poł godziny pisalem co sadze o tym filmie ale komentarz sie nie dodał i cały teks przepadł szkak mnie trafił ) w skrocie avengers to dno w filmach z wyzszej połki sf banda superbohaterow (w ktorych brakuje hulka hogana bruca lee i norisa ) vs robocik ktory jest programem z poczatku ciezko skumac o co kaman tak pokrecony poczatek fabuła dla dzieciekow z przedszkola efekty najgorsze jakie widzialem chyba ze przysnołem i cos przeoczyłem dla porownania jakis czas temu ogladlaem transformerwos tych najnowszysch (nie jestem fanem ) ale efekty widoki czy detale robotow super cios zapewne dla fanow poszczegolnych postaci np hulka czy thora ze wystepuja w takich chłamie wiecej nie obejrze nastepnej czesci o ile taka wyjdize i postaram sie zapomniec o zmarnowanych ponad 2 godz na taki badziew nie rozumiem oceny jak i zachwytu tylu ludzi przeciez jest duzo lepszych filmow sf
Tylko widzisz... to nie SF. Poczytaj sobie Lema, obejrzyj matrixa. Filmy marvela ogląda się po to by stracić 2 godziny. Nie ma tu złożonej fabuły czy głębi. Problemy moralne nie występują prawie wcale i są tylko dodatkiem albo czynnikiem powodującym jeszcze więcej wybuchów.
Bo na Avengersów idzie się po to by przeżyć "katarzis" oglądając jak 6 kolesi i 2 laski rozwalają złych kolesi w tle. Z tego wynika tak dobra ocena. Bo widzisz, tego się oczekuje od filmów marvela od pierwszego Iron mana, a jedyny film bijący Avengers 2 w klasie "dużo wybuchów, akcji i super gości w dziwnych mundurkach" to avengers 1.
Dodam, że mi film się podobał i czekam na Cap 2 civil wars czyli Avengers 2,5.