Nie chce wyjsc na smieszna.. niestety o tym filmie dowiedzialam sie dopiero jakies 2 tygodnie temu ale juz nie moge sie doczekac premiery.. jednak z poczatku myslalam ze film bedzie od deski do deski animacja.. jednak po zdjeciach pod opisem filmu mam watpliwosci.. czy te kadry sa scenami z filmu i avatar bedzie filmem laczacym ludzkie postacie z animacja?? i bedzie sie to przeksztalcenie znajdzie wyjasnienei w fabule o ktorej szczezrze mowiac wiem malo.. ktos moze mi to wytlumaczyc??
Przekształcenie? Film to ok. 40% "żywej" akcji i 60% animacji. Nie ma powodów żeby uzasadniać przejście z live action do animacji. Po prostu wszytściutko co będzie działo sie na Pandorze będzie animacją - dżungla, postacie, maszyny - wszystko. Natomiast sceny na Ziemi, w statkach itp to live action.
zwiastun wyraźnie pokazuje sceny w których ludzie i Na'vi są obok siebie - film łaczy animacje komputerową z normalnym filmem.
Jest natomiast podział - bo będą sceny gdzie animacja jest wpleciona w film ale także takie sceny które są całkowicie stworzone przez komputer (np. księżyc Pandora)
ile dokładnie będzie ludzi, a ile animacji - tego jeszcze nikt nie ustalił :)
skądś ten stereotyp musiał się wziąć, ale niestety muszę powiedzieć, że większość blondynek które znam to idiotki :/
Nie wiem czym zasluzylam na obrazliwy komentarz.. nie mam problemu z przyznaniem sie do niewiedzy na jakis konkretny temat a kto pyta nie bladzi.. jak mowilam o avatarze dowiedzialam sie niedawno... i nie widzialam zwiastunow..
jesli chodzi o kolor moich wlosow to nie nie jestem blondynka.. za to Panskiej ignorancji odnosne poszanowania innych ludzi nie tlumaczy zaden kolor owlosienia..
osobom ktore potraktowaly mnie powaznie, bardzo dziekuje za doinformowanie.. i mam nadzieje ze nastepnym razem trafie na bardziej wychowanych ludzi niz ten typ forumowicza
z cały szacunkiem, cytując ciebie: "kto pyta nie błądzi" ja też zadałem jedynie pytanie :) Owszem, z obraźliwym podtekstem ale sama w pierwotnym tekscie wspomniałaś o "zdjęciach pod opisem", na którym wyraźnie są prawdziwi ludzie (tak - oni żyli naprawdę gdy robiono im zdjęcie)
każda kobieta ma w sobie coś z blondynki.......
Kobieto, anie wystarczyło obejrzeć trailer albo w 5 sekund znaleźć odpowiedź na google? Zamiast tego zadajesz takie pytania tutaj, gdzie w dodatku an odpowiedź poczekasz parę godzin, gdy wystarczyło wpisać jedno słowo w google i przeczytać o co chodzi w tym filmie. brak słów...
Aha, i jeszcze piszesz, że o filmie dowiedziałąś się 2 tygodnie temu i nie możesz się go doczekać. A jak można czekać na film, o którym się nic nie wie? Bo jeżeli nie wiesz jaką techniką jest tworzony, to znaczy że nic nie wiesz.
nie wszyscy onanizują się nad każdym zdjęciem niebieskiego smerfa i nowej kamery hd
poza tym jaka przyjemność jest z oglądania filmu skoro podczas projekcji dokładnie już wiesz, że tu i tu była zielona kukła a tu stał prawdziwy człowiek? takie bajery ciekawią tylko dzieciaki opętane niezrozumiałą dla mnie manią..
mnie wystarczy wiadomość, że film będzie wizualnie 'odpicowany', za kamerą jest Cameron a w obsadzie Sigourney Weaver - mi to wystarczy za rekomendację, aby pójść do kina..
diana6echo, a jaka jest przyjemność z czytania książki, skoro wiesz, że cała historia to tylko literki wydrukowane na papierze, i co to za przyjemność oglądać film skoro ty tylko piksle na ekranie? Nie no, wybacz ale pier*olisz takie głupoty że hej.
"nie wszyscy onanizują się nad każdym zdjęciem niebieskiego smerfa i nowej kamery hd"
To są jakies smerfy które nie sa niebieskie? ;) Ludzie, skończcie z tymi smerfami bo bardziej do smerfa jest podobny pies niż Na'vi.
@Gigacz
Chyba trochę przesadzasz. Ktoś nie obyty w temacie może nie wiedzieć, jak daleko zaszła technologia. Istnieją rendery ludzi w 100% fotorealistyczne, więc nie widzę nic głupiego w takim pytaniu laika. To, co dla ciebie jest oczywiste (interesujesz się efektami), nie musi być oczywiste dla innych.