Lipa już myślałem ze Cameron bedzie robił film o prawdziwym AWATARZE a tu jakieś niebieskie elfy z kosmosu bleee :(
Teraz już wiem dla czego prawdziwy AVATAR wychodzi pod innym tytułem :( bo jakiś zgred zaklepał sobie wcześniej nazwę hyh :|
Co do obecnego filmu zobaczymy czy jest godny "skradzionego" Tytułu.
Awatar to słowo, które jest w słowniku, więc nikt sobie go przywłaszczyć nie może, a ni ukraść.
Jeśli ktoś nakręci film "miłość", to znaczy, że nikt inny nie może już zrobić czegokolwiek (napisać książki, zrobić animację) o takim tytule?
Zastanów się co piszesz.
Pociesz się, że za niedługo słowo "Avatar" wszyscy będą kojarzyć z filmem Camerona, a nie z tą twoją bajką.
Warto dodać, że nazwę filmu Cameron wymyślił już w 1997 roku, albo wcześniej, kiedy to planował jego realizację ;)
No no okradł hinduizm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Awatara
Na wikipedi nie może wrzucać postów , wiec pewnie tam nie zajrzałeś....
W Lascaux jest opisana fabuła Titanica, scenariusz Avatara jest w Tassili- słynne malowidło "piękność z Tassili" w oryginale było niebieskie :P
na pewno juz wtedy dokładnie wiedział jaki będzie tytuł. Bez kitu. Kreskówka avatar jest kultowa i zarezerwowała sobie miejsce na ekranie wcześniej niż ten badziew camerona. I to on podkradł ten tytuł