Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie po filmie, ale mimo że to sztucznie animowana postać bardzo mi się spodobała zarówno ze względu na jej cechy charakteru i z wyglądu. Po powrocie z kina zacząłem ściąganć z nią tapety, ogladać trailery itp. Po przebudzeniu pierwsze co mi wpadło do głowy to ona. Cameron stworzył wspaniałą kobietę, nei wiem jak się to udało że tak wpłynęło na moje odczucia. Mogę patrzeć na nia cały czas...
Czy jest ktoś kto podziela moje zdanie czy jestem odosobniony? mam nadzieję że nie tylko ja gustuję w kosmitkach...