ale przynajmniej ostatni widok w życiu będzie zajebisty. Zastanów się chwilę, człowieku, nad sensem swojego pytania.

To Ty się zastanów człowiecze nad sensem mojego pytania, ono jest proste jak pie(***)lenie. :D Pytam bo jak byłem na 2 godzinnym Transformers 2 w 2D, to na ekranie tyle sie dzialo, ze pod koniec oczy mi sie zajebiscie zmeczyly. No i co qrwa poradze? :D Jakby nie bylo 2 h to dlugi film jest. Natomiast na seansie 3D bylem tylko raz w Imaxie na 20 min filmie, wiec wiem jaki jest efekt...

No i czego niby oczekujesz? Cóż poczniesz tym swoim pierdo******, gdy ci cztery osoby powiedzą, że nic ci z oczami nie będzie, a trzy, że ci się odklei siatkówka? A może jak więcej osób powie, że będzie OK, to na pewno naprawdę będzie OK? A może ten film to spisek okulistów, żeby napędzić sobie klientów, a pierwsze recenzje są pełne opisów ludzi, którzy wybiegali z kina z zakrwawionymi twarzami (jednocześnie na końcu bardzo ten film polecając do oglądania w 3D)?

'spisek okulistów, żeby napędzić sobie klientów' - to Ci sie Samuraj akurat udało xD

Do mazu:
"Pytam bo jak byłem na 2 godzinnym Transformers 2 w 2D, to na ekranie tyle sie dzialo, ze pod koniec oczy mi sie zajebiscie zmeczyly"

Wcalę sie nie dziwię,pomijając już jaki to był film(przerost formy nad treścią)bardzo ważne jest by nie usiąść zbyt blisko ekranu(filmy 2D)ja np wybieram zawsze ostatni albo przedostatni rząd,kiedyś miałem nauczkę gdy usiadłem poniżej środkowego rzędu efekt był taki jak w twoim przypadku oczy ni się zajebiście zmęczyły ;)poprostu nie ogarniałem całego ekranu(nie mogłem sie skupić).Zaryzykuje nawet taką tezę że wszystkie nowoczesne kina(typu multiplexy) nie mają zachowanej dostatecznej odległości siedzeń w stosunku do ekranu,dlaczego?By upchać jak najwięcej sal na metr kwadratowy.

ja ci radze zamknc oczy podczas ogladania wtedy ze wzrokiem nie bedziesz mial problemow po seansie

Idź na 3D a gwarancja że nie pożałujesz. Ja osobiście nie biorę pod uwagę 2D do tego filmu :)

Ja również nie widzę innej możliwości jak oglądać tylko w 3D. Cameron nie
po to wynalazł kamerę to kręcenia scen 3D, żeby teraz oglądać tylko połowę
filmu (bo faktycznie 2D to tylko jeden z dwóch obrazów, czyli połowa filmu
:P).

Pojawiło się już wiele opinii z za granicy. Wszyscy są zachwyceni
niesamowitym poczuciem przestrzeni, jakiego doznamy podczas seansu i nie
przypominam sobie, aby ktokolwiek narzekał na zmęczenie oczu. Zatem myślę,
że możesz spokojnie wybrać się na 3D. Efekt będzie nieporównywalnie lepszy.
Tak był kręcony film, tak były tworzone ujęcia, by jak najlepiej wyglądały
w 3D. Tylko w 3D spotkasz się naprawdę z tym, co chciał Ci pokazać reżyser.

Może głupie pytanie, ale jak będzie rozwiązana kwestia tłumaczenia na seansie 3d. Byłem właśnie na opowieści wigilijnej, przed seansem leciała reklama avatara z napisami i przyznam, że w moim przypadku napisy trochę psuły efekt

Był ktoś kiedyś na 3D w Multikinie? Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Gdzie najlepiej usiąść?

Gdzie najlepiej usiąść? W samym środku sali, nie ważne, jaki film oglądasz.

Chodzi mi o efekty 3D. Gdzieś słyszałem, że im niżej tym lepiej, no a środek to logiczne.

to będzie mój pierwszy film w 3D;]