że Quicksilver jest typową zagrywką uderzającą w konkurencyjne DC Cinematic Universe. Wrzucą teraz superszybkiego kolesia, a widzowie będą robić "łaaaaał to ale fajnie wygląda tego jeszcze nie było ale fajny ten kłiksilwer" kiedy będzie napie*dalać. A kiedy pojawi się Flash będzie "uuuu zerżnęli z avendżersów".
Takoż uważam.
Dodam, że pomysł wsadzenia do Marvel Cinematic Universe mutantów jest kompletnie zje*any. Oczywiście imho.
Rodzeństwo Maximoff dosyć wcześnie pojawiło się w Avengers, więc pasują do tego filmu bardziej, niż np. Spider-Man. Nie ma w tym nic dziwnego.
Ale mutanty nie przynależą do filmowego unwerum Marvela, nie wmówisz mi więc, że ta dwójka pasuje bardziej od Spider-Mana. Właściwie, to w ogóle nie pasuje. A warto zaznaczyć, że pełno jest innych ciekawych superherosów, którzy świetnie wpasowali by się w produkcję, a do których Disney ma prawa. Polityka.
Nie przynależą, bo jeszcze nie zostali wprowadzeni. Ant-Man, Dr Strange czy Black Panther też jeszcze nie należą.
Mówię o mutantach ogółem. A o ile mi wiadomo X-meni ich przeciwnicy stanowią osobne uniwersum filmowe.
Owszem, ale Pietro i Wanda są też istotną częścią Avengers (już od 1965 roku), więc to nie jest jakiś gościnny, wymuszony występ postaci niezwiązanych z tą grupą.
Ale są mutantami, a mutanci nie są częścią MCU.
A w ogóle to jestem ciekaw jak wyjaśnione zostanie pochodzenie ich mocy.
Fakt, to jest dosyć ciekawe, jako że nie mają prawa wspomnieć o Magneto. Ale wydaje mi się (chociaż nie jestem pewien, czy czegoś nie mylę), że bliźniaki na początku nie wiedziały, że są dziećmi Magneto, więc może wykorzystają ten motyw.
Widzę, że masz mnóstwo mocnych argumentów... chwila cały czas wałkujesz jeden...
Częścią Marvelowego uniwersum filmowego jest to CO JUŻ SIĘ UKAZAŁO W FILMACH MARVELA I NIC WIĘCEJ. Ukażą się Quicksilver i SW to staną się częścią. Ba, nie masz najwyraźniej jak ważne dla Avengersów są to postacie skoro piszesz co piszesz.
Jak np o durnocie na temat wrzucania Pietra bo Flash. Sensu w tym nie ma żadnego. Założenie, że wrzucanie ważnych dla teamu postaci nie ma sensu dlatego, ze w filmie nie można użyć słów Magneto i mutant (o ile studia się nie dogadały po cichu co by mnie nie zdziwiło). Rzeczywiście nie mają szans wyjaśnić tego w inny sposób? Albo zrobić tak by info było, a prawnicy nie mogli się przyczepić?
Pewnie będą je mieć tak jak w komiksie od urodzenia, za to nikt nie nazwie ich wprost mutantami (co ma sens, bo z dotychczasowych filmów MCU wynika, że problem znacznej liczby mutantów nie istnieje w tym świecie) i nie wspomni o ich ojcu.
Whedon nie wie jak wykorzystać moce nowych solowych Avengersów, więc napalił się na ściągnięcie muatntów, bo mają ciekawsze moce.
Jakie ściągnięcie? Rodzeństwo wstąpiło do Avengers mniej więcej w tym samym momencie, co Hawkeye.
Trochę to śmieszna sytuacja,bo Marvel chciał wprowadzić Quicksilvera nim dadzą Flasha w Justin League. A teraz sie okazuje że Fox ich wyprzedził i da Quicksilvera w nowej części X-menów :P
Singer już chciał Quicksilvera w First Class, ale że osadzili akcję w latach 60-tych, więc zrezygnowano z postaci.
Rok temu wpisał tą postać do skryptu Days of Future Past, a teraz go oficjalnie potwierdził. Whedon powinien trochę się orientować, szczególnie gdy idzie o postacie dzielone z FOX. Marvel prowdzi jakieś głupią politykę wojenek, chcieli utrzeć nosa DC. Kto dołki kopie, ten sam w nie wpada.
Marvel równie dobrze może teraz wprowadzić te postacie do Thora 2 lub CA 2 , w scenach po napisach tylko, że ja osobiście nie widzę w takich działaniach żadnego sensu. Zresztą nawet jeśli się przyjmie, że FoX by się z Marvelem dogadał i połączyli uniwersa to na tym etapie i tak było by to totalną głupotą.
A może ściągnął ich, bo zawsze stanowili ważną część historii grupy? :P Pietro i Wanda są bardziej związani z Avengers niż światem mutantów. Nigdy nie należeli do X-Men (Pietro przynależał do X-Factor, ale bardzo krótko), zarówno w uniwersum głównym czy Ultimate.
Ja tam od dzieciństwa ich wiążę z X-Uniwersum, nie czytałem komiksów Avengers, nie wiem czy były w TM-Semic. Quciksilvera pamiętam z wpominanego X-Factor. Ale nie kojarzę też ich by wystąpili w jakiejść kreskówce o Avengers. Za to w tych o X-Men, byli w każdej: TAS, Evoluton oraz Wolverine & The X-Men. To są mutanci, dzieci Magneto, więc ich miejsce jest w świecie X-Men.
W świecie X-Men są jedynie jako dzieci Magneto, reszta ich życia to raczej domena Avengers.
I kreskówki mają taką samą wartość jak uniwersum kinowe - są tylko alternatywnymi światami. Nic dziwnego, że wykorzystywały wątek rodzinny, bo dzięki temu Magneto jest ciekawszy jako postać. W filmach będą w X-Menach i Avengers, więc każdy powinien być zadowolony, zamiast pluć na jakąś produkcję. Zwłaszcza, że Wanda i Pietro pewnie będą mutantami, tylko nikt o tym nie wspomni, bo są rzadkimi okazami. W MCU ludzie zdają się podniecać dopiero superbohaterami, a więc idąc tokiem dedukcji - mutanci z nadnaturalnymi zdolnościami tam nie występują = nie ma uprzedzeń do mutantów (a więc nie musi być tej nazwy).
I nie ma jak dla mnie czegoś takiego jak X-Uniwersum, mutanci zawsze byli zrośnięci z resztą świata,czy w animacjach (a w obydwu serialach animowanych X-Men mamy wątek Kapitana Ameryki), czy to w komiksach np. obecne X-Factor to przecież detektywistyczna grupa, która ma na celu rozwiązywanie spraw superbohaterów. Przez ostatnie lata zazwyczaj wyśmiewała stronienie Cyclopsa od ludzi i jego metody na utrzymanie gatunku. Zresztą w tym komiksie do czasów Avengers Academy miał ostatni jakiś interesujący wątek.