Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
2019
8,0 195 tys. ocen
8,0 10 1 195312
7,0 67 krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Oceny w stylu 8 czy 9 na 10? To chyba żart, góra 7, ale nie ma jak popaprane z pomieszanym i ludzie łykają to. W sumie to liczy się tylko kasa z zarobionego filmu, a nie fabuła czy styl. Dla mnie słaby film, może nie jestem fanem - nawet na pewno, ale nigdy nie dałbym tak wysokiej oceny za efekty komputerowe vs prawdziwy film z fabułą i prawdziwą sztuką.

ocenił(a) film na 10
andy_conyo

A dlaczego niby chcesz porównywać film o superbohaterach do jak to określasz "prawdziwego filmu z fabułą i prawdziwą sztuką"?
Trochę tak jakbyś poszedł do kuchni włoskiej i chciał zjeść coś polskiego i narzekał, że tego tam nie ma przez co twoja opinia o tym miejscu byłaby gorsza ;)
Według mnie bez sensu jest takie ocenianie filmów z góry za gatunek, bo przecież w każdym może trafić się coś dobrego jak i beznadziejnego.
W mojej opinii tego filmu, biorąc pod uwagę wszystkie filmy MCU, nie dało się zrobić lepiej stąd moja ocena. Niektórzy może myślą podobnie. W każdym razie nie ma co się sugerować ogólnym rankingiem filmów, a i takich widziałem.

ocenił(a) film na 7
michal98_filmweb

A czy ten film ma spójność? Ucięte wątki... nielogiczne motywy, zresztą 90% osób powie że poprzedni Avengers był o wiele lepszy, dlatego proszę oceniajmy realnie....

ocenił(a) film na 4
michal98_filmweb

Weź Infinity War, albo Stażników Galaktyki. Masz przykład komiskowych filmów akcji, które nie grzesząc specjalną głębią, są zarazem prawdziwą eskapistyczną sztuką (w szczególności Strażnicy). Przy tych filmach Endgame to tandetne popłuczyny ronione w pośpiechu, byle jak najszybciej zakończyć fazę 3.

ocenił(a) film na 6
escapee

no ładnie napisane, coś w tym jest : > niemal każdy film marvela to jakieś mocne doznania a ta część to jakieś ckliwe rozczulanie się nad wszystkim co było wczesniej, tylko po co .. co to wogole wniosło, po co powtarzac coś co już było, można było przez pół filmu wrzucić sceny z poprzednich części, dorzucić cyfrowo aktorów i też by było : > Momentami wrzucili tutaj tak wiele że nie zdołali to w żaden spośób rozwinąć, na przykład. Capitan spotyka się z Capitanem gdzieś tam, jest minuta miedzy nimi i tyle ... a za to Starka pokazali kilka minut jak się rozczula przy ojcu. Pokroili ten film tak dziwnie, wiele scen jest za krótkich, wiele niepotrzebnych a wyszło i tak ponad 2.5 godziny ... zwyczajnie coś nie zagrało.