I tak powinien wyglądać film SF. Masa akcji, duuuży rozp****ol i super efekty. Tysiące reżyserów SF powinno się uczyć z tego filmu. Tak ma wyglądać film akcji. Mają być ekstra wybuchy, ekstra efekty i dobra zabawa. Mimo, że film masakrycznie długi to nie czuć tego czasu bo cały czas coś się dzieje. Rewelacyjna adaptacja komiksu. Super rola Hulka. Podobał mi się motyw jak poskładał Lokiego :D
Zdecydowanie film godny polecenia, duzo akcji, można sie pośmiać, zdecydowanie dobrze się na nim wybawilem.
Hmmm...nie było w nim jakoś wiele śmiesznych momentów. Przynajmniej jak dla mnie.
A tysiące reżyserów powinno się uczyć od "Prometeusza" jak zrobić genialny film z nieziemskimi efektami.
Co do adaptacji komiksu - to wiem , nie znam się, nie czytałem po prostu ;)
Jak dla mnie lepszy był "Iron Man" (jak już mam wybierać spośród bohaterów Marvela).
Tam też jest zawsze sporo..humoru..takiego typowego dla Ton'ego Starka.
Film niezły, dlatego dałem 6, na pewno nie rewelacyjny.
Prometeusza? Really? To jest samouczek jak nie kręcić ambitnego sci-fi. Jeden z najgłupszych scenariuszy w historii kina.
A "Avengers" rewelacyjne co pokazują wszystkie znaki na niebie i ziemi. One również pokazują że Prometeusz to średniak, ale wyznawcy Ridleya zawsze się znajdą :). I mówię to jako osoba dla której Prometeusz to była jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji roku. Na pewno bardziej niż "Avengers".
"Prometeusz" jako sci-fi, a "Avengers"..to strasznie złe porównanie.
Przy Promku to Avengersi stają się zwykła bajką dla dzieci.
Było tam parę błędów, owszem, ale to i tak jeden z najlepszych filmów tego roku.
Bo "Avengers" jest bajką, a nie filmem sci-fi. Mniej więcej tak jak SW. Prometeusz to za to to jedna z największych porażek ostatnich lat. Ridley powinien skończyć karierę. Ten film nie był nawet w swoim miesiącu najlepszą premierą.
Skoro to złe porównanie to po cholerę przytoczyłeś tego gniota na tym forum?
To złe porównanie, bo to jest bajką, a to poważnym sci-fi, ale przytoczyłem go z zamiarem pokazania co w tym roku było prawdziwym sci-fi. Wypraszam sobie, dla mnie "Avengersi" to gniot!
Powinien zakończyć karierę, bo co? Bo w.g Ciebie kolejny jego film był porażką? Był na poziomie, i tyle.
Powinien skończyć karierę bo fani Aliena w końcu dokonają dokonają samosądu na nim.
Możesz uważać sobie to za film na poziomie, ale nazywanie tego ambitnym bo Ridley rzucił parę hasełek o Bogu które trafiają do gimnazjalistów jest nieśmiesznym żartem.
Prometeusz to może stopy całować Obcemu a posiadał miano filmu sf, który miał w końcu rzucić wyzwanie obcym a okazał się słaby, więc nie wiem po co porównujesz z Avengersami, skoro to nie ich rola. W ogóle inny klimat, rozrywka i akcja niż w Prometeuszu.
Właśnie dlatego napisałem, że to strasznie złe porównanie, na samym początku.
"Obcy" był dobry - fakt, ale z jednej strony nie wiem czemu, ale większość osób ocenia ten film [Prometeusza] niżej, bo nastawili się na Aliena, którego nikt im nie obiecywał. Sami sobie to wmówili i sami się rozczarowali.
A nie przyszło Ci do głowy, że w oczach ludzi "Prometeusz" to film po prostu kiepski ? Avengers już nie, zobacz na rankingi, recenzje. Gdyby na to spojrzeć obiektywnie to to jeden z najlepszych sci-fi od dobrych paru lat.
genialne efekty też można zaobserwować w Avengers i skoro ludzie wolą taką "bajkę" to widać ta jest po prostu lepsza ...
Albo się po prostu nie do końca znają. Może i "Avengers" było...nawet niezłe, ale zestawienie średnich tych filmów..no proszę Cię..
Avengers 3D 7,8/10 ||| Prometeusz 6,4/10 - różnica 1.4 oceny..
W.g Ciebie np. "Jackass" o kilku idiotach, którzy robią jakieś [w większości] debilne numery zasługuje na 7.0?
Średnią tworzą subiektywne oceny, a skoro tych wysokich jest więcej to należy uznać, że coś zasługuje na taką ocenę jaką ma. Co do jackass, to w sumie czasem można się pośmiać....
według niektórych komedie romantyczne są bardzo komediowe mimo, że w całej tej "komedii" jest może jedna zabawna sytuacja i nie bez powodu uogólniam....
Scena, którą powyżej wymieniłem przypomina Ci komedię romantyczną?
Bo w.g mnie jest 'temu' do niej trochę daleko..
Filmy tego typu ogólnie są tak potocznie nazywane, mają przyjemną atmosferę..czasem.
A to? To ma być śmieszny numer?
Przykład?
Jako grupa obrali sobie za zadanie sfilmowanie paru śmiesznych numerów.
Powinni wiedzieć co przystoi, a co nie. Takie rzeczy można nakręcić w pierwszym lepszym gimnazjum, zmontować i czekać, aż średnia skoczy do 7.0!
Miałem tego robić, ale nie mogę się powstrzymać. Zaznaczam żeby mi nikt tym razem nie wytknął że ja się tym nie sugeruję, ani nie używam jako argumentu:
http://www.rottentomatoes.com/m/marvels_the_avengers/
http://www.rottentomatoes.com/m/prometheus_2012/
Krytycy się znają mniej od ciebie?
I co z tego że bajkowy? SW też jest bajkowe i?
SW=Star Wars. Zresztą co to za argument że bajkowe. To jakieś umniejszenie czegoś? Widocznie filmy Disneya są gniotami bo są bajkowe.
Słaby jesteś:
http://www.imdb.com/title/tt0848228/
To miało na celu pokazać, że choć cenią [wciąż nie wiem za co] Avengersów to i Prometeusza uważają za bardzo dobry film. A nie jak u Nas..6.4..phi..
Prometeusz pikuje. Miał prawie 8 przy premierze. Ty nie wiesz, a ja wiem. Widocznie jesteś na tyle młody że nie znasz mocy blockbusterów z lat 80-tych.
Niższej niż "Avengers".
Ostatnie co napisałbym o Prometeuszu to to że nie jest nudny. Ostatnie co napisałbym o "Avengers" to to że jest nudne.
Nie :D
Ale zazwyczaj wszystko było w nazwie. Np.: "Obcy - 8 pasażer Nostromo".
Tu masz w nazwie tylko nazwę statku.
Bo to Prequel? Zresztą skąd Xenomorph skoro to nie część serii/film w uniwersum?
Jako osobny byt też się nie broni bo scenariusz jest fatalny, reżyseria po łebkach.