W opisach zawsze pisało że to humanoidalne koty.

Ludzie tacy jak ty nasłuchali się opowieści o rewolucji (będzie ale 3D) i teraz są wielce zawiedzeni. A film zapowiada się miodnie.

Aha, i czy to jest podobne do wyrośniętego kotka ze Shreka?

http://1.bp.blogspot.com/_1qPLMlz01yQ/SpU7z-vGOQI/AAAAAAAADY8/p1mxb-oic_Y/s1600/ ScreenHunter_11%2BAug.%2B26%2B10.40.jpg

nie wydaje mi się. Czego ty chciałeś? Nietoperzo-goryli z mackami?

Obcy w tym filmie są świetni, oryginalni. A kobiety Na'vi są... po prostu piękne ;)

Tylko te nosy rozkurwiają trochę,takie trochę szerokie.

Kurde, co to jest?! Wyspa Dr. Moreau?! LOL. Obcy ewidentnie przypomina dziecko kotka ze Shreka z elfem z Władcy Pierścieni. Uważam, że postać obcych to oczywisty marketingowy strzał wprost na zeszyty gimnazjalistek i zestawy w MacDonaldach.

Nie, to jest Avatar :P

Pamiętaj o tym, że główny bohater zakochuje się w kosmitce - raczej ciężko byłoby to wytłumaczyć, gdyby Na'vi wyglądali niczym z District 9 lub Aliens.

TAK! To jest to.
Przeczytalem co napisalas(es) i juz widze te okladki i tekturowe pudelka w MacGownie. :)
Idealne spostrzezenie - pieknie podsumowane to co widzimy na trailerze. Pozdrawiam.

No i doczekalas sie :) Laleczki do zestawow w McDonald juz sa!

Film powstawał kilka lat(i nadal powstaje), nie jedenaście.
14 lat temu Cameronowi wpadł do głowy pomysł na ten film, ale realizacja tego filmu była nie możliwa w tamtych czasach. Teraz jest ogromnym wyzwaniem zarówno dla ludzi, jak i współczesnej technologii, bo komputery nadal mają za słabe osiągi, by generować takie efekty.

Samo wyrenderowanie tego filmu (nie licząc wykreowania, zanimowania, kompozycji i w ogóle pracy ludzi) trwałoby na zwykłym, domowym komputerze nawet 15 milionów godzin czyli 1 700 lat!
(wg moich obliczeń, jak komuś zależy to mam to w excelu;))

To, że o filmie mówi się od tak dawna, nie znaczy, że cały czas nad nim pracowano.

Krytykować film proponuję dopiero po obejrzeniu...
To, że ty lubisz morczne klimaty nie znaczy, że nie mogą pwostawać tego typu filmy i nie znaczy też, że im mroczniej tym lepszy film, bo Piła musiałaby być jakimś arcydziełem. Bajki Pixara są bardzo kolorowe, stylizowane i wiele z nich to prawdziwe arcydzieła.

właśnie. cholernym dzieciom neo zachciało się recenzować film po obejrzeniu pierwszego trailera... śmiech na sali

widzieliście niecałe 2 minuty z 2 godzin filmu i już znają klimat i całokształt.

Zajmijcie się pracą czymkolwiek a nie piszcie bzdur.

Chłopie, post odnosi się do trailera właśnie. Twoje płaty czołowe ewidentnie nie rozwinęły się na tyle żeby pozwolić ci czytać ze zrozumieniem.

Mnie niezmiernie od zawsze dziwiło dlaczego ludzie odpowiadają w tego typu tematach zamiast pozwolić im spokojnie spaść w dół i popaść w zapomnienie.

Trzeba czymś zabić nudę, czekając na premierę.

Moze z tego samego powodu dla ktorego i ty sie tu dolozyles...

Mi się tam podoba. Nie zależy mi koniecznie na jakichś megamrocznych klimatach, zresztą Avatar wydawał mi się baśniowy gdy tylko o nim czytałem. Jeśli chodzi o Na'vi, to trochę mi przeszkadza, że są zbyt humanoidalne. Było by ciekawe, gdyby człowiek wcielił się w kosmitę o zupełnie innym kształcie. Choć oczywiście nie chciałbym by wyglądali jak w Obcym czy Dystrykt 9, bo w zamierzeniu raczej nie mieli przerażać.

" baśniowy gdy tylko o nim czytałem."

Poprawka: "baśniowy, gdy przeczytałem o nim po raz pierwszy".

No niestety, to jest już raczej ograniczenie w pojmowaniu estetyki u widzów (ludzi). Jacyś dziwnie wyglądający obcy zakochujący się w sobie i uprawiający seks wywołaliby obrzydzenie u wszystkich i poza fetyszystami nikt by tego nie oglądał... ;))

Humanoidalni obcy w przypadku takiej fabuły to po prostu konieczność. Jak zauważyłeś, to nie jest District 9 czy Aliens. To ma być opowieść o miłości i międzyrasowej wojnie na tle surowcowo-ekologicznym ;D

Ale i tak zalatuje Gwiezdnymi wojnami i innymi filmami tego typu, więc nie dziwi mnie fakt, że chcą Cameronowi za ten film wytoczyć proces, po prostu na trailerze nie zobaczyłem nic czego mógłbym wcześniej nie widzieć, ale zobaczymy jaki będzie cały film, o ile będzie

Pozdrawiam

minkies

"na trailerze nie zobaczyłem nic czego mógłbym wcześniej nie widzieć"

ta, nie wydaje mi się żeby już gdzieś był pomysł z Avatarami

slavia pewnie, że widziałem już coś takiego, widziałem już wszystko co jest możliwe w kinie więc nic na trailerze mnie nie zaskoczyło, jeśli chcesz koniecznie przykładu to obejrzyj sobie Star Warsy i zauważysz, że nie ma bata żeby Cameron nie zrzynał, nawet z obcego trochę jest ;\

Jedynym filmem na prawdę wartym uwagi jest Dystrykt 9, o którym nie słyszałem żadnej negatywnej opinii, co do Avatara słyszę ciągle, a nawet jeszcze go nie ma więc sami wiecie ocb

Pozdrawiam

"widziałem już wszystko co jest możliwe w kinie"

nie, no to my przepraszamy, ślemy pokłony i pozdrowienia. na prawde, wybacz, nikt nie maiła pojęcia że rozmawia z alfą i omegą światowej kinematografii..

"obejrzyj sobie Star Warsy i zauważysz, że nie ma bata żeby Cameron nie zrzynał, nawet z obcego trochę jest"

z którego? jar-jar czy Jabba?

"Ale i tak zalatuje Gwiezdnymi wojnami i innymi filmami tego typu, więc nie dziwi mnie fakt, że chcą Cameronowi za ten film wytoczyć proces"

ja widze, ze z prawem autorskim to troche na bakier Pan jest...

Jeffrey:
"Mnie niezmiernie od zawsze dziwiło dlaczego ludzie odpowiadają w tego typu
tematach zamiast pozwolić im spokojnie spaść w dół i popaść w zapomnienie."

Dlaczego tylko tematy niepochlebne mają popadać w zapomnienie? Bo ktoś
wyraził opinie (Nawet jeżeli ona jest głupia) to ma takie samo prawo być na górze listy tematów jak temat np morfeo który wychwalać będzie film pod
niebiosa.
Nie tędy droga...

jakbys czytal uwaznie wszystkie moje posty to bys wiedzial ze nie jestem bezkrytyczny co do Avatara.. ale wiem duzo o tym filmie i mam wieksze prawo byc nastawiony pozytywnie niez wiekszosc narzekaczy tutaj żeby narzekać.. chodzi o to ze kazdy ma prawo do wlasnej opinii, ale jesli ta oinia jest kompletnie niepoparta zadnymi argumentami - to sory ale nie ma sensu dyskutowac..

to tak jak ludzie zakladali tematy pod twoimi transami w stylu "ale bagno ten film to totalna porazka szit na amxa ZAL".. tez cie to wkurzalo pewnie hm? wiec nie dzuw sie ze takie opinie jak zalozyciela tematu nie zasluguja na nic wiecej jak tylko na zapomnienie...

moge dyskutowac ale na argumenty a nie w ramach konkursu kto glosniej krzyczy

Ależ ja nie krzyczę! Przecież to była ironiczna wypowiedź, ta moja z góry...:)

Ale mówiąc szczerze teksty "ale bagno ten film to totalna porazka szit na amxa ZAL" bardziej śmieszyły niż denerwowały bo sprawiały wrażenie jakby były napisane jedną ręka:)



Pomijając fakt że film gotowy może ocenić każdy, film na podstawie oceniają tylko wybrańcy:)

Pomijając fakt że film gotowy może ocenić każdy, film na podstawie zwiastuna oceniają tylko wybrańcy:)

Nie powiedzialem ze krzyczysz, za bardzo bierzesz wszystko do siebie..

Nie wiem czy to ostatnie zdanie to ironia czy nie, ale nie oceniam filmu to raz, a dwa ze moje wypowiedzi na temat Avatara biorą sie w 89.56 % z inncyh zrodel niz zwiastun.. wiec ironia troche nietrafiona, jesli byla to ironia zamierzona ;)

Ironia zamierzona nieskierowana do Ciebie:)
Pozdro:)

Kolejne "mroczne dziecko" neostrady. Co jest jasne i kolorowe, od razu musi być infantylne i landrynkowe. Uciechy nie ma końca. :)

Okladek na zeszyty jeszcze nie ma - pewnie pojawia sie krotko przed drugim semestrem ale sa juz gumowe laleczki. W listopadowym numerze Empire mozna zobaczyc na stronie 22 zarowno gumowe postacie z filmu, stwory z Pandory jak i pojazdy mechaniczne. Tak wiec mamy cos i dla chlopcow, ktorzy wymienia swoje zuzyte juz Transofmersy ajk i dla dziewczat, ktore miast opatrzonego juz Kena (tego od Barbie) beda wzdychaly do milosci z ekranu: niebieskoskorego miszkanca obcej planety.
Pomniejszone wersje beda wymarzone do zestawow w MacDonaldzie.
Uwaga - moze zawierac male, niebieskie elementy!

Te zabawki możnajuż było dawno zobaczyć w budce Avatara na ComicCon. Każda wielkobudżetowa produkcja jest w ten sposób promowana. Oprócz takich badziewiastych plastików będą też wersje dla kolekcjonerów. Różnego rodzaju makiety, modele. Jedni są dziećmi, inni kolekcjonerami, inni zjadaczami popcornu a jeszcze inni po prostu chcą zobaczyć dobry film sci-fi. Mi do szczęścia nie są potrzebne zabawki zeszyty czy makiety, ale nie mam problemu z tym, że producenci chcą dotrzeć do jak najszerszej grupy odbiorców. Niech sie dzieci cieszą :)

To prawda cameron nigdy nie potrafił zrobic dobrego scenariusza.Nawet te latające "Helikoptery" są żywcem wzięte z obcego 2 .Kto che iść na nibeieskie stworki, i historie kopulacji w ich rasie to może iśc do kina.

O kurczę, Xanos, przekonałeś mnie. Masz rację. Dzięki. Ej ludzie, on ma rację. Ten film jest beznadziejny i ma słaby scenariusz i smerfy. Jak przeczytałem co napisał Xanos i obejrzałem trailer jeszcze raz, to zrozumiałem, że chłopak ma rację. Beznadzieja. Nawet nie ściągnę, przeczytam co napisze Xanos, jak już ściągnie, i to mi wystarczy. Albo nie. Obejrzę go na youtubie za 10 lat. Ale też nie wszystkie 30 fragmentów po 10 minut. Samą końcówkę. 1/10

nie drwij z niego Cameron dał mu do przeczytania scenariusz, nawet zna fabułę i już wiadomo że Avatar to historia kopulacji rasy Na'vi.

To prawda ten partacz i beztalnecie Cameronek .MNoże krecic najwyżej filmy przyrodnicze,.

-Licealista drukuje ściągi czcionką o rozmiarze 8. TurboDymoMan zawsydził licealistę, drukuje ściągi czcionką o rozmiarze 12.

-Ubuntu wychodzi co 6 miesięcy. TurboDymoMan zawstydził Ubuntu, wychodzi co 9 miesięcy.

-Odynus napisał 4 bzdury w jednym poście. TurboDymoMan wymiękł.

Ja też jestem zawiedziony tym filmem po pierwszym zwiastunie, ale dam szansę Cameronowi i poczekam na drugi (ponoć trzyminutowy) zwiastun, który w kinach ma pojawić się już jutro - może też od razu trafi do sieci w słabej jakości.

fanole mnie rozwalają - narzekają jak ktos im "bluzni" w temacie, w ktorym srają z zachwytu nad Awatarem. Piszą : przyzedles krytykowac , nie podoba sie ? wypad...

Po czym wpieprzają sie w temat goscia, ktoremu zwiastun sie nie podoba ze slowami: taki temat nie powinien powstac, powinnien spasc itp.

PS a nawet bardzo wazne PS - do tej pory traktowalem was w miare powaznie - jak w miare normalnych ludzi,ktorzy jarają sie wyczekiwaniem na film, ktory jawi im sie jako swietne widowisko. Po waszym infantylnym, prymitywnym pseudozwalczaniu uzytkownikow o odmiennym pogladzie, widze, ze nei zaslugujecie na to.

Przecież obcy są w tym filmie piękni, nie rozumiem oburzenia. Nie
chciałbym oglądać tego filmu, gdyby obcy byli obrzydliwymi stworami, jak
w "Dystrykt 9". Rozumiem, że ich wygląd może zaskakiwać, bo jak do tej
pory nikt chyba nie pokazywał obcych o takiej urodzie. Widać po nich, że
są przystosowani do świata, w którym żyją. Zachowano harmonię i
proporcje. Dzięki temu, pomimo, że jest to obcy świat, w którym nawet
nie potrafilibyśmy oddychać, to i tak można się nim zachwycić, a nawet
marzyć o tym, by móc być częścią tego świata w ciele Na'vi.

Przepiękna Pandora, nienaruszona przez ludzką technikę jest dla mnie
wspaniałym miejscem do oderwania się od rzeczywistości. Nie mogę się
doczekać, kiedy dzięki technologii 3D rzeczywiście znajdę się w tamtym
świecie. :)

Czy w filmach o obcych zawsze musi być szaro, obleśnie, ciemno i
strasznie? Jeśli ktoś utrwalił sobie taki stereotyp obcego świat, to
pewnie trudno będzie mu zaakceptować wspaniałą Pandorę. Niech się zatem
otworzy i przełamie swoje granice wyobraźni utrwalone innymi filmami o
obcych. Dla mnie osobiście Pandora jest spełnieniem moich marzeń o
latających wyspach, skokach wprost na lecącego smoka, wspaniałym
wcieleniu błękitnej istoty, kociej zwinności, ogromnych drzewach,
naturalnie świecącym świecie, w którym nie istnieje strach przed
ciemnością...

piękno to subiektywne widzimisię ;)
a w takim kreowaniu obcych widzę raczej pójście na łatwiznę, bo np bardziej zaskakujące, a jednocześnie zgrabne dzikie niebieskie smerfy mogły być podobne do ptaków a nie do kotów..

sama Pandora jest żywcem zerżnięta z krainy Asurów z gry Guild Wars (choć wystarczy luknąć na pierwsze lepsze anime fantasy i tam też fruwające wysepki się pojawiają), więc nic odkrywczego nie ma w tym.. jeśli już nad czymś się zachwycać, to nad tym jak zajebiście odpicowane zostało wszystko..

..a kiedy to ostatnio był jakiś sf z obcymi, naprawdę mroczny i 'obleśny', który dotarłby do mas? nie mówię o byle pierwszym lepszym slasherze, gdzie ludki to tylko karma, która ma efektownie umierać i tryskać krwią na kilometr..

"zgrabne dzikie niebieskie smerfy mogły być podobne do ptaków a nie do kotów.. "

Pomyśl przez chwilę, jakby to wyglądało ;)

"jakiś sf z obcymi, naprawdę mroczny i 'obleśny', który dotarłby do mas"

A czy sf musi być mhroczne, obleśne i zue?

nie wiem jak ty, ale ja mam całkiem dobrą wyobraźnię i potrafię sobie z wizualizować takowy obrazek..

nie, ale infantylność, jeżeli targetem nie są 12latkowie, nie jest mile widziana jeśli chce sie zaprezentować coś poważniejszego

W jednym się z Tobą zgadzam: "piękno to subiektywne widzimisię". :P Sam
ująłbym to inaczej, ale sens pojmuję i akceptuję. :) To, co dla kogoś
może być piękne, komuś innemu może się nie podobać - normalka, o tym się
nie dyskutuje. Dlatego film "Avatar", który zachwyca mnie pod każdym
znanym mi względem, komuś innemu może się zwyczajnie nie podobać. Jedni
wolą, gdy przedstawiony świat jest bujny w życie i pozytywną energię, a
inni wolą mroczne klimaty z mgłą i przygnębiającym nastrojem.

Na temat zżynania czegoś żywcem nie chcę wydawać opinii, bo tego według
mnie nie można stwierdzić. Taka ocena powstaje tylko na podstawie
skojarzeń, więc też jest pewnym widzimisiem. Po prostu ten kawałek
Pandory, który widziałeś, kojarzy Ci się z tą krainą Asurów, o której
osobiście nigdy nie słyszałem. O latających wyspach jest w każdej grze
platformowej i zdziwiłbym się, gdyby tego motywu nie było w Anime. Ale
to nie jest żadną wadą, że niektóre elementy świata przedstawionego
przez Camerona kojarzą nam się z tym, co znamy. Liczy się całość! :) I
tu mamy do czynienia z zupełnie nowym filmem, nowym światem, nowymi
bohaterami, nową historią, jakiej nikt nigdy jeszcze nie opowiedział.
Podobieństw można doszukiwać się wszędzie, ale nie zgodzę się, jeśli
ktoś powie, że ten film nie będzie wyjątkowy. W życiu nie widziałem
takich zwiastunów, choć roboty z ludźmi w środku, niebieskie "elfy",
latające wyspy i smoki to elementy, o których gdzieś słyszałem albo
widziałem. Jednak nigdy nie oglądałem ich w takiej postaci, takiej
kompozycji, w takim świecie i o dokładnie takich właśnie kształtach. :)
Jak dla mnie, zapowiada się bardzo interesujący i widowiskowy film... :P

łaś, łaś.. no chyba, że w twej wiosce facet może mieć na imię Diana =]

nie przeczę, że obecne smerfy są ładne, ale dla mnie są dość nijakie w tej swojej ładności.. a ja widziałam już wiele konceptów wielu utalentowanych ludzi i uważam, że koty to najprostsze do zaadaptowania stworki, które będą milusie z wyglądu..

przyznaję, że Cameron ładnie i zgrabnie połączył elementy, które obijają się po innych filmach/grach itd.
ładnie wizualnie, ale czy będzie to coś nowego? wątpię.. w nowej okładce tak, ale zapowiada się powtórka z rozrywki i walka o wolność i takie tam..

ODPOWIEDŹ ODNAJDZIECIE W KINIE. Amen.

nie wiesz co znaczy slowo crap to sie nie odzywaj