To było do przewidzenia. Dopóki nie nadszedł czas polskiej przed premiery to średnia była prawie 10 a jak tylko zaczęła się przed premiera w polskich kinach to i od razu średnia zaczyna spadać. Zastanawia mnie czy ten film jest na prawdę przeciętny czy po prostu my polacy nie potrafimy filmów oglądać.
Jak mozesz zestawić w jednym tak bardzo różniące się film? Np. Requiem dla snu czy Podziemny krąg to filmy całkowicie nie dające się porównać z Avatarem, bo materia jakiej wszystkie 3 dotyczą i jak są zrobione jest zupełnie inna!
To tak jakbyś zestawiał Małysza z Gołotą i Kubicą. Litości...
ktoś wyczulony na dobre kino uzna podziemny krąg za super film ale requiem już nie. Ludzie mają różne gusta i upodobania.