wy dyskutujecie tu tak na poważnie czy żartujecie? Przecież to film dla dzieci i nastolatków, no chyba, że tacy się tu wypowiadają, filmweb zszedł na psy
Komiksów o superbohaterach nie czytam, bo nie do końca rozumiem fenomen opowieści o postaciach, które cyklicznie giną i powracają, walcząc z nowymi czy też tymi samymi wrogami, i tak bez końca. Ale z drugiej strony, z tego, co wiem na temat tychże komiksów, to nie są one wszystkie równo "durne" czy debilne. Dobre postawy jak najbardziej są promowane - z wielką mocą wiąże sie wielka odpowiedzialność, idę na wojnę, ale nie by zadawać komuś cierpienie, itd. itp. Postawy godne pochwały są i to wyłożone na srebrnej tacy.
Zgińcie wszyscy, spalcie się we własnym ogniu i nienawiści i oby następne pokolenia nie widziały waszej głupoty i ignorancji a jeśli zobaczą niech wejdą na stos razem z wami
Z tego wynika ,, że niewinni ludzie tez powinni spłonąć "
Ps: W 99% nie wchodzę na tematy , w których ludzie piszą ,,to gówno" , bo szkoda mi na , to czasu .
Innym tez , to polecam.
Czyżbyś ty tez miał spłonąć ?; D
ja wiem o co ci chodzi kolego. przerasta cie troszke ambitniejszy film jak Avengers, nie rozumiesz go bo jest zbyt skomplikowany i cie to zlosci. nie martw sie, jest to zrozumiale, muzelmanie nienawidza teorii ewolucji na ten przyklad, bo to ich przerasta. zdecydowanie lepiej zebys sobie tutaj popyskowal niz robil bomby, wiec nie przestawaj!
Ha najlepszy argument. "Ja mam rację a ty nie rozumiesz".
A w następnej wypowiedzi: "film dla durniów, ja go nie lubię - jakiż to ja jestem inteligentny". Tak tak jesteś najmądrzejszy na świecie. Wszyscy, którym film się podoba są głupi - tylko ty jesteś mądry. Poczułeś się lepiej? A może potrzebujesz jeszcze wystawić mu 1? Nazywaj wszystkich dookoła głupcami to się dowartościujesz. A jednocześnie wszyscy zobaczą jaki jesteś naprawdę. Sam sobie wystawiasz ocenę swoimi obrażającymi komentarzami. I zapamiętaj: lepiej być młodym i głupim niż starym i chamskim.
Hrabia monte cristo? Mam nie lubieć, bo jest inny od książki i został wyprodukowany przez amerykanów? Jak ty myslisz ze ten film tutaj opisywany uznaje ze typowe amerykanskie gówno dlatego ze zostalo wyprodukowane w ameryce to gratulacje dedukcji, ale aby cokolwiek ci przekazać, musiałbym z Toba dyskutowac i rozpisywac sie przez 12 miesiecy, nie mam czasu i ochoty
chyba hrabi monte christo, który opowiada o wytrwałości, religii, opowiada o dramaturgii poczucia sprawiedliwosci jednostki itd itd itd porównujesz do walki hulka(kto to-co to?:( z imitacją bohatera legend skandynawskich?? Przeciez to jest zenada co ty porównujesz i próbujesz nie wiem co udowodnić
To chyba do mnie miało być, a nie do "Assassinek".
Nigdzie nie napisałam, że "Hrabiego" pownieneś z Twoją logiką zjechać tylko za to, że jest produkcji USA - teraz ja gratuluje dedukcji.
Ale powtórzę, co wcześniej wspomniałam - "Hrabia" z 2002 r. to hollywoodzka papka ze średnim aktorstwem, uwspółcześnionymi chwytami fabularnymi na modę popularnych seriali kryminalnych, niezamierzenie śmiesznymi scenami, całą masą błędów logicznych, do tego niewymagającym happy endem, a postacie są tylko cieniem tych nakreślonych przez Dumasa - pisarz zapewne przewraca się w grobie. Polecam lekturę powieści, tam to jest dopiero dramaturgia i skonfliktowani wewnętrznie bohaterowie.
Postawy, o których piszesz są tu owszem, ale w Avengersach również są chwalone dobre postawy - nigdy się nie poddawaj, staraj się odkupić zło, które wyrządziłeś, w jedności siła... "Hrabia" z 2002 r. wcale nie zachwyca głębią emocjonalną czy intelektualną - potraktowano te zagadnienia po łebkach na rzecz akcji.
Widzisz, dla Ciebie "Thor" to marna amerykańska imitacja mitów skandynawskich (i tu się nawet zgodzę po części), dla mnie ten "Monte Christo" to marna imitacja klasyki francuskiej prozy.
Tak tak: "Moja głupia, Twoja mieć racja, moja nie mieć - Twoja być moja boga. Twoja nie lubić amerykańska gówna więc być lepsza człowieka od wszystkie na forum. bo oni lubić taka filma". Obrażaj mnie dalej niech ludzie widzą jaki z Ciebie intelektualista. Tyś taki mądry, że wieki byś musiał tłumaczyć mi co myślisz, bo ja taki głupi jestem. Och ach ech...
Zapamiętaj sobie: człowieka nie poznaje się po tym jakie filmy ogląda ale po tym jak się zachowuje. A Ty... cóż, zgrywanie mądrego słabo Ci wychodzi, gdyż nie szanujesz innych ludzi. Gnoisz ich bo mają inne spojrzenie na świat. Możesz robić za estetę najwyższych lotów ale w kwestiach etycznych jesteś rozwydrzonym nastolatkiem, któremu wydaje się, że jest lepszy od innych. A jak mawiał mój profesor metodologii "Jeśli wydaje Ci się, że masz rację, masz rację, wydaje Ci się".
"Swieci z Bostonu" to sieczka na ludziach mafii przez fanatyków religijnych- wielu uczciwych ludzi takie cos chce ogladać:)... i to wlasnie jest kino rozrywkowe i wyladowanie pewnych emocji. A nie imitacji zielonego czegos i bohatera legend skandynawskich oraz goscia w rajtuzach z dupna flaga amerykanska na dupie i gadanie ktory jest silniejszy chociaz takiej sily nie ma. nie kminie was ludzie...
"Swięci z bostonu" to najgorsze co przyniosła kinu moda na udawanie Tarantino. Film zyskał status kultowego, ale jest od strony kinematograficznej gniotem po prostu. "Avengers" to ekranizacja komiksu więc jak nie siedzisz w klimatach to przynajmniej nie wyzywaj fanów od dzieci bo film uzyskał spore poparcie krytyki filmowej na świecie, a "Święci z Bostonu" są uważani za gniota po prostu.
nie widzialem w tym filmie udawania tarantino, tylko sieczke ktora zaspokaja rzadze krwi ludzi ktorzy maja inne spojrzenie na sprawy moralne.
a o czym jest wasz komiks?? Kolejny niedobry arab chcial zniszczyc amerykanom posąg Busha??? Hehe... nie wnikam ale pewnie cos w tym stylu, w sumie kapitan ameryka jest lepszym tematem niz manifestacja amerykanskiej sily bojowej w postaci zolnierzy piechoty morskiej, bo bynajmniej lateks ladniej wyglada, niemniej.... k.rwa... stary......
Jezu. Naprawdę. Na filmwebie jest coraz więcej dzieciarni szukającej zaczepki i ty ją reprezentujesz. Widzę że lubujesz się ogólnie w szmirach dla nastolatków: "Efekt Motyla" 9/10 :).
o Efekcie motyla pisalem wiele razy - o plusach i minusach. nie chce mi sie powtarzac rozprawki, poparlem argumenty i przeciwnikow i zwolennikow, i napisalem co przedstawia film poza tylkiem glownego aktora
bardzo szeroko zresztą, zreszta dyskusja jest świetna z wami...... albo dyskutujemy o jednym filmie albo o wszystkich naraz, tonacy brzytwy sie chwyta- NIE MOWIE ZE TO KINO NIE MOZE WAS CIESZYC, ale k.rwa....... k.rwa............
Bermudy ----> Ty nie masz pojęcia o kinie rozrywkowym, w ogóle go nie lubisz chyba, tak sądzę po twoim profilu. Także jak nie lubisz kina akcji, to po co te teksty? Kino może pokazać to, czego nigdy nie zobaczymy na własne oczy i to jest fajne. Zupełnie inna rzecz, gdy niektórzy wyjdą na ulicę i będą strzelać z palców albo machać niewidzialnymi mieczami...
Ja głębokiego, dramatycznego, psychologicznego kina nie lubię, ale czy to znaczy, że to dno totalne? Nie, po prostu nie lubię. Np. Czarny Łabędź, w ogóle mi się nie podobał jako typ filmu, ale za grę aktorską, pomysł, dałem chyba 7/10. Mam dać 1/10, bo mi się nie podobał? Człowieku pomyśl. Mam wejść na forum np. Ojca Chrzestnego czy Imperium Kontratakuje i napisać 1/10, bo nie lubię? Tak oceniać genialne filmy?
A teraz do wszystkich trollów. Żaden film nie zasługuje na 1/10, dawanie filmom tak niskich ocen świadczy o braku umiejętności obiektywnego oceniania filmu pod inną kategorią niż lubię-nie lubię albo o byciu psycholem. tyle
Oj nie! Nie! Nie! Nie! I jeszcze raz NIE! Oczywiście są filmy, które zasługują na 1/10. I zwykle jest to 1/10 bo niżej się nie da ocenić.
Nie jestem fanem takich filmów:) Wolę zagraniczne:) Może kiedyś jakąś widziałem, nie pamiętam ;p
"Hrabia Monte Christo" to nie jest typowe kino rozrywkowe. "Święci z Bostonu" to świetna komedia sensacyjna. Nie mielibyśmy powodu, żeby się czepiać gdyby nie: "wszystko stanęło na "klanie", why? bo wychowujemy teraz społeczeństwo na dorobku kraju, którego historia i kultura rozwija sie od 100 lat, i ciągle cofie się do tyłu." i "ludzie, nie pchnijcie tego kraju w jeszcze wiekszy niebyt i papke proamerykanskiego gówna :]" Skrytykowałeś tu całą amerykańską kulturę. Tymczasem "Hrabia..." i "Święci..." to filmy amerykańskie. Poza tym czekam na Twoją odpowiedź na mój wcześniejszy wpis. Co uwiodło Cię w "Mortal Kombat"?
w mortal kombat? no tez glupoty w sumie racja :) ale klimat, muzyka i sceny walk, jak w filmach azjatyckich ;), a nie latanie z tarcza i jajami na wierzchu z flaga amerykanska
niemniej nie zbaczajmy z tematu.... Sluchaj, pisalem wczesniej, jak cos nazywam amerykanska papka znaczy ze nie moge docenic zadnego filmu z USA? Totalny nonsens
O!:) Czyli wiesz co widzimy w "Avengers". Tam też są świetne sceny walk, muzyka budująca klimat, a do tego spora dawka humoru, co w tego typu produkcjach nie często się zdarza. Ocena tych elementów jest subiektywna, ale są one wspólne dla obu filmów. W dodatku oba są amerykańskie! W związku z tym proponuję racjonalną ocenę zamiast ubliżanie użytkownikom, którzy oceniają "Avengers" pozytywnie.
Chłop ma pewne problemy z konsekwencją bo praktycznie wszystkie filmy jakie wysoko ocenia są Amerykańskimi produkcjami rozrywkowymi.
nowy idol mlodziezy, do nasladowania , doktor hałs, kapital USA/Planeta, i amerykanska imitacja postaci legend skandynawskich - A koooogo to obchodzi skad sie wzial pomysl z mlotem!!!!!! Wal zielonego po lbie :) ot nieswiadomy katharsis ksztaltujacy podswiadomosc nowego pokolenia, bardzo k.rwa dobry przykład, chociaz w sumie Hulk jest dobry, jego wzorem wiem jak sie zachowywac na pompie po odżywkach :):) jeden dobry wzór hehe..... tragedia, swiat schodzi na psy
a ja nie wieRZę jak można popełniać takie proste błędy ;D
Nikogo tu nie popieram jakby coś, nawet nie czytałam tego tematu, ale musiałam się wtrącić, bo aż razi w oczy taki byczek, haha ;D
co do prowokacji psialem pol zartem pol serio - ALE - jak widze te komentarz i odwolywanie sie do innych amerykanskich produkcji ktore ocenilem wysoko, a poruszaja kompletnie inna tematyke ( o ile ten film jakas porusza) to mnie cos rusza... matko ludzie co wy jaracie
Musze się spytać - dla ciebie Kapitan Ameryka nie jest dobrym przykładem dla młodzieży, więc kto, może mają ich znależć w filmach co druga scena to rżnięcie ? Kapitan z przynajmniej troche rozwinie wyobraźnie, Thor zachęci do naki histori (żeby nie było mitologia to też historia), Tony Stark może zachęcić do nauki techniki/informatyki, a co ci pokaże Kick Ass ? Że też moge zostać superbohaterem ?
No wiesz wczoraj skończył może 18 lat, a dzisiaj się chwiali jaki to on dorosły, a niedawno co był jeszcze sam nastolatkiem hehe :D
Mnie obchodzi skąd wziął się pomysł z młotem. Dzięki Thorowi nabrałem ochoty, by poczytać o mitach nordyckich. O Miolnirze, o Ragnaaroku, o Yggdrasilu. Prawdopodobnie nie tylko ja. Świat zaś schodzi na psy przez ignorantów, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, nie przez ludzi którzy próbują rozwijać wyobraźnię.
Uważasz się za dorosłego, lecz jak czytam niektóre twoje żałosne teksty to po prostu śmiać mi się chcę.
jak porzucisz swoich idoli z komiksow, i przestaniesz sie "zachecac" do nauki techniki by byc jak twoj idol iron man(w najgorszym wypadku robiac sobie zbroje sie tylko pokaleczysz :) ) i skoncentrujesz sie na własnym rozwoju ( nie wiem, moze jakis sport wyczynowo?) to moze zmadrzejesz i nie bedziesz pisal takich glupot. Zycze Ci tego jak każdemu młodemu i nie tylko młodemu człowiekowi. Pozdrawiam. PS- nie musisz odpisywac bo juz nie wejde na ten temat
Masz 16 lat, ledwo dajesz rade z klasy do klasy, jesteś ignorantem, analfabetą, hipokrytą. Śmieję Ci się w twarz. ;)
Kiedy ja napisałem że Iron Man to mój idol i że chcę go naśladować (to tylko moja ulubiona postać filmowa bo komiksów nie czytałem)?? Nic takiego w moim poście na to nie wskazuję. Chodzi mi o twoje wypowiedzi, np. ten tekst "neo" używają jedynie nastolatkowie lub dzieci :) Albo jesteś dzieckiem albo rzeczywiście jesteś dorosłym człowiekiem któremu na mózg padło i tęskni za tamtymi dawnymi czasami :)
Powinieneś zacząć martwić się o swój rozwój umysłowy.