... no właśnie, muszę sobie odpuścić kolejny raz.
Bo właśnie dobiła mnie scena przed finałową bitwą, gdzie otwierają się teleporty Avengersów z różnych miejsc... Na co wcześniej nie zwróciłem uwagi to obecnie poprostu rozłożyło cały sens 2 końcowych filmów.
A chodzi o scenę z Końca gry gdzie dr Strange przenosi się na pole bitwy wraz z Pajączkiem i strażnikami... No skoro chłop (drS) mógł otworzyć ten teleport w tym momencie (finalFight) to dlaczego nie otworzył go w Wojnie bez granic i nie przeniósł się z ekipą w bezpieczne miejsce zanim Thanos pojawił się na tej planetce? Przecież przejrzał ileś tam milionów zakończeń, chyba logiczniejszym było przeniesienie się tam gdzie są wszyscy a chociażby Kapitan Marvell czy Thor z młotkiem...
Ech męczy mnie to od ostatniego oglądnięcia...
no niby tak, ale zaraz potem dostajemy bitwę na Ziemi gdzie sam Thor praktycznie załatwił Thanosa z wszystkimi kamieniami... więc dalej mam niesmak że poprostu nie uciekli z tej planety w bardziej przyjazne tereny z większą ilością marvelowych herosów.
Obecnie dla mnie lepiej by zrobili gdyby drS i Pajączek wrócili na ziemię po bitwie jakimś transportem tradycyjnym :)
...sam Thor praktycznie załatwił Thanosa z wszystkimi kamieniami...? Chyba raczej: sam Thor PRAWIE załatwił Thanosa z wszystkimi kamieniami... "prawie" robi tutaj olbrzymią różnicę ;)
Trochę nie łapię już z tymi portalami (może powinienem sobie odświeżyć film o dr Strange'u.... On umiał to robić bez kamienia? (bo przecież w finałowej walce go nie miał)...
Z EngDame wynika, że mógł się telportować bez kamienia bez ograniczeń co do przestrzeni i zresztą nie tylko on co widać na EndGame. Co z kolej podważa logike sceny kiedy dr Strange pyta Starka, czy ten może zawrócić tego "pączka" by wrócić na Ziemie bo dr Strange równie dobrze mógł sam sobie otworzyć portal i spytać Starka czy idzie :)