Jak myślicie czy ten film na szanse na tego roczne Oscary? I w jakich kategoriach będzie wygrana lub nominacja?
Myślimy, że ma.
Najbardziej oczywiście w kategorii efekty specjalne i scenografia. Dalej pewnie montaż, dźwięk, montaż dźwięku, zdjęcia? muzyka?, piosenka...
z 10 nominacji zdobędzie
3 oscary ma już jak w banku
ja mużyczę żeby powtórzył sukces titanica
jeżeli to prawda , że w kategorii "najlepszy film roku" będzie 10 nominacji, to na pewno będzie miał nominacje
śmiesznie by było jakby nominowali np. Zoë Saldana
bo chyba takiego cuda nie było w historii kinematografii
a co do wygranych Oskarów, to raczej będą to kategorie typu, montaż, dźwięk, zdjęcia (chociaż, częściej wygrywają w tej kategorii filmy nieanimowane),efekty specjalne i inne takie.
i na 100% Cameron będzie nominowany za reżyserię (takie kółko wzajemnej adoracji hollywoodzkiej arystokracji )
ja też tak uważam. Chciałbym aby dostał za efekty specjalne, scenariusz, muzykę, montaż i pewnie za reżyserię. Ciekawe czy jacyś aktorzy dostaną Oscara.
Najlepszy reżyser - może będzie nominacja, ale wątpię, żeby wygrał
Najlepsza aktorka - no tu liczę na Oskara dla Zoe :)
Najlepsza scenografia - jeśli liczy się też ta wygenerowana komputerowo, to może się udać
Najlepsze efekty specjalne - raczej największe szanse są właśnie tu
Najlepsza muzyka - chyba tylko nominacja i to nie pewna
Najlepsze zdjęcia - nie wiem, może nominacja
Reszta byłaby zaskoczeniem dla mnie
Tu wszystko zależy jak ocenią film panowie z Akademi Filmowej, czy ich też tak porwie :)
Stawiam na dziewięć nominacji:
1. Najlepszy film
2. Reżyseria
3. Efekty specjalne
4. Montaż
5. Scenografia
6. Dźwięk
7. Montaż dźwięku
8. Muzyka
9. Piosenka
Może jeszcze Zoe Saldana do tego jako nr. 10 - najlepsza aktorka
nie stawiasz na nominacje za dżwięk i zdjęcia
w obydwuóch kategoria ma wilekie szanse
muzyka jak i zdjęcia są perfekcyjne
Dźwięk wymieniłem, nad zdjęciami jeszcze pomyślę, ale to rzeczywiście może być 11 nominacja.
Możliwa, ale już bardzo mało prawdopodobna jest nominacja nr. 12 dla Sigourney Weaver - najlepsza aktorka drugoplanowa.
Muzyka Jamesa Hornera jest beznadziejna. Ma kilka momentów bardzo fajnych, ale album jako całość jest raczej przeciętny.
Po mocnym świątecznym weekendzie bukmacherzy zwiększyli szanse Avatara na Oscara w kategorii najlepszy film z 8:1 na 4,5:1
Ja bym dał tak:
1. Najlepsze efekty specjalne
2. Najlepszy reżyser/reżyseria
3. Najlepsza muzyka/piosenka
4. Najlepsze zdjęcia
5. Najlepszy montaż
6. Najlepszy aktor/aktorka
7. Najlepszy dramat
8. Njalepszy scenariusz/scenagrafia
9. Najlepsze kostiumy(może ???)
10. Najlepszy film roku
Najlepszy Film - na pewno nominacja, bo jak 10 filmów... :)
Najlepsza Aktorka ;) tutaj opinie podzielone
Najlepsza Reżyseria - złoty glob nominacja
Najlepsze Zdjęcia
Najlepsza Muzyka - Złoty glob nominacja
Najlepsza Piosenka - Złoty glob nominacja
Najlepszy Montaż
Najlepsze Efekty Specjalne - Na bank oscar
Najlepsza Scenografia i Dekoracja Wnętrz
Najlepszy Dźwięk - Na bank
Najlepszy Montaż Dźwięku - Na bank
czyli obstawiam - że będzie 11 nominacji do oscarów tak jak Titanic, a zgarnie 3 statuetki, czyli prawie tak jak w ubiegłym roku Batman.
Za chwilę się okaże, że jakby się tak zastanowić to Avatar może dostać największą liczbę nominacji w tym roku:P A jakby się tak stało to Akademię, by poniosła i dałaby Oscara za najlepszy film!;o
Mi by się marzył Oskarek dla Zoe, to jak ona przelała emocje Neytiri to jest po prostu mistrzostwo!! Ale niestety są nikłe szansę, a dlaczego? To każdy rozumie...
Pamiętaj, że to nie trolle głosują :)
A ludzie, którzy o tym decydują, raczej powinni się dowiedzieć coś więcej o filmie
http://film.onet.pl/0,0,2100571,wiadomosci.html
Czyżby jednak także najlepszy film?
Pozostaje czekać na drugiego lutego (ogłoszenie nominacji)
Według mnie (wygrane, nie nominacje)
1. Najlepszy film
2. Najlepszy reżyser
3. Najlepsze zdjęcia
4. Najlepsze efekty specjalne
5. Najlepszy montaż
6. Najlepszy dzwięk (i montaż dzwięku)
7. Najlepsza muzyka
8. Najlepsza aktorka pierwszoplanowa : Zoe Saldana
:)
Nominacje zostaną ogłoszone we wtorek 2 lutego 2010, ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 7 marca 2010 roku.
Jestem ciekaw jakie filmy się tam znajdą i z chęcią bym na jakieś zagłosował. A nie można, prawda?
Zastanawia mnie czy większość ludzi wypowiadających się na tym temacie w ogóle ogląda ceremonię rozdania Oscarów. .. no nic, to ja strzelam tak:
Najlepszy film - w tym roku będzie 10 filmów nominowanych, zrobione to jest po to, bo ilość widzów oglądających ceremonie Oscarową systematycznie spada (a co za tym idzie wpływy z reklam). Teraz, dzięki 10 nominacjom będzie można oprócz kilku faktycznie liczących się filmów, nominować też te popularne, a co za tym idzie zainteresować szerzą publiczność ("o film który widziałem jest nominowany"). To kategoria stricte do robienia ludzi w bambuko, ale pewnie akurat dzięki temu (i tylko dzięki temu) Avatar nominację dostanie (ale nie nagrodę).
Kategorie aktorskie - śmiech na sali. Zresztą (do tych co obstawiają "rolę" Saldany) - postacie kreowane komputerowo nie mogę być nominowane. (Była o tym cała dyskusja - Robert Zemieckis chciałby wprowadzenia kategorii "aktor cyfrowy" ale raczej jest bez szans). I motion capture tego nie zmieni. Poza tym nie bardzo wiem co w Neytiri było takiego hipnotyzującego, poza tym, że latała z gołym tyłkiem.
Reżyser - rykoszetem może mu się dostanie, tak jak na Złotych Globach, ale to na zasadzie dokoptowania kogoś do 5 nominacji, ale to chyba byłaby przesada.
Kat techniczne - tu pewnie będzie kilka nominacji i kilka nagród - zapewne zasłużonych zresztą - raczej poza montażem/operatorką bo to kategorie raczej dla nieco bardziej artystycznych filmów.
Muzyka/piosenka - nie od dziś znany jest fatalny gust Akademii w tyj dziedzinie, więc raczej tutaj też może być na plus dla Avatara, chociaż równie cukierkowe muzycznie filmy Disneya/Pixara mogą podkraść narody.
No cóż, to wszystko obstawiam na podstawie, nieco lepszych wyborów Akademii w ostatnich latach (Brokeback Mountain, Capote, Między Słowami, Slumdog, Milk, To nie jest kraj dla starych ludzi etc.) ale warto pamiętać, że raz na jakiś czas akademicy lubią popłynąć i dąć nagrodę ultrakomercyjnemu gniotowi (Zakochany Szekspir, Chicago, Gladiator) więc może i tu czai się szansa dla Avatara.
Z drugiej strony nie Oscary piszą historię kina, prawda? :)
piszą ją ludzie
myślę że i tak zdobędzie wystarczająca ilość oscarów
a jeśli o to chodzi oglądam ceremonię co roku:)
To też ja nie piję do Pani/Pana.
Tylko chciałbym dodać - że nie jestem zupełnie przeciwnikiem kina komercyjnego - w zeszłym roku mieliśmy absolutnie genialny blockbuster "Mroczny Rycerz" (nie wiem czemu raczej olany przez Akademię), ale tendencja z ostatniej dekady jest jasne - czasem kino ambitniejsze, czasem superprodukcja. I niestety jeśli chodzi o superprodukcje to moim zdaniem trafili tylko z trzecim Władcą Pierścieni. No to ja tyle.