A więc byłem na obu seansach i mogę co nieco powiedzieć. Dodam ze Avatara oglądałem w Sadybie w Warszawie. Jeżeli chodzi o napisy w Imaxie to rzeczywiście są kiepskie. Są to zwykłe napisy jak na normalnej projekcji. Kiedy trzeba spojrzeć na napisy u dołu nie widzimy całego ekranu, dlatego musimy latać wzrokiem od dołu do góry ( może wielkość ekranu albo brak 3D). Dla niektórych może być to męczące. Akurat mi to nie przeszkadzało. Można się przyzwyczaić. W dodatku w Imaxie w kwestiach mówionych języka Na'vi pojawiają się duże żółte/pomarańczowe napisy w języku angielskim - i właśnie takie napisy powinny być w języku polskim. Duże, dobrze widoczne, fajna czcionka, troszkę wyżej umieszczone ( może 3D sprawiało takie wrażenie). Napisy w CC właściwie takie same jak w Imaxie z tym że było wrażenie "wychodzenia z ekranu" i nie trzeba latać z dołu do góry. A więc z napisami już skończyliśmy. Zresztą uważam je za kwestię podrzędną. Efekty:
Jeżeli chodzi o efekt "wychodzenia z ekranu" Avatar nie jest w tym sensie N1. Jak ktoś już zresztą pisał Final Destination 3D miał o wiele więcej takich efektów. Od siebie mogę powiedzieć iż ogromny Imaxowski ekran robi swoje. Od początku miałem wrażenie uczestniczenia w akcji. Było kilka momentów kiedy odruchowo uchyliłem się przed lecąca kulą, zresztą może to był odłamek drzewa - nie wiem ale szybko leciało. Potem się śmiałem z tego. Ale nie powiem, w tym momencie tętno mi podskoczyło, a jeszcze nigdy w kinie takie coś nie przytrafiło mi się. Było też parę momentów głównie te "latające meduzy" że chciało się je złapać. Miałem też wrażenie większej szczegółowości w Imaxie. Lepiej widoczne mniejsze obiekty ( moze to przez większy ekran, może przez miejsce bliżej ekranu albo przez oba te szczegóły:), ale o wyborze miejsca pod koniec).W CC oczywiście wszystkie te efekty też mają miejsce jednak ja osobiście nie odczuwałem ich tak namacalnie jak w Imax. Jeżeli chodzi o dźwięk to jest bardzo dobrej jakości tu i tu. W obu wypadkach cała sala się trzęsie od nagłośnienia. Najlepszą próbką tych efektów jest moment kiedy ludzie niszczą drzewo Na'vi.
Dodam że w CC siedziałem w 9 rzędzie z brzegu, a w Imaxie na samym środku w rzędzie 6. Z początku obawiałem się iż na Imax i ten gigantyczny ekran to będzie przesada, jednak mogę teraz potwierdzić że w 4 i 5 może 2 i nawet 3 też bym usiadł. Jeśli chodzi o CC - wiadomo tam ekran jest mniejszy , w dodatku wybrałem dalszy rząd. Może dlatego mam lepsze odczucia jeżeli chodzi o efekty odnośnie Imaxa.
3D Digital vs 3D Imax w moim mniemaniu wygrywa Imax. Jednak końcowa opinia jest tak że każdy będzie zadowolony, nie ważne czy pójdzie na Imaxa czy Digital. Mogę tylko zaapelować do tych, którzy nie byli aby wybierali rzędy bliżej ekranu. Sądzę że od 7 w dół. Będziecie bardziej usatysfakcjonowani. Lepiej zamówić sobie bilet z dobrym miejscem z seansem za tydzień niż brać pierwsze z brzegu.
Na każdej projekcji cisza. Dzisiaj nawet było słychać wzruszenie u kilku osób. Na pewno nie jest to film, który pozostaje obojętny. Działa na nasze emocje.
Życzę Miłego Oglądania.
Tak.
Imax rowniez polecam bardziej.....
Tyle tylko ze w IMAXIe bylem dwa razy na Avatarze. Pierwszy w 3 rzedzie...drugi w 7..i o dziwo wiecej przyjemnosci wynioslem z pierwszej wizyty w rzedzie 3;)
BTW: Film kapitalny, niezapomniane widowisko.
Bylem rowniez dwa razy na Avatarze w tych samych kinach co ty. I uwazam zupelnie odwrotnie, cc bije na leb (przereklamowany) iMax, wyrazistosc obrazu , ostrosc znacznie lepsze w cc, napisy wiadomo. Bedac po raz drugi w imaxsie zawiodlem sie strasznie na jakosci obrazu, stracil znacznie w porownaniu z wersja z cc, jedyny argument przemawiajacy na korzysc imaxa jest tak jak napisales ogromny ekran no i lepsze gogle, reszta jak dla mnie nie ma porownania. Bardzo staralem sie sprobowac dostrzec ostrosc obrazu na seansie w imaxsie, i poprostu nie udalo mi sie to, zupelnie inna histroia jezeli chodzi o cc. Pozdrawiam
Ja byłem na digital 3d w heliosie w Szczecinie, to napisy czasami pojawiały się na środku ekranu w takim miejscu, aby nie zasłaniały jakiegoś tam efektu 3d który był u dołu ekranu, tak było tylko w czasie ujęć w bazie wojskowej. Gdzie było mnóstwo ekranów komputerowych czy tam hologramów i żeby napisy tego nie zasłaniały pojawiały sie czasami obok postaci, troche to wyglądało jak chmurki w komiksach:) Pierwszy raz takie coś widziałem.
U was było podobnie?
A i na moim seansie to co mowili na'vi było wyświetlane kursywą.
też byłem w heliosie i też napisy były w różnych miejscach aby nie zasłąniały..na'vi było troche inną czcionką! GENIALNY FILM W KINIE 3D (i poza nim tez)!!! warto!!
Multikino bije zdecydowanie pod względem napisów. Inna czcionka napisy w formacie 3D, gdy Na'vi mówią w swoim języku również inna czcionka.
Po za tym napisy aż same się czytają 13 letnie dziecko nie ma problemów z przeczytaniem no i podoba mi się fakt że są w różnych miejscach na ekranie wyświetlanie co by nie przeszkadzać w różnych scenach (scena z wyświetleniem globu Pandory na ekranach holograficznych komputerów i wiele wiele innych.)
To ja jeszcze dwa słowa w kwestii IMAX POZNAŃ. Nie byłem nigdzie indziej, ale znam zarzuty co do Imax'u - okazały się bezpodstawne.
1. Napisy były 3D i były rewelacyjnie czytelne (ze 3 razy w ciągu całego filmu się zdarzyło, że się lekko rozmazały), poza tym żyleta.
2. Obraz - żyleta, żadnych cieni (może to też być kwestia np. zużycia okularów?).
Po rozmowie z kolegą, który widział film w Digital 3D, drugi raz pójdę znów do IMax'a (chciałem na D3D).
Odnośnie okularów mam taki sposób na ich testowanie przed seansem: Przez każde szkło osobno oglądam podświetlony ekran telefonu komórkowego. Obracanie okularów dla każdego szkła osobno powinno wygaszać widoczne podświetlenie - w skrajnych pozycjach przez jedno szkło powinno być widoczne, a przez drugie przygaszone i odwrotnie. Stopień przygaszenia powinien być podobny. Wynika to z faktu, że światło z diod z telefonu jest spolaryzowane.
m.
W takim razie proponuje Tobie przejsc sie kolejny raz do cc 3d i gwarantuje ze dostrzezesz roznice. Pewnie jakbym byl tylko w iMaxsie bylbym zadowolony rowniez jak i ty i nie mial bym nic do zarzucenia iMaxsowi, ale na szczescie poszedlem do dwoch roznych kin i mam porownanie. Pozdrawiam
Tez bylem w obu systemach - pierw Imax sadyba, pozniej 3D3 zlote tarasy Sala nr1. z czystym sumieniem polecam Imax. Jezeli zalezy wam na prawdziwym poczuciu brania udzialu w filmie, to tylko Imax.
mam pytanie, czy avatar 3d Imax jest krótszy od avatara 3d? byłem na 3d teraz chcę iść na imax3d.Jak jest krótszy to może mi ktoś powiedzieć jakie sceny wycięto?
pozdr.
Taka sama długość. Tylko wydanie na DVD i Blu-Ray będzie dłuższe o około 30 minut. :)