Avatar
2009
powrót do forum filmu Avatar 
ocenił(a) film na 10 
Znając zarys fabuły można się domyślić, że główną rolę w tym filmie zagra wyniesione na sam szczyt wszelkich wartości życie w zgodzie z naturą (pomijam już wątek miłosny). Kontrast wyeksploatowanej do granic możliwości Ziemi i piękno Pandory tętniącej własnym, niczym niezmąconym życiem to obraz, który powinien dać nam pretekst do myślenia, czy aby w dobrym kierunku zmierzamy.
Fajne przesłanie - jeśli nawet zrozumiemy, że nasza droga jest zła i prowadzi do zagłady, to chętnie wpadniemy do McDonald'sa po zestawy HappyMeal (z bohaterami filmu) dla naszych dzieciaków ponieważ umiemy jeszcze dawać radość naszym najmłodszym (przynajmniej tak nam się wydaje). Uspokoimy sumienie, jak to robimy zazwyczaj a problem niech rozwiążą inni. ;) Co zatem da nam to przesłanie? Zatęsknimy za idealnym światem (jakim jest Pandora w porównaniu z Ziemią) i jedyne na co będzie nas stać to pójście po raz kolejny do kina aby ją zwiedzić :)
Co o tym myślicie?
Dwa przemyślenia:
Ogólno-cameronowskie -> Cameron prawie zawsze tworzył proste historie z morałem, które jednocześnie były rozrywkowymi filmami najwyższej próby. Abyss to apel antywojenny. Aliens miał wręcz mieć tytuł "Mother", traktuje o matczynym insynkcie (świetnie przedstawione w scenie z Ripley z Newt na rękach vs. Królowa i jej jaja. Terminator 2 to film o cenieniu ludzkiego życia.
Avatarowo -> Pro-ekologiczny wydźwięk to niekoniecznie temat Avatara. W/G Camerona to film o zrozumieniu innych. O spojrzeniu na świat i na problemy z innej perspektywy, przez czyjeś oczy.
Tak czy inaczej sądzę, że Avatar, jakiekolwiek będzie miał przesłanie, nie będzie nahalny i będzie to przede wszystkim rewelacyjna rozrywka.
Tak masz rację, w Avatarze pojawią się niewątpliwie wątki o ludzkich umiejętnościach zrozumienia innych (lub braku takich umiejętności u niektórych postaci) - przykładem może być scena niszczenia tych "białych drzew", które być może coś symbolizują dla rdzennych mieszkańców Pandory (przynajmniej takie odniosłem wrażenie).
Nie myślę, że Cameron będzie coś sugerował nachalnie, ale można tu zwietrzyć promowanie życia pro-eko (ostatnio dosyć modne w obliczu zmian klimatycznych spowodowanych niby działalnością człowieka). Po tej wielkiej aferze z globalnym ociepleniem to może być drażliwy temat :)
