tylko mam problem, nie wiem którego quicksilvera lubie bardziej :|
Ja bym wybrał z x-men bo tamten... Ech. ;(
Ale może piwróci w Agentach.
Poza tym ten z x-men jest sxybszy od tego z Avengers
jest szybszy, ale są tak samo zajebiści!
no szkoda ze go.. ale w komiksach to nigdy nie jest problem :D
Ten z Avengers kompletnie bezbarwny. Ja nie mam watpliwosci, ktory byl fajniejszy.
Dlaczego tak uważasz? Nie sądzisz, że to bardziej wina tego, że nie miał zbyt wiele czasu w filmie? Jego postać nie została nawet rozwinięta, a już....tego tego....
No wlasnie nie byla rozwinieta i w tym tkwi problem. Bo gdyby byla, to nie wydawalby sie taki nijaki.
Daj spokój, po co rozwijać postać, jak można dać mu dres z Hummela i adidasy do biegania? :v Stylizacja a'la człowiek Europy Wschodniej. :D
Ja zdecydowanie tego z X-menów chociaż ten tutaj jest bardziej bohaterski. Pozdrawiam
ja obu tak samo, nie potrafię wybrać, oboje są świetni :D
i mam nadzieje że Quicksilver z rodziny Marvela powróci.
ja lubie quicksilvera w obydwu rolach aktorow i evansa i johannsona ale bardziej tego z x menow bo bylo widac ze to quicksilver :D
niby tak, ale patrząc Quicksilver z X-menow był aż tak szybki że cała akcje z Raven mógł załatwić bez żadnego wysiłku :D a Quicksilver z Avengersów miał jednak w sobie troche tego "człowieczeństwa" bo widać że się troche męczy. No ale w końcu Quicksilver w X-menach był stuprocentowym mutantem, a w Avengerach jego moc wynikła z eksperymentów i badań.