film - porażka, jak tak ma wyglądać przyszłość kina to ja dziękuje:) sama historia traci banałem, już to wszystko było od czasów Pocahontas, dialogi są tak napuszone i infantylne że ręce opadają taki kicz w Paulo Cohelo " jak jest wojownikiem pokoju" bla bla
co do tego nieszczęsnego świata to kolory bija po oczach jakby Cameron na silę chciał zawrzeć wszystkie niewykorzystane pomysły z psychodelii lat 60 - ogólnie film raczej dla dzieci do lat 12 i miłośników dzwonów i peace and love:)
jak ,,jestem wojownikiem pokoju''? Gdzie padł taki cytat? Było że ,, byłem wojownikiem śniącym o pokoju''. xD.
Film jest kinem czystko rozrywkowym i pozwalającym odpocząć po szkole / pracy/ czymkolwiek innym. Prosta historia jest tu jak najbardziej na miejscu, bo inaczej sam film nie był by tak magiczny. Gdyby Neytiri odrzuciła Jake' a, a on obrażony stanąłby po stronie pułkownika i zniszczył Na' vi, a potem widząc zło jakie dokonał odebrał sobie życie ( cytat z pewnego forum) nie oglądałoby sie tego tak przyjemnie.
Zgadzam się z założycielem tematu w 50%
Film nie grzeszy fabułą, dobry dramat to to nie jest...Ocena 6/10.
Nigdzie nie jest powiedziane że tylko dobre filmy dobrze zarobieją...Avatar przyciąga efektami...Cała filozofia
Reklama robi swoje!
Każdy chce zobaczyć ten przereklamowany film, z czystej ciekawości.
No i podobno miał być taki przełomowy na miarę wprowadzenia dźwięku w kinie mówił Pan Cameron-łgarz;)
Więc każdy poleciał do kina...
Dla tych którzy nie widzą przesłania jakie niesie ten film i uczuć jakie w nim występują to może i słabizna. Dla mnie REWELACJA! Zresztą większość widzów jest zachwycona! Ocena na filmweb.pl sama mówi za siebie. Założyłeś wątek, że słabizna i co z 5 osób Ci się wpisało!
Sylviooo jest wielbicielem dobrego filmu. W ulubionych nie ma nawet jednej ambitniejszej produkcji. Same rozrywkowe Keviny i Arki. Pewnie z was wszystkich Avataromaniaków tacy znafcy kina jak każdy wie z czego... buhhahha.
Głupio mówisz. Oglądając ambitniejsze filmy będę więcej wiedział o kinematografii ? 0_o
Bo ja uwielbiam kino rozrywkowe i ch*j ci do tego. o.O
A i znasz takie stwierdzenie - O gustach się nie dyskutuje??
Nie będę tu dyskutował z jakimś pseudo-znawcą kina ambitnego...
albo za wysoka dzięki trollom. zakładać konto, żeby ocenić jeden film, niektórzy mają za dużo czasu.
Ja osobiście mam trochę więcej niż 12 lat a film podobał mi się i to bardzo. Kiedy ma się ochotę na dramat psychologiczny to się powinno chodzić na dramat psychologiczny. Ale jeśli już poszło się na film sci-fi/fantasy to nie mierzy się go miarą właśnie DRAMATU PSYCHOLOGICZNEGO bo tu nie o to chodzi. Mnie osobiście urzekł świat stworzony od samego początku przez Camerona. Fauna, flora, postacie tubylców, ich język i co najdziwniejsze nawet wierzenia. A co do Pocahontas to masz racje była niebieska i trochę podobna do kota a (nie pamiętam imienia)James(chyba) wcielił się w podobną do niej istotę by zdobyć duuużo kasy i sprawność w nogach.