Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
2019
8,0 195 tys. ocen
8,0 10 1 195286
7,0 67 krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Dlaczego potencjał tego filmu został tak zmarnowany? można było tu dać bardzo dużo ciekawych scen.
Film ma sporo błedow logicznych i wiele trzeba mu zarzucic. Nie byłbym taki surowy gdyby nie robili takiego hype ale podniesli oczekiwania bardzo wysoko.
Moje główne 3 zarzuty to:
-buddowanie fabuły bez starego thanosa, jako perfekcyjnego villaina (gdyby nie rozwalił kamieni na bank z małą pomocąby rozsmarował avengerów na tytanie 2)
-skrócenie ostatecznej bitwy ( najlepszej sceny w filmie)
-nie wykorzystanie muzyki z trailerów
Minusy
-Thanos jako postac całkowicie zniszczona. W IW thanosa dalo sie nawet zrozumiec a nawet i niektorzy sie z nim utozsamiali. A tutaj? Kolejny krwiożerczy tyran co sie chce bawic w boga i chcą mu to odebrac.
-thanos zabity na poczatku filmu jak gowno. Były pomysly w wyciekach zeby go nie uśmiercać
I byloby to wiele lepsze wyjscie.
-nie wyjasnione skąd cap marvel wiedziała gdzie jest stark i ze bardzo potrzebuje pomocy
-nie pogardziłbym wstawką z przemiany bannera w prof hulka
-ant mana ratuje jeany szczur, który wie jak włączyć tunel kwantowy
-Watek wirow czasu olano
-hulk po przemianie traci mnostwo swojego charakteru i jeszcze wiecej siły
-thor całkowicie zniszczona postać
-skrocona ostateczna bitwa (jedna z nielicznych fajnych scen i ja skrocili kurrrrr)
-tony stark tworzy cuda technologiczne bez niczyjej pomocy bedace praktycznie magią. Rozwiklanie podrozy w czasie w jeden wieczór za pomoca jednego wzoru. Stworzenie rekawicy bedacej w stanie okiełznac najpotezniejsze przedmioty we wszechswiecie. Bez niczyjej pomocy. Nawet nie pokazano jak jest tworzona.
-nie wspomniano ani slowem jak asgardczycy uratowali sie od dział statku thanosa w infinity war i jak dotarli na ziemie(narrator bedacy ktoras z postaci by sie mocno przydał)
-nie pokazano jak wszyscy co sie obrócili w popiół wracaja do zycia(troche liczylem na taka epicka scene) Tylko przelaza przez portale no i po prostu ozyli
-nebula z przyszlosci z dpy zaczyna sie dzielic wspomnieniami z nebula z przeszlosci
-thanos widzac te obrazy kiedy podpowiada mu ebony maw ze nebula jest z przyszlosci OD RAZU wszystkiegi sie domysla, wie co musi zrobic i co to wszystko oznacza, majac tylko ta jedna informację.
-wojownicy asgardu zostali wszyscy wybici w thorze ragnaroku. Nowy asgard ma liczebnosc duzej wsi i to glownie kobiet dzieci. Ale na ostateczna bitwe wystawia cała armie
-nie wykorzystano fajnej muzyki z trailerów
-niby film jest o porazce z IW. Ale bardzo ciezko odczuc ten klimat zwlaszcza jak leci sobie luzacka muzyczka w czasie buowania wehikułu czasu. Wgl myslałem ze ten film bedzie wiele powazniejszy, Infinity war dalo sie odczuc narastajace napiecie i klimat strachu przed poteznym wrogiem. A tu? Hulk sobie uzywa sławy. Thor śmieszy wielkim bebechem. Iron man ma w dpie reszte ludzi. Cap niby sie przejmuje ale nie do konca. Klimat lezy i kwiczy.
-wlosy captan marvel (w krotkich wyglada jak gwno, jej wyglą jest jednym z nielicznych plusów w filmie)
-ta fabuła jest plaska i kiepsko napisana... mieli tyle pomysłow (stary thanos scigajacy avengersow w podrozy w czasie. Sceny z living tribunalem. Thor zbierajacy armie by wyzwac thanosa. Rematch w wakandzie. Sceny w swiecie soul stone gdzie sie znalezli wszyscy sproszkowani, pożegnanie starka z córką w świecie soul stone, takie samo jak thanosa z gamorą po snapie) I nic poszli na łatwiznę
-zenujacy humor (cap wychwalajacy swoj własny tylek i beka z grubego thora) rownie dobrze moglłoby go nie być
-cap wraca z przeszlosci z nowiutka tarcza. To znaczy ze musiał ja podwedzic kapitanowi z innej rzeczywistosci. No i wyglada na to ze skazał jedna linie czasowa na powazne konsekwencje bo ukradl bron tamtemu capowi. Czyli postapil wbrew sobie jak jakis dpek.
-akcji wbrew pozorom mało. Troche na początku ale to takie bardziej kopanie inwalidy jakim byl stary thanos. Potem smuty no ale konieczne niestety. Potem podroz w czasie i tutaj wiecej bym sie spodziewał. No i ostateczna bitwa zdecydowanie przyspieszona za krótka. Wiekszosc bohaterów dostaje pare sekund na ekranie
-zenujaca scena girl power
-o ile w wojnie bez granic akcja gna jak szalona o tyle w endgame wszystko jest mega upchniete i poskracane zeby sie wyrobic z filmem. Nie moglem sie od tego uczucia odpedzic.
-kiepski sountrack
-statek thanosa zostal przeteleportowany z przeszłości, avengersi potrzebowali gpsów czasowych i specjalnych strojów
-zbyt długie sceny sentymentalne typu thor żegnający sie z matką i stark z ojcem
Wiecej zarzutow nie pamietam ale na pewno cos by sie jeszcze znalazło
Film sie broni ostateczna bitwą i scenami smierci bohaterów. No i cpt marvel na szczescie jest malo na ekranie (chociaz to z rozwalenjem statku jednym hitem to bylo trochę przegiete). Aktorzy grajacy orginalnych avengersow i ant mana tez ratuja ten film (chociaz hulk rozczarowuje thor tez). No i thanos nawet dobrze ale nie tak super jak w Infinity war. Troche nawiazan do poprzednich filmow tez na plus.
Po trailerach patrzac i po przeciekach nie tego sie spodziewałem. Duze rozczarowanie. Gdyby nie ten hype i główne zarzuty to dałbym 6/10 wyzej jedna ocene a tak to 4/10. Widzialem wszystkie najwazniejsze filmy przed endgame i powiem szczerze ze max 3 czy 4 bylyby warte by isc na nie do kina i wywalic na nie kase. Marvel probował na wmowic ze zacznie wreszcie robic dobre filmy. I niestety tak sie nie stalo i raczej nie stanie.