A ocena filmu leci w dół. Jak to jest? Za chwilę zejdzie poniżej 8 i to już będzie średniak :P
Ah co tu dużo mówić.
Średnia filmu = ilość użytkowników + ocena średnia / IQ najmądrzejszego
Nie przejmuj się oceną Filmwebu , ataki trolli , haterów i antyfanów Avatara robią swoje . Liczą się twoje uczucia i emocję jakie film wywołam a domyślam się że pozytywne .. :)
bo ten film zasługuje na 8 i mniej nie jest to na pewno żadne wybitne dzieło. Same efekty z tego filmu nic nie robią ba nawet ten film niczym sobą nie reprezentuje, prócz fatalną fabułą i efektami 3d
Dokładnie - miałem odpisać założycielowi wątku, że po prostu na więcej nie zasługuje, ale skoro to napisałeś, to ja sie tylko podpiszę :)
Dobrze powiedziane (napisane?). Ten film powinien mieć średnią ocenę w granicach 7-8/10. Niektórzy ten film wychwalają pod niebiosa i wmawiają, że to arcydzieło. Tak naprawdę to dobrze, że ktoś te oceny wyrównuje.
Scenariusz tego filmu wystaje tylko kilka filmów od dna i nawet pod względem wizualnym nie jest najlepszym z tych do tej pory wytworzonych.
Może chwile na top liście posiedzieć, ale za 10 lat (założę się o cały posiadany majątek) go tu nie będzie.
A kogo obchodzi filmwebowa toplista? Tak szczerze? Ważne, że dla wielu Avatar będzie tym najlepszym.
Ten film to średniak, więc czego oczekujesz? Gdyby nie kupa zainwestowanych pieniędzy i nazwisko na plakacie, to byłoby o dwie oceny niżej.
to bardzo proste jedne kołki sprzeczają się z innymi kołkami o tematy tak "niesamowicie ciekawe" i "głębokie", że efekty tej walki przekładają się na bezsensowny ranking, w którym każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie(czyt. zatrollować)lub też w niesamowicie kulturalny i szarmancki sposób(czyt.utopić w potoku bluzg)prowadzić konwersacje na "wysokim poziomie" na forum tej strony.A tak w ogóle to sobie z kumplami pogadajcie na temat filmów i nie narzucajcie zdania innym.Dlaczego, ano dlatego panocku, że ino tylko patrzeć jak ktoś chwyci temat i zacznie swoje niesamowicie długie i mądre(czyt.pseudointelektualne)wywody ciągnąć pod niebiosa jednocześnie popisując się wiedzą w zakresie kinematografii, pisząc niesamowicie poprawne gramatycznie posty, co może doprowadzić do wyprania mózgu i zmienienia własnego zdania.To jest straszne, że akurat teraz nie mam co robić i bawię się z wami w te małą konstruktywną wymianę słow, która nikomu nie jest potrzebna.