7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 822609
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Witam, mam problem, chcę iść na AVATARA ale zastanawiam się, do jakiego kina się wybrać (w Poznaniu) Cinema City Kinepolis czy Orange IMAX Poznań? Które kino jest lepsze, i dlaczego? Multikino wydaje mi sie najgorszę, na obejrzenie Avatara, ze względu na rozmiary ekranu.

Bartas930811

Takich tematów były już setki... jeżeli masz możliwość, to idź do Imaxa. Chociaż teraz na bank jest duży problem z miejscami (sama chciałam się wybrać jeszcze raz... i pewnie jeszcze i jeszcze ;)... ale pierwsze wolne miejsca w warszawskim Imaxie są dopiero w styczniu! dobre, oczywiście, bo na byle jakich mi nie zależy)
Pamiętaj, żeby wybrać sam środek sali (rzędzy 9-7, coś koło tego).

Bartas930811

Takich tematów były już setki! Jeżeli masz możliwość, to idź do Imaxa. Chociaż teraz nie dostaniesz dobrych miejsc (musisz celować w sam środek sali, optymalnie rzędy 9-7, o)... Sama chciałam się wybrać jeszcze parę razy, ale na razie to niemożliwe - w Warszawie wszystkie dobre miejsca dawno porezerwowane i wykupione ;/

Bartas930811

Ups, przepraszam za podwójną odpowiedź, ale wcześniej wyskoczył błąd i byłam pewna, że kochany filmweb znowu strzela fochy i wiadomości nie wysłał ;) W każdym razie - Imax i tylko Imax!

ocenił(a) film na 5
Bartas930811

pozwolę sobie zacytować

"Ku mojemu zdziwieniu system Dolby 3D spisał się lepiej od analogowego IMAX.
1. W IMAX zauważyłem pewien ghosting (poklatkowość/nachodzenie klatek) w scenach dynamicznych i w czasie pewnych ruchów kamery. Przy czym przeszkadzało mi to na początku, nie wiem czy później było lepiej czy się przyzwyczaiłem. W Ciemna-City nie było tych problemów.

2. Jakość - po pierwsze ekran krakowskiego imaxa chyba jest upaskudzony miejscami po drugie paprochy, nitki i inne syfki się pojawiały na ekranie. Wersja cyfrowa była po prostu krystalicznie idealna.

3. Napisy w IMAX są spartolone – mi tam rybka, ale byłem z ludźmi czytającymi i był lekki dramat bo napisy są maciutkie z dodatkowego rzutnika, słabo czytelne i przestrzennie czasami gryzły się z obrazem - tzn coś na filmie jest bliżej, a napisy które są przestrzennie dalej nachodzą na to. Z drugiej strony napisy Na'vi były żółciutkie i duże - z oryginalnej wersji.
Napisy w Dolby 3D były arcy dobrze zrobione, wyraźne i wybornie nałożone na obraz, czasem gdzieś indziej niż na dole ekranu, tak by nie zasłaniać jakiegoś ciekawego elementu kadru. Fragmenty w języku Na’vi tłumaczone były inną czcionką. Nie ręczę za tłumaczenie, ale należą się duże pochwały za wykonanie i dbałość o detale."

http://craven.polter.pl/,blog.html?7962