7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823453
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Fabuła z Pocahontas - tylko że Indianie są trochę wyżsi, niebiescy i ze spłaszczonymi twarzami. Reszta czyli stroje, język czy zwyczaje te same.

Cały film ma luki logiczne jak ser szwajcarski:
1. Czemu koleś jeździł na wózku inwalidzkim? w XXII wieku?
2. Czemu na planetę nie pojechały tylko roboty?
3. Skoro już ludzie pojechali tam to czemu zapuszczają się w dżunglę zamiast posłać tam antropomorficzne roboty sterowane z jakiegoś tam centrum?
4. Czemu nie zrzucili tam bomb atomowych/termojądrowych/wodorowych zanim zaczęli wydobywanie metalu? przecież wtedy w ogóle nie było by problemu z fauną i florą Pandory. Skoro to bezwzględna korporacja, dla której liczą się tylko zyski to to by było najsensowniejsze wyjście.
5. Jakim cudem wszystko na pandorze wyewoluowało w tym samym kierunku - czyli posiada te same złącza, te witki USB ;) przez które się łączą ze zwierzętami.

Po za tym - jak oni się rozmnażają? Pączkowanie? Zwykły seks (kto w takim razie ma penisy w tym gatunku)? Składanie ikry? Czy jak? Skoro już poruszyli ten temat to mogliby rozwinąć :P

Film mi się podobał i polecam, ale miejscami nielogiczny :)

ocenił(a) film na 10
robtek

Rozśmieszają mnie takie przemyslenia. Przeciez to jest film (genialny zresztą:)). Jakby zrzucili bomby atomowe to nie byloby fabuly ;/. Niektorzy to powinni cofnac sie do szkoly podstawowej, zamiast siedziec na filmwebie:P

ocenił(a) film na 8
red_lipstick

Też się uśmiałem.

użytkownik usunięty
robtek

Dobry żart autorze <ok>
Kawalarz z ciebie, że hej :D

ocenił(a) film na 9
robtek

robtek pora sie leczyc. Nie jestem jakims fanem tego filmu ale po obejrzeniu jestem jak najbardziej na plus,genialna przygoda w kinie

robtek

ad.1 A co miał lewitować w fotelu?
ad.2 Bo to nie jest film Transformers.
ad.3 Czy ty oglądałeś chociaż film? Przecież to zrobili tylko nie roboty, a ograniczne ciała.
ad.4 A może w XXIIw. wycofano całą broń jądrową? Już dziś się ogranicza arsenał.
ad.5 Bo Eywa tak stworzyła Pandorę, że wszystko śmiga.

"kto w takim razie ma penisy w tym gatunku"
Nikt. Kobiety mają usta do grania na flecie (i innych instrumentach), a mężczyźni rurki do picia zupy (dobrze zrozumiałem?).

ocenił(a) film na 10
robtek

1. bo nie miał forsy na nic innego. po to współpracował ze "złym generałem", żeby mu załatwili protezy.
2. może nie mogłyby wykonywać wszystkich zadań, może robotyka w tym świecie nie jest aż tak rozwinięta. chociaż tu jest luka, bo skoro genetyka jest to robotyka nie? ale możliwe że cyborgi idealnie naśladujące ludzi nie istnieją
3. może musieli zachowywać pozory badań naukowych, musieli pokazać jakieś rzeczowe badania żeby uzasadnić swoją bytność tam, poza tym bomba atomowa utrudniałaby ludziom funkcjonowanie na planecie, ew. kotonizację i wydobywanie surowców.
5. o to właśnie chodzi. wszystko pochodzi od tego magicznego drzewa życia które jest twardym dyskiem, po całej planecie rozpięty jest internet i każdy zwierzak ma usb. Na ziemi też wszystkie stworzenia wyszły spod wody. A planeta-układ nerwowy to wcale nie jest takie fiction i jest w tym dużo science

Co cie kurna obchodzi jak się rozmnażają niebieskie koty? I gdzie mają penisy... pytanie na poziomie podstawówki. Jak cię tak interesuje fauna i flora Pandory to kup sobie książkę o Avatarze, tam podobno jest sporo tego typu zagadnień omówionych, w filmie nie będą się rozdrabniać nad tym kto gdzie ma penisy.

ocenił(a) film na 10
robtek

1. mowil ze nie stac go na nic wiecej ani na operacje. a wojsko mu niczego nie zafunduje

2. a widziales wogole gdzies w tym filmie roboty ?
jesli masz na mysli Mechy to one same bez czlowieka sie nie poruszaja

3. Robot nie jest do konca tak zrecz jak czlowiek. wiec logiczne ze wola robic wszystko osobiscie

4. Nie bo jak na poczatku filmu widac Selfridge dawal czas Dr. Augustine by zdobyla zaufanie na'vi. zrobili im szkole itd. wiec chcieli dyplomatycznie rozwiazac sprawe a nie odrazu zabijac.

5. to juz tajemnica odleglego, glebokiego i tajemniczego wszechswiata.

6. Rozmnazaja sie jak ludzie tak sadze. bo niby jak inaczej. nie wyobrazam sobie innego sposobu