Co? Przecież "Endgame" nie oznacza żadnego "końca gry", tylko raczej "ostateczną rozgrywkę". Ostatnią rundę jakiegoś starcia.
Niestety nie. "End Game"- the final stage of a game such as chess or bridge, when few pieces or cards remain.
Tłumaczenie, niespodzianka, nie polega tylko i wyłącznie na 100% przełożeniu znaczenia z języka obcego na docelowy :-), także w powyższym nie ma nic nadzwyczajnego i jest jak najbardziej poprawne, operujące w zdrowych ramach tłumaczeniowej dowolności:-), tak samo jak naszymi tłumaczeniami "Dirty Dancing" czy "Lost In Translation":-). Pozdrawiam
Dokładnie moje słowa. Już poprawniej byłoby: "gra końca". Koniec gry to przecież game over. Rozumiem, że "Ostateczna rozgrywka" miałaby 3 razy za dużo sylab, no ale weźcie... Ja bym się zdecydowała na "Ostatnie starcie".
W żadnym kraju na świecie ,NIE MA wydanego filmu z oryginalnym tytułem . Więc takie czepianie sie tłumaczeń polskiego jest na poziomie predszkola i bez sensu . We wszystkich krajach są tłumaczone tytuły filmów ..
Eeee... W całkiem wielu krajach filmy wychodzą pod oryginalnymi tytułami, a jeżeli oryginalny jest nieangielski, to wychodzą pod angielskim? W Polsce na szczęście nie, bo mamy tradycję lokalizowania tytułów, ale pozostawienie oryginalnego albo nadanie międzynarodowego angielskiego na świecie nie jest niczym niespotykanym.
Niestety Mulardrilnto nie da ci odzewu bo ,jego konto otrzymało blokade .
''Eeee... W całkiem wielu krajach filmy wychodzą pod oryginalnymi tytułami, a jeżeli oryginalny jest nieangielski, to wychodzą pod angielskim?''
Skąd masz te przepuszczenie ?? Mieszkasz może w USA ??
''W Polsce na szczęście nie ''
Mnie to też cieszy . Jednak są u nas ludzie którym przeszkadza ,że nie są wydawane u nas filmy z oryginałami tytułami i w oryginale . Wystarczy rozejrzeć sie po tym portalu po forum ...
Nic nie „przepuszczam”, po prostu mam Internet i potrafię z niego skorzystać, żeby sprawdzić w Wikipedii albo na IMDb, pod jakimi tytułami są wydawane filmy w różnych krajach. Nie ma też problemu, żeby np. potwierdzić na hiszpańskim Amazonie*, że „Zimna wojna” została tam wydana jako „Cold War”, a filmy z MCU pod oryginalnymi tytułami. A takich krajów jest więcej.
* Należy pamiętać, że język hiszpański obowiązuje w większej liczbie krajów, więc niektóre kraje hiszpańskojęzyczne mają tytuły angielskie, a inne hiszpańskie. Czasem są jakieś mieszanki, jak np. przy „Gwiezdnych wojnach”.
''Nic nie „przepuszczam”, po prostu mam Internet i potrafię z niego skorzystać, żeby sprawdzić w Wikipedii albo na IMDb, pod jakimi tytułami są wydawane filmy w różnych krajach. Nie ma też problemu, żeby np. potwierdzić na hiszpańskim Amazonie*, że „Zimna wojna” została tam wydana jako „Cold War”, a filmy z MCU pod oryginalnymi tytułami. A takich krajów jest więcej. ''
Są w internecie doniesienia wedle których czwarta część Avengers będzie trwać trzy godziny . Mógłbym dać ci linka na dowód ale mam konto za świeże i muszę poczekać pewien czas .
''Należy pamiętać, że język hiszpański obowiązuje w większej liczbie krajów, więc niektóre kraje hiszpańskojęzyczne mają tytuły angielskie, a inne hiszpańskie. Czasem są jakieś mieszanki, jak np. przy „Gwiezdnych wojnach”. ''
Ok tu jest słuszność .
Mieszkam w Szwecji. Zimna wojna była w kinach jako 'Cold war', Avengers Endgame wchodzi do kin jako Avengers Endgame. A star is born było w kinach jako A star is born. Szwedzi nie tłumaczą z angielskiego żadnych tytułów poza bajkami, a nieanglojęzyczne tłumaczą na angielski, ale też nie zawsze, bo hiszpański film z Penelopą Cruz i Javierem Bardemem, który teraz leci, leci pod tytułem 'Alla vet' - oryginalnym. Da się. Zresztą, 50% seansów filmów anglojęzycznych nie ma żadnych napisów, dubbingu ani lektora. Dubbing jest tylko do bajek, czegoś takiego jak lektor w ogóle nie znają.