Film oglądałem wczoraj w wersji 3D i muszę powiedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem. Fakt, że fabuła to takie Pocachonats w realiach s-f, co nie zmienia faktu, iż film był piękny i niesamowicie widowiskowy.
160 minut zleciało jak z bicza strzelił, w dodatku mimo ogromnego tłoku w kinie nie było słychać ani widać podczas seansu rozmów, zabawy telefonami itp. - wszyscy naprawdę byli wciągnięci w to magiczne widowisko. Świat Pandory odwzorowany fenomenalnie - aż czuło się na każdym kroku jego niepowtarzalność i dbałość o szczegóły w stosunku do innych filmów s-f. Rozmach i wykonanie scen walk aż zapierały dech w piersiach.
Filmowi daję 9/10 bo do genialności zabrakło jednak bardziej nieprzewidywalnej fabuły (praktycznie cały czas wiemy z góry co się za chwilę wydarzy), także bohaterowie byli jakoś zbyt tendencyjnie ukazani (zwłaszcza ci źli). Jest to też swego rodzaju kino dla każdego (co niektórzy mogą odebrać za wadę, bo przecież ambitne kino powinno być tylko dla garstki wybrańców), bo i sporo poświęcono tu miejsca historii miłosnej, były walki, elementy humorystyczne, piękne krajobrazy. Kto jednak nie oglądał to zdecydowanie polecam, zwłaszcza w 3D, gdyż wtedy nabiera dodatkowych rumieńców.