Ciekawi mnie to, czy hormony produkowane przez ciało avatara mają jakikolwiek wpływ na sterującego. Wydaje mi się że mają, bo inaczej Jack nie zakochałby się w Neytrii.
No kocur nad tym się nie zastanawiałem .
Wydaje mi się ze tak bo coś tam była tez mowa o układzie
nerwowym.
Pamietasz jak w czasie ostatecznej wojny ten Spellman został
postrzelony?
Nie dość ze sam wylazl z łóżka to było widać ze go bolalo.
Aczkolwiek miłość i hormony to co innego zdaje mi się.
Zwierzęta tez maja hormony ale miłości chyba nie... To nas podobno
odróżnia ;)
Jest to niewyjaśniona kwestia, bo Jake miał ludzką jaźń w Na'vijańskim (nie jestem pewien jak to się odmienia) ciele. Fakt, że Neytiri mu się spodobała musiało mieć powiązanie z jego nowym ciałem. Czy gdyby przetransferował jaźń do ciała psa spodobały by mu się psie suczki? Kto to wie.