Świeżo po seansie, wojna bez granic lepsza, ale to było do przewidzenia. Nie wszyscy mogą wrócić i nie wszyscy mogą zostać, łezka na końcu musi być. Ckliwa końcówka ale wyważona.
Moje odczucia po seansie sa bardzo srednie. Chyba mnie ten film zawiodl. Po infinity war czulem efekt wow po end game chyba wielkie rozczarowanie. Mam wrazenie, ze bylo kilka scen ktore sie kupy nie trzymaja, zabraklo logiki i spojnosci. Jak na final moglo byc duzo lepiej.
Co się stało z Seldaną? Umarła? Po tekście z drzewem mignęła mi chyba tylko przez sekundę
Zyje :) Quill chyba chcial wyznaczyc do niej trase w scenie na statku gdzie Thor do nich dolaczyl :)