''Niestety 3d wkurzało mnie niesamowicie...obraz był ciemny i nieostry, wielki ekran w IMAX'ie (18m na 24m) stał się malutki i "obramowanie" ekranu też było niefajne...kurcze, przyznam, że nie wiem, czy Avatar był robiony pod IMAX'y, przyznam też, że na 3d się nie znam''

Oceniasz film czy kino? Ja mogę ocenić np. Skazanych na Shawshank na 1/10 kiedy obejrze ich w wersji kinowej w komórce.
Nie czytałeś artkułów że niektóre kina spartoliły sprawę z tym ciemnym obrazem?

''To, że historia będzie przewidywalna, banalna i przerabiana w różnych filmach sto razy, wiedziałam jeszcze przed pójściem do kina i dlatego to nie fabuła, a te efekty i 3d przyciągnęło mnie do zobaczenia tego filmu.''

Jak wiedziałeś to dlaczego oceniasz na 4/10 czyli ''poniżej oczekiwań?''


gdybyś rzeczywiście czytał dużo o filmie jak twierdzisz wiedziałbyś że tam są rewolucyjne efekty specjalne np. mimika postaci, animacja, stworzony komputerowo świat, zdjecia itp. a nie 3d... 3d było dodatkiem by lepiej się oglądało. Efekty stanowią tam przełom.

"...wielki ekran w IMAX'ie (18m na 24m) stał się malutki..."

W którym IMAX'ie byłeś?! W Poznaniu obraz obejmował prawie 100% (a może i nawet całe 100%) ekranu. 3D w IMAX jest zupełnie inne niż w zwykłym 3D, jest bardziej realistyczne, lepiej odwzorowuje oko ludzkie, polega na lepszej głębi, w zwykłym 3D postacie wychodziły z ekranu i to był fajny efekt, w IMAX tego już nie ma, w sumie 3D w IMAX nie jest największym atutem, za to atutem jest wielki ekran, duża spadzista sala i zwalający z nóg mocny dźwięk przestrzenny. Mnie się IMAX bardzo podoba, a efekt 3D do niego jest raczej takim miłym dodatkiem, bo chociaż jest rewolucyjny, wrażenia na widzu nie robi.

Słyszałem i czytałem sporo opinii, że w IMAXsie obraz był nieostry, a dźwięk słaby. Avatar nie był robiony pod IMAXA. Gdzieś na forum ktoś dął link do ładnej analizy 3D Avatara. Co, jak i jakim sprzętem kręcono.

bananowy_doktor
"Oceniasz film czy kino? Ja mogę ocenić np. Skazanych na Shawshank na 1/10 kiedy obejrze ich w wersji kinowej w komórce."

Jeżeli w tym filmie ważnym i przełomowym elementem filmu miały być efekty, to dlaczego by ich nie oceniać, właśnie dlatego napisałam temat, żeby dowiedzieć się, czy to problem kina.

"Nie czytałeś artkułów że niektóre kina spartoliły sprawę z tym ciemnym obrazem?"

Nie.

"Jak wiedziałeś to dlaczego oceniasz na 4/10 czyli ''poniżej oczekiwań?''

Bo dla mnie 4/10 nie musi znaczyć "poniżej oczekiwań" nie muszę się zgadzać ze wszystkimi podpisami po oceną.

"gdybyś rzeczywiście czytał dużo o filmie jak twierdzisz wiedziałbyś że tam są rewolucyjne efekty specjalne np. mimika postaci, animacja, stworzony komputerowo świat, zdjecia itp. a nie 3d... 3d było dodatkiem by lepiej się oglądało. Efekty stanowią tam przełom."

Gdzieś tam to jednak zauważyłam i dlatego jest 4/10 (tak, zauważyŁAM, a nie ŁEM ;])

I nie, nie czytałam o tym filmie dużo, bo mnie to nie fascynuje, na kasowym amerykańskim filmie w kinie byłam daawno temu, pomyślałam, że ten film jednak najlepiej się będzie oglądało w IMAX'ie i jeszcze zostałam na film zaproszona, czyli czemu by nie pójść...

Vimo
Jak czytam posty z pierwszych stron...to mam ochotę ich dalej nie czytać, bo myślę, że nic nowego się nie dowiem.

poulg12
IMAX w Katowicach.

slawex1983
"Słyszałem i czytałem sporo opinii, że w IMAXsie obraz był nieostry, a dźwięk słaby. Avatar nie był robiony pod IMAXA. Gdzieś na forum ktoś dął link do ładnej analizy 3D Avatara. Co, jak i jakim sprzętem kręcono."

Dzięki za odpowiedź, gdzieś poszukam link.
Kurczę....teraz pozostaje mi tylko żałować, że widziałam ten pechowy seans, bo to naprawdę przeszkadzało w odbiorze filmu i męczyło.

Myślę, że to kino zdawało sobie z tego sprawę i nie wiem czy coś się dało zrobić czy nie, ale tłumy nadal przychodzą na film i oni fajnie zarabiają na nim, choć jest pokazany nie tak jak powinien..

Dobre seanse są W Cienama City (też zalezy jak trafisz). Tam najwięcej osób ostatnio było zachwyconych.

''Bo dla mnie 4/10 nie musi znaczyć "poniżej oczekiwań" nie muszę się zgadzać ze wszystkimi podpisami po oceną. ''

Tutaj oceniasz w skali filmweba a nie własnej. gdyby każdy oceniał po swojemu np. 3/10 u jednego to rewelacyjny film a 8/10 u innej osoby to cienki, mielibyśmy wtedy bardzo niewiarygodny ranking....


''Jeżeli w tym filmie ważnym i przełomowym elementem filmu miały być efekty, to dlaczego by ich nie oceniać, właśnie dlatego napisałam temat, żeby dowiedzieć się, czy to problem kina. ''

Nowatorskie miały być efekty specjalne i są, a 3d miało być dodatkiem aby te efekty specjalne lepiej się oglądało.


''
Gdzieś tam to jednak zauważyłam i dlatego jest 4/10 (tak, zauważyŁAM, a nie ŁEM ;]) ''

Jeśli zauważyłaś że są efekty specjalne na poziomie to na starcie należy się ocena OK, a nie ponizej oczekiwań. Chyba że oczekiwałas jeszcze lepszych efektów? (nie da się zorbić lepszych, więc nie moga być poniżej oczekiwań :) )

Dlatego powtarzam, że nie do końca zgadzam się z narzuconym "poniżej oczekiwań". Ranking może być wiarygodny jeżeli przyjmie się skale po prostu od 1-10, problem byłby gdyby ją tak jak mówisz ktoś skracał (jeżeli 5 to arcydzieło...to co 10?)ja oceniam tak jak czuje(przyjmując skale 1-10 film się podobał 6,7,8 bardzo 8,9 w rzadkich wypadkach 10, bo tą ocenę jest mi najtrudniej wystawić, jeżeli coś jest nie tak, to od 5 w dół....tutaj są niektórzy, co dają na oślep same 10, bo im się podobało 1 jeden, bo nie.), a dlatego nie jest 5, bo oprócz tego jeszcze było coś takiego jak scenariusz, gra aktorów, a to mi się nie podobało i to też odjęło ocenę temu filmowi.

Ja też mam wiele wątpliwości, czy Avatar powstawał zmyślą o IMAX'ach. Niby proporcje filmu odpowiadają
proporcjom ekranu IMAX'owego, dzięki czemu ekran IMAX'owy jest w stanie wyświetlać pełne klatki filmu. W
innych kinach odcinane są górne i dolne fragmenty obrazu, żeby film zmieścił się na ekranie. Ale... film
był kręcony cyfrową kamerą w rozdzielczości 2k, a dla IMAX'ów to zdecydowanie za mało. Dodatkowo
specjalnie dla IMAX'u trzeba konwertować wersję cyfrową na analogową, co powoduje pogorszenie jakości
obrazu i ogólne rozmycie.

Byłem zarówno w IMAX'ie, jak i w kine cyfrowym i z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że w kinie
cyfrowym jakość filmu jest zdecydowanie lepsza. Założyłem wątek, w którym opisałem swoje spostrzeżenia:
http://www.filmweb.pl/topic/1316069/Multikino+w+Z%C5%82otych+Tarasach+vs+IMAX+na +Sadybie.html

Polecam także inną recenzję, której autor dochodzi do podobnych wniosków:
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dlaczego-czowiek-ma-pare-oczu-gdy.html

I tak w ogóle to polecam też tą recenzję filmu:
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/recenzja-avatar-powinni-tego-zabronic.html
:)

Imax cyfrowy w Łodzi z ręką na sercu zabija obrazem.

Bo to CYFROWY IMAX. :)

No no, ino gadam:)

W takim razie, muszę przyznać, że dałam się nabrać myśląc, że IMAX będzie najlepszym rozwiązaniem, kiedyś moja koleżanka była na jakiejś animacji w zwykłym kinie(brzmi jak zwykły proszek) i potem jak była ze mną w IMAX'ie to była bardzo zadowolona i dopiero dostrzegła ten efekt.

Może chętnie i bym sobie teraz poszła zobaczyć efekt w kinie cyfrowym, ale mam opory, bo wydawanie kasy aby znowu męczyć się oglądając tą historie mnie trochę zniechęca.

Zresztą, ja byłam na 4 filmach zrobionych dla IMAX'a i efekt mi się podobał mimo iż potem zawsze źle się czuje, tu myślałam, że będzie podobnie, a nie było.

LukeR87
Twoje linki są bardzo pomocne, gdy się jeszcze na film nie wybrano ;)

Przeglądając forum przed filmem widziałam tylko wątki kłótnie ludzi zapatrzonych, albo nienawidzących "Avatar", teraz po raz kolejny żałuję, chociaż może uda mi się ostrzec kogoś ze znajomych, żeby do IMAXA się nie wybierał.