Ogólnie to nie wypowiadaj się jak się nie znasz na takich filmach. Film był świetny.

A kim Ty jesteś, żeby zakazywać wypowiedzi drugiej osobie? Opinie jak opinia mniej lub bardziej trafna ,no ale przepraszam, bez takich...

Nikim jestem, ale ogólnie daję dziewczynie rade, żeby nie dyskutowała o filmach, o których nie ma pojęcia. To tak jakbym ja pianiście wystawił 5, albo mniej bo jak oglądałem to zasnąłem na nim dwa razy i to nie mój gatunek i mnie nudził. Obejrzałem pianistę i nic mu nie wystawiłem bo wiem, że film jest dobry, dlatego też nie dałem oceny, albo obejrzeć matrix reaktywacja i powiedzieć, że był do dupy to już jedynki nie mam zamiaru oglądać i kropka. Później takie osoby dają władcy pierścieni niskie oceny albo ojcu chrzestnemu. Tak, więc powiedz mi po co ktoś kto nie ma pojęcia o filmach sci-fi udziela się w tym temacie i jeszcze podaje tak durne powody, że ręce mi opadają jak to czytam. Nie podobały jej się efekty, a to hulka było za mało, a to kapitan ameryka, a to za mało walk i scen akcji. <facepalm>

Film przeznaczony dla ludzi max 18 lat. Każdy ma swoje zdanie . Mnie się nie podobał aż tak bardzo, żebym miała wzdychac po jego obejrzeniu. Widziałam lepszy/ filmy.

raczej minimum 25, a tak na prawde to dla 30-40 latkow wychowanych na SW, Terminatorach i Powrotach do przeszlosci.

"Film przeznaczony dla ludzi max 18 lat. "

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Bo wierz mi, ze chyba byłam tam najstarsza :D

Po jednym seansie nie ma co oceniać. Tym bardziej że na forum był przykład osoby, u której na sali nie było żadnych dzieci. Sama widzisz, że to zależy od godziny, dnia, miejsca... Wydaje mi się, że ten film jest praktycznie dla każdego.

To prawda. Nawet się zgodzę . Jak pójdziesz , to będziesz miał własne zdanie. Ja mam własne. W 17 latach nie ma nic złego. A co masz ??? Ja mam jakieś 10 wiecej. Poza tym nie napisałam, ze ktoś zginął . Napisałam zakończenie i tyle. Ktoś niżej tez napisał . Po drugie, gdy czytam np książkę , to wiem jakie jest zakończenie , idę na film i widzę, ze jest tak samo. To nic złego, bo jeśli ktoś chce pójść na film, to pójdzie , choćby ktoś tu napisał całe streszczenie od a-z :-)

Napisałaś, że Loki (SPOILER) zabił Coulsona (SPOILER). Nie zapowiedziałaś takich spoilerów, więc co poniektórzy mogą się nadziać podczas czytania. Co się tyczy tych 17 lat - dwa lata temu je przeżywałem, jeśli to istotne. Jestem faboyem Marvela, więc za pewne dlatego - jak to już wcześniej ujęłaś - bronię filmu, mimo że go nie widziałem. Dla mnie jest po prostu oczywiste, że i tak mi się spodoba. Zbyt długo czekałem.

Próbował go zabić ale nie zabił. Może ci napisać streszczenie ????

Nie, na całe szczęście tego nie potrzebuję.

no KUR.. PISZ SPOILER !!

Szymonek, jak czytasz watek zaczynajacy sie od slow "Ja dziś byłam i trochę się zawiodlam" to spodziewaj sie spojlerow, bo rozmwiaja tu glownie ludzie ktorzy ogladali.

no ale mozna napisac spoiler prawda ? to tak z grzeczności jużczysto

ja bylam wczoraj i nie bylam najstarsza, srednia wieku byla powyzej 18l, w sumie bylo tylko 2 dzieci w kinie, reszta sami dorosli(i nie mam na mysli dorosly= dowod osobisty). Jestem kobieta, mam ponad 30lat i nie jestem fanka komiksow, a film mi sie pdobal i to bardzo.Nie wiem dlaczego Cie to dziwi, ze nie poswiecono kazdej postaci wiecej czasu, film musialby wowczas trwac ponad 6 godzin (kazdy bohater dostal by godzinke).Efekty byly zjawiskowe, wszystko wygladalo bardzo naturalnie, fabula tez spoko. nie wiem dlaczego niektorzy sie spodziewaja filmow typu ciekawy przypadek benjamina buttona po filmie opartego na komiksie.Avengers maja byc mila rozrywka dla calej rodziny, z superbohaterami ratujacymi swiat, z efektami, super maszynami.Uwazam ze Avengersi w swojej kategorii wymiataja!

Ja mam 28 i nie napisałam , ze był złym filmem, ale oczekiwalam czegoś innego. Napisałam po prostu własne zdanie, a każdy je ma, więc tyle chyba na ten temat. Napisałam, co myślałam i przecież nie będę pisała na odwrót , tylko dlatego, ze wszyscy fani tych filmów są niezadowoleni z mojej wersji, film oceniam na 7 w skali do 10 , więc to chyba nie jest katastrofa ;) .

oczywiscie ze masz prawo wyrazic swoja opinie, tak jak reszta z nas.wyrazajac ja na forum publicznym trzeba sie liczyc z komentarzami do tego co napiszesz.Ja nie napisalam ze masz zmienic zdanie czy pisac cos innego niz myslisz.odnioslam sie do twoich slow miedzy innymi do tego ze hulk mial nie wystarczajaco dlugi powiedzmy'' czas na antenie''.Uwazam ze jestes nie konsekwentna w tym co piszesz bo raz swojego wieku uzywaz jako argumentu na nie-czyli ze film jest dla duzo mlodszych od ciebie.Z kolei do mnie po tym jak napisalam ze na moim seansie byli sami dorosli , napisalas ''ja mam 28'' czyli teraz juz to ze jestes w tym wieku i ogladasz taki film jest ok (wczesniej film byl dla max 18latkow).

Ja muszę obejrzeć. Może i dla max 18latków, ale każdy z ludzi ma coś z dziecka. Ja uwielbiam takie filmy. Każdy z serii mi się podobał. Oczywiście z serii marvela które ostatnio wyszły najlepszy był Iron man, ale może Avengersi go pobiją.

" Najbardziej nie podobał mi się ten cały kapitan Ameryka: jak z kreskówki dla 5 latków . Nie oglądałam filmu z jego
udziałem i nie zamierzam . "

Ciekawe, gdyż film z Jego udziałem bardzo mi przypadł do gustu i mam nadzieję, że Captain w Avengers mnie nie zawiedzie.

Opinia jest jak dziura w dupie!! Każdy ma swoją ;]

"Efekty nie były zachęcające"

o.O

Nie rozumiem sensu wypowiadania się w takich filmach skoro nie oglądało się filmów o tych bohaterach.
Triptyquee oglądnij najpierw Iron Mana, Capitana Ameryke i wtedy powiedz co o tym sądzisz a nie jeden film oglądałaś i już od bani:/

Rada na przyszłość, kolego - jeżeli Twój post jest kierowany do mnie, to kliknij 'odpowiedz' w prawym dolnym rogu mojego posta, do którego chcesz się zwrócić. Ale jeżeli Twój post jest skierowany do Triptyquee, a wydaje mi się, że był, i chcesz, by ona to zauważyła, to odpowiedz pod jej postem, nie moim.

Nie będę oglądała filmów , które są nieciekawe. Nie napisałam, ze film był do bani. Niby gdzie to napisałam ? Film jest całkiem inny i raczej nie nawiązuje do tych waszych. Oceniam tylko film, który widziałam i to jest moje zdanie. Wszyscy razem maja uratować świat. Tyle. Myślałam, ze będzie wiecej całej akcji . Jednemu się spodoba ten film, innemu nie. Każdy będzie miał własną opinie, gdy go obejrzy.

"Myślałam, ze będzie wiecej całej akcji"

Co prawda jeszcze go nie widziałem, ale to już drugi raz, jak mnie zaskakujesz. Najpierw zarzucasz słabe efekty (sic!), a teraz piszesz, że za mało akcji, podczas gdy wszyscy, co widzieli, twierdzą, że sama końcowa bitwa trwa pół godziny. Swoją drogą skąd wiesz, że te filmy są nieciekawe, jeżeli ich nie widziałaś? I skoro są nieciekawe, to czemu zabrałaś się za "Avengers"?

"Film jest całkiem inny i raczej nie nawiązuje do tych waszych"

Chyba kpisz. "Incredible Hulk", "Iron Man", "Iron Man 2", "Thor" i "Captain America". Każdy, dosłownie każdy z tych filmów ma znaczenie dla fabuły "Avengers". Te 6 filmów to jedno kompletne dzieło tak naprawdę. Nie oglądając choćby Thora i CA nie masz pojęcia o fabule "Avengers", osobowościach i przejściach bohaterów, motywacjach Lokiego. To sprawia, że te filmy są świetne - każdy z nich nawiązuje do drugiego nawzajem i akcja w nich zazębia się jak w komiksach, na podstawie których zostały stworzone.

pol godziny akcji na caly film to wierz mi bardzo cienko jak na TAKI film.

Hmm, no to są sprzeczne głosy. Wszędzie słyszę, że jest rzeczywiście 'action-packed', a teraz z kolei, że jest nudny i niewiele się działo. Ok, pomińmy na chwilę końcową bitwę. Przecież są jeszcze inne sceny akcji. Nie wierzę, że to była jedyna. Walka Thora z Hulkiem? Albo Thor vs Iron Man i Captain America? Iron Man i Cap vs Loki w Niemczech? Są to sceny, których urywki znamy ze zwiastunów, no może z wyjątkiem tej pierwszej.

ok powiem tak w porownaniu do ostatnich Transformersow to Avengers wypada blado pod wzgledem akcji. Avengerow poprostu przegadali. Ze znajomymi po seansie zastanawialismy sie jak ktos mogl powiedziec o tym filmie, ze sie w nim duzo dzieje. Takie sa moje osobiste odczucia co do tego filmu. Po tych wszystkich filmach robiacych niejako za wstep do Avengers liczylem na wiecej.

Ooooo i ktoś się ze mną zgadza. Lecieli tym swoim statkiem i prócz paru scen walki, to tylko gadali i gadali. Hulk tez mial krotka dosc role jako zielony stwor :D Dla mnie transformers tez był lepszy. I co niektórych wyżej zakocze: widziałam wszystkie części po 2 razy :D

Było troszkę scen walki ale krótkich. Niemcy: krótko , gdy hulkowi odbiło na tym ich statku: krótko , ale dłuższa scena była , gdy ( nie pamietam tych wszystkich pojęć , bo nie oglądałam filmów z bohaterami) zaatakowali ich statek , gdy brat brata wyrabial ze statku w tej dziwnej kapsule, ale przeżył . A dokładnie Loki thora. Gdy Loki zabił agenta Phila, ale to tez nawet nie było jakaś akcją. Dalej : Walka miedzy Natasha a HawKeye. Dłuższa scena walki miedzy : thorem, czy jak mu tam, Kapitanem Ameryka i Iron Manem. Końcowa akcja była nawet ok, ale mogło się troszkę bardziej dramatycznie potoczyc.

Dzięki za cudowny spoiler... Nie trzeba było zdradzać, kto ginie.

Nawet jakby Kapitan Ameryka grał w szachy przez półtorej godziny to fani gatunku znajdą akcję, efekty i co tam jeszcze.
Osobowości poszukam w Locie nad kukułczym gniazdem a na Avangers pójdę dla efektów, Scarlett Johansson w obcisłym wdzianku i .. efektów :)

Akcja może i trwała pól godziny na samym końcu. Wybacz, ale jestem kobieta a nie facetem i takie filmy mnie nie kręcą i nie przywiązuje do nich większej uwagi. Dlaczego byłam ? Poszłam ze znajomymi z braku innego zajęcie . Jak już pisałam , każdy ma własne zdanie na ten temat. Film trwa ponad 2 h, a ponad godzinę lecą sobie statkiem i marudzą . Jak zobaczysz , to sam oceniasz. Nie jestem fanką takich filmów , więc stad moja ocena i chyba jest to Rozumiale. To forum nie jest tylko dla maniakow bajek w 3d ale dla wszystkich. !!!!

Akurat nie lubię 3D. Wybieram się na seans 2D, bo podobno ma być u mnie dostępny. A bajka to krótki utwór pisany wierszem z morałem. Nie wiedziałem, że "Avengers" się zalicza. Może Krasicki maczał palce?

Nie jesteś ani troszkę zabawny. Piszesz jakbyś miał 17 lat i Bronisz filmu , którego jeszcze nie widziałeś . Musisz jeszcze poczekać około 2 tygodni albo wybrać się za granice :D

Nie jestem? :( A tak mi zależało, cholera. Swoją drogą - co jest złego w 17 latach?

Bardzo dziwne podejście, iść do kina nie znając bohaterów i ich motywacji
jeśli nie lubi się filmów " z bohaterami " to nie ogląda się filmu o grupie bohaterów - proste
jak dla mnie, przed " Avengers " trzeba znać co najmniej dwie części Iron Mana, Thora i Capitana Amerykę, bez tego ciężko jest zrozumieć bohaterów, ich charaktery i relacje miedzy nimi i ich wrogiem.

wiesz ,jakby film mial tylko polegac na waleniu sie po lbach glownych bohaterow przez caly seans to po co komu scenariusze?chyba widzowie powinni sie dowiedziec co, dlaczego i w jakim celu zaatakowalo ziemie. sa sceny akcji (swietnie zrobionych) przed i w czasie lotu, krotkie bo krotkie(miedzy avengersami) final sie liczy!poza tym chyba nie jestes fanka takich filmow wiec wydaje mi sie niepotrzebne komentowanie go, ja nie lubie horrorow i jeszcze innych gatunkow, wiec wydaje mi sie ze po obejzeniu filmu z tego gatunku tez nie bylabym zachwycona.

To w końcu jaki ten film? Taki sobie, fajny, kiepski, nieciekawy, czy ujdzie? Bo trochę się plączesz w zeznaniach i nie wiem, czego się chwycić.

"Film jest całkiem inny i raczej nie nawiązuje do tych waszych"
Que? Pisząc "waszych" mam niepokojące wrażenie, że nie widziałaś reszty filmów o poszczególnych bohaterach, a wybierając się na Avengersów, sądzę, że wypadałoby pokusić się o ich obejrzenie. Chociażby po to, żeby ogarnąć schemat filmu.

Dokładnie. Jak już napisałem chwilę temu, filmy solowe i "Avengers" tworzą razem kompletne dzieło. Przecież nie oglądając poprzednich produkcji i biorąc się od razu za "Avengers", widz nie wie, kim są tak naprawdę poszczególni bohaterowie, o co chodzi z tym Tesseractem, co to za SHIELD i ten "czarny prezes", kim jest Loki, skąd się wziął Thor i na czym polega ich konflikt... cóż, mógłbym ciągnąć dalej. Powiem tak - jeżeli ktoś idzie na ten film tylko dlatego, bo chce akcji i nie obchodzi go fabuła, a nie widział poprzednich solowych filmów, to będzie zadowolony. Jeżeli jednak ktoś idzie na "Avengers", nie oglądając poprzednich filmów do niego prowadzących, a chce też strawnie przedstawionej historii, to niech potem nie narzeka po seansie, że nic nie zrozumiał.

mowa byla o akcji nie o fabule. Osobiscie widzialem poprzednie filmy i jakos fabula mnie nie powalila na kolana czego sie zreszta wcale nie spodziewalem bo szedlem na film akcji. Natomiast po filmie akcji oczekuje takowej no i tu niestety jest z tym gorzej. Wiem pewnie fani beda i tak zachwyceni ale mnie jako zwyklemu zjadaczowi chleba film wydal sie nudnawy. Wyszedl z wielkiej chmury maly deszcz i to jeszcze z wyraznym ociaganiem :)

nom troche sie dziewczyna pogubila w zeznaniach: "film nudny ale fajny, nic sie nie dzieje ale moze byc" hehe. Anyway mnie sie film dluzyl. Przez polowe nic sie kompletnie nie dzieje. Koncowa "bitwa" owszem spoko ale nic rewelacyjnego. Kino przyzwyczailo nas do oczojebnych efektow wiec jesli ktos nie byl totalnym ignorantem przez ostatnia dekade jak chodzi o kino to szczeka mu nie opadnie. Pare razy mozna sie posmiac co jest in plus ale w ogolnym rozrachunku nie widze czym sie tak ludziska zachwycali. Przyznaje racje Kapitan Ameryka wypada dosc blado, potraktowali go troche po macoszemu no ale nie ma sie co dziwic skoro obok niego jest Iron Man czy Hulk a on ta swoja tarcza za wiele zrobic kuku nie moze. Tak czy siak zawiodlem sie.

Nie pogubilam się . Napisałam to z punktu widzenia dziewczyny, ktora nie oglądała wcześniejszych części z bohaterami. Film nie można uznać za totalna klape, ale myślałam, ze naprawdę będzie tak rewelacyjny jak pisali.

Przecież napisałam , ze nie widziałam tych filmów z bohaterami!! Czytaj ze zrozumieniem. Film w skali 7/10

Nie, napisałaś jedynie o Kapitanie Ameryce, więc nie wymagaj ode mnie, żebym domyślała się reszty, skoro jej nie napisałaś, bo jasnowidz ze mnie słaby.

Schemat filmu - Spoiler :):
- Niewyobrażalne zło zagraża ziemi albo całemu wszechświatowi.
- Super tajny agent z super tajnej organizacji rekrutuje kilku niezdyscyplinowanych Bohaterów
- Musi być kawałek o tym jak ciężko im razem współpracować ale w finale złączą siły.
- Szczypta miłosci, może jakaś zdrada
- No i oczywiście będzie prawie nie możliwe aby bohaterom się udało ale - nie zgadniecie - jednak ocalą świat (ufff)
Voilà :)

Ty gnoju. A ja byłem pewien, że ich wszystkich na końcu szlag trafi. :/

Hej. Jak wypada Mark Ruffalo jako Bruce Banner?