To nie jest stan rzeczywisty. To jest stan Twojego umysłu. Można widzieć
tylko wódę, syf i dno, ale może zobaczyć też pozytywy. I od Ciebie zależy
co zobaczysz.

Taaaa w moim umyśle jest milion kilometrów autostrad, a jelczem i nysą wozi się timbalnd i spilberg, a w playstation 4 jest procesor produkowany w AFNT, a amerykanie mają w myśliwcach polskie systemy kierowania ognia. Taaaaa, w mojej głowie widzę piękne rzeczy :)

O czym my tu dyskutujemy? O autostradach, czy o filmie? Co ma piernik do
wiatraka? Czy z tego, że mamy dziurawe drogi wynika, że wszystko inne jest
do niczego?

ty Piecio podaj mi jedna znana na swiecie poza Wyborowa polska marke ???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? ???

Jeżeli chodzi o kulturę to na pewno Kapuściński, Lem, Penderecki i Polański. Odnośnie produktów to nie mam pojęcia. W Londynie widziałem polskie piwa np. Tyskie, ale czy ktoś je zna i pija (poza polonusami), to tego nie wiem.

Szopen, Kopernik, Kościuszko, Curie... Behemoth, Wałęsa, Wojtyła...

mieszkalem w sztkholmie przez lat tam tez moznaspoptkac nasze piwa i coraz wiecej szwedow je pija bo mamy zacny browar ale reklamy brak tak jak w wypadku zlotego barzata naprzyklad !!!Kapuściński, Lem, Penderecki i Polański zgdza sie w Szwecjii wiedza kto to dodam Lecha Walese ktry ma swoja ulice w Sztokholmie , zreszt jego wszycy kojaza . I na tym koniec.

Z polskich wynalazków to chyba elastomery i niebieski laser (używany w Bluerayach).

Chodzi o coś z czego czerpiemy korzyści, bo na niebieskim laserze chajs kosi sony, jak ostatnio sprawdzałem nie była to polska firma. Chyba że ich orlen kupił ostatnio...

Jest to stwierdzenie faktu a nie opluwanie kraju. Kino polskie po prostu nie istnieje, zresztą podobnie jak polska myśl szkoleniowa(jeśli chodzi o piłkę nożną). Ale jeśli tak mówię to nie znaczy że opluwam swój kraj. Osobiście Polskę lubię, żyje mi się całkiem nieźle, chociaż mogłoby się żyć trochę lepiej(wiadomo, narzekać trzeba;)). Także wiesz... nie przesadzaj.

To nie jest fakt. To jest Twoja opinia. Faktem jest np. że 2 + 2 = 4 lub że
ziemia kręci się wokół słońca. Czy to tak trudno odróżnić? Ja ma swoją
opinię. Ty masz swoją. Nie zgadzam się z Twoją. I tyle.

Ok. To jest moja opinia, może faktycznie przesadziłem. :)

Otóż istnieje polskie kino, świadczą o tym takie filmy jak "Dom zły", "Wesele", czy nawet całkiem niezły "Testosteron", czy zaje... śmieszne "Chłopaki nie płaczą".
Polskiej kinematografii nie stać jednak na tworzenie kosztownych, kiczowatych filmów, których niemal domaga się autor tematu. W Polsce są tylko pieniądze filmy o syfie i tanie komedie.
Taka jest prawda, tu jest Polska, nie Ameryka, "nima letko".

No właśnie o to mi chodzi. Kręcone są filmy w Polsce, ale nie ma Kina polskiego. Jeszcze całkiem niedawno niemcy kręcili głównie pornosy. A w tej chwili wypracowali sobie ambitną i twórczą kinematografię, mz najlepszą na Kontynencie. Co prawda zajęło im to dwadzieścia lat ale rezultat jest świetny.

Co niestety nie wyjaśnia czemu nie możemy nakręcić takiego filmu jak martwa cisza którą już wspomniałem, czy 50 innych genialnych filmów za "półdarmo" z lat 80.

To u as nakrecono pierwsza martwa cisze czyli noz w wodzie hehe ale to bylo dawno temu !!!! Z polkich filmow ostatnich lat tylko jeden uwazam za bardzo dobry ale to film o mega naszm syfie WESELE !

Co za bzdura.
Pieniadze sa wazne przy tworzeniu jakiegos filmu, ale najwazniejszy jest pomysl, aktor i reżyser. Wezmy na to: Tadeusz Łomnicki postac dzieki ktorej Polskie kino wznosilo sie na wyzyny czy wtedy byly wieksze mozliwosci ekonomiczne czy efektow specjalnych?? Chyba nie a jednak Polskie kino bylo calkiem przyzwoite....

To jest prawda tu jest Polska a nie Ameryka i nikt nie oczekuje ze polacy wyloza tyle szmalu zrobia tak wielka produkcje jak Avatar ale recenzje ze Avatar to plytki film i bez przesłania pokazuja poziom "polskich znawców" i polskiej kinematografii...

Mam to samo odczucie. Do stworzenia głębokiego kina nie potrzeba mega wielkich pieniędzy, tylko pomysłu i dobrych aktorów. Również w USA powstało sporo ambitnych i ciekawych filmów, których nie wsparły swoją kasą wielkie wytwórnie i robiono je za pół darmo. Ja nie oczekuję, że w Polsce będzie się robić filmy z wykorzystaniem efektów specjalnych na miarę Avatara. Za te same pieniądze można by u nas nakręcić kilkadziesiąt filmów, a czy będą one dobre to już zależy od możliwości ich twórców (zapewne jedne będą dobre, a inne będą gniotami).

Co do krytyków (i to nie tylko filmowych), to się zgodzę, że często nie znają się na tym co robią. Ale niestety w takich żyjemy czasach, że społeczeństwo woli oglądać/słuchać/czytać wypociny ludzi znanych niż znających... się na rzeczy. Trzeba im jednak oddać, że chwalenie polskich filmów to akurat dobry objaw (mimo że pewnie na wyrost).

Polskie kino... według mnie idzie do przodu (choć prawie udało Wam się zasugerować mi, że jest tragicznie ;). Co jakiś czas wychodzi jakaś perełka jak "Dług", potem "Symetria", niedawno "Wojna polsko-ruska". Może i o dziadostwie, ale ja takie filmy lubię.
Tak jak ktoś stwierdził - przede wszystkim trzeba zrobić film, który na siebie zarobi, a przecież samo przyciągnięcie kogoś do kina na POLSKI film nie jest łatwe. Udaje się głównie z okazji Walentynek, wyjścia razem z klasą na ekranizację dzieła jakiegoś wieszcza lub gdy coś zostanie wystarczająco nagłośnione w mediach.

Mam nadzieję, że jakimś przełomem będzie wymęczony w końcu przez Staszka Mąderka film "Gwiazdy w czerni". Jeśli on nie osiągnie sukcesu, to możemy zapomnieć o filmach s-f i efektach specjalnych w polskim kinie na kolejnych kilka lat. Liczę, że jednak idziemy w dobrą stronę i takie studio Bagińskiego zacznie w końcu działać również dla rodzimych produkcji. Aktorów mamy świetnych, ze scenariuszami też jest lepiej niż się wydaje, do tego wielu młodych pasjonatów kinematografii - może być tylko lepiej.

"Dług","Symetria" wypasiki ,"Wojna polsko-ruska"jeszcze nie widzialem ale zobacze , dodalbym Wesele dla mnie 1 liga moze dlatego ze widzialem kiedys cos na krztalt tego co sie dzialo na tym weselu hehehe ! pozdrawiam

Ja z kolei "Wesela" jeszcze nie widziałem, ale zamierzam obejrzeć (podobnie jak "Dom zły"). Tak sobie myślę, że polskie filmy są takie jak nasza rzeczywistość - nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać. Ale zarówno te ponure jak i komedie wychodzą nam całkiem nieźle.

A w ogóle smutne jest to, że społeczeństwo mamy wciąż dosyć biedne i stąd rzadko kino odwiedzające. A jak już idzie, to nie ma się co dziwić, że na jakąś 3D-baję (dzieci), coś efekciarskiego (młodzież) albo coś popularnego (wszyscy)... i wszystko to niestety z zachodu, a nie rodzime. W takiej sytuacji w sumie należałoby się cieszyć z tego co jest :]

Nareszcie ktos napisal o "Gwiazdy w Czerni"
Ja takze czekam z niecierpliwoscia na ten film (i po cichu licze ze to bedize przelom w polskim kinie) Staszek Mąderek- uparciuch mimo ze niema kasy prawie na nic udalo mu sie zoraganizowac calkiem przyzwoitych aktorow... i teraz jest pytanie ile osob slyszało o staszku i o "Gwiazdach w Czerni"?? wszysy sie domagaja podniesienia poziomu Polskiego kina ale ile osob sie na ten film wybierze do kina ?? ile osob zaplaci za bilet, a ile tylko zobaczy w sieci??
Na pewne rzeczy mamy wplyw....

Slyszalem o tym filmie i jak znam zycie przelomu nie bedzie , juz nie moge sie doczekac tych efektow i tego momentu jak wybuchamgromkim smiechem hehehehe

OOO. Ciekawe! Polskie SF. Mam nadzieje, że będzie wreszcie w kinie.

O "Gwiazdach..." słyszałem już chyba z 5 lat temu i od tamtego czasu niestety więcej niż o samym filmie było wieści o problemach ze sfinansowaniem go. Gniot raczej nie będzie, a do kina pójdę choćby z samego szacunku dla determinacji twórców. Niestety, generalnie podzielam Twoje obawy co do frekwencji. Obyśmy się mile zaskoczyli.

jesli trafi do kina tez ide !!!!!! slyszalem ze niebylo im lekko wiec wspomoge pojekt no i moze sie mile zaskocze . zobaczym

Gwiazdy w czerni maja dlatego takie opóźnienie poniwaz Mąderek wszystko sam musi finansować. Dlatego czasami musi zawiesic produkcje aby zebrac szmal. Podobno bardzo duzo juz zainwestowal wlasnych pieniedzy w to.
Ja takze sie wybiore do kina z szacunku dla reżysera a także z ciekawosci. Narazie po obejrzeniu kilku klipów z tego filmu jestem nastawiony bardzo pozytywnie.

Tutaj mowia o tym filmie w tvn24 http://www.tvn24.pl/28377,1627768,0,1,kino-domowe,fakty_wiadomosc.html

Oby z tego filmu nie wyszła parodia typu: Bułgarski pościg, Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja itd. czy podróbka np. podobnie brzmiącego: Faceci w czerni. Życzę powodzenia filmowi Gwiazdy w czerni...
a tak w ogóle to ten film nie jest tematem o Avatarze, więc gdzie indziej powinno się ten temat poruszać!!! :)

Zrobić film sf w Polsce! Odważny chłop. Jak będzie w kinie to trzeba będzie zobaczyć to cudo.
Widziałem trailer Gwiazd w czerni... moje odczucia... hmm...zacytuję tu pewnego internautę z youtube "Będzie to prawdopodobnie najlepszy polski film sf od czasów Misia Koralgola w kosmosie" ;)

Można dodać znacznie wiecej ciekawych filmów: Zmruż oczy, Sztuczki, Z odzysku, Wesele, Plac Zbawiciela, Senność, Pręgi, a nawet Galerianki (choć żaden z nich zapewne nie zadowoli zagorzałych miłościnków sf i olśniewających produkcji w stylu Władcy Pierścieni).

Nie oszukujmy się, Polacy kręcą równie przewidywalne filmy co amerykanie. Naszą domeną są komedie i dramaty. W naszym kinie brakuje jakości, kolorów, zawsze jest szaro i przygnębiająco. Wg mnie ludzie nie mają ochoty oglądać tego co oglądają na co dzień. Do tego nowa fala polskiego kina Teraz albo nigdy itp. itd. Nie oszukujmy się, nawet jeśli amerykanie nie robią filmów merytorycznie poprawnych przynajmniej pozwalają się oderwać od szarej rzeczywistości ... a już w tej kwestii nawet nie wspominam o Avatarze.

Gosc sie tak rpzpisal ze pewnie doszedł. Ja wole Teraz albo nigdy niz to cos

NIE MA TO JAK BRONIĆ POLSKIEGO GÓWNA I CIESZYĆ SIĘ KORUPCJI!!

Dziwne jest to że polacy się tak głupio tłumaczą twierdząc że dobrzy jesteśmy w komediach i dramatach (czyt. filmach o dziadostwie) bo jeżeli chodzi o zagraniczne filmy to przy każdym kolejnym filmie który jest chodź odrobinę podobny do innego starszego filmu płaczecie że to już było, że to takie schematyczne, nudne, ileż można w kółko to samo, po co ten remake, 2 część niepotrzebna itd itp
NATOMIAST 10ty z rzędu film o wódzie i komunie jest zajebisty, co tu kryć taka polska mentalność że między nami jesteśmy najlepsi:)

GeorgeBushMojIdol
FRAJER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Co prawda to prawda, polscy filmowcy już dawno się zesrali ( pisząc językiem kolokwialnym )reżyserzy i scenarzyści polscy są po prostu do dupy, piszę tu o reżyserach tego pokolenia które teraz wykonuje swoją "pracę".
Mamy za to genialnych operatorów kamery którzy nie pracują w Polsce przy produkcji filmów z przyczyn wiadomych.
Gdyby Kamiński czy Wolski zaczęliby na dobre pracować w Polsce to prawdopodobnie w niczym innym jak w komediach romantycznych czy przy głupawych serialach.
Ale nie ma się co martwić, naszym narodowym plusem są animatorzy komputerowi. Biorąc przykład to Bagiński który stworzy na rok 2012 Harkdor 44 wraz z jego dobrze dobraną ekipą, to możemy się spodziewać dobrego kawałka kinematografii na skale co najmniej Europejską.
Pozdrawiam.