film całkiem ciekawy ale niektore błędy aż rażą po oczach (może przez to dałem mu taką niską ocenę), wymienię te które jeszcze pamiętam:
- gdy sprzedawca zamyka drzwi azylu, zatrzymują się one jak podstawia palce (że niby takie bezpieczne), a gdy zamykają je złodzieje drzwi gniotą palce raoula
- skoro ten czarny gość zajmuje się pracami nad takimi azylami to dlaczego komunikuje się przez pokazywanie kartek podczas gdy ta kobieta od razu wiedziala co nacisnąć zeby się z nimi skontaktować gdy byli w azylu?
- uderzenie młotem w głowę raoula powinno go conajmniej znokautować na pare dni tymczasem gość całkiem rześko wstaje (nie ma nawet śladów krwi)
tyle pamiętam, wyłapaliście coś jeszcze?
No własnie problem w tym, że się zwraca, zwłaszcza jak oglądając film zdajesz sobie sprawę, że niektórych błędów nie mozna usprawiedliwić w tym momencie stresem bohaterów...sa po prostu nielogiczne.... wtedy cała fabuła kuleje i film traci na wiarygodności :)
Film jest niezły, ale byłby lepszy, gdyby wyeliminować te głupie błędy logiczne.
Meg jest w azylu jej córka umiera, zabijają jej byłego męża a ona nie otwiera drzwi.
Gdy Meg rozwala kamery przestępcy nie grożą że np. połamią jej córce nogi.
Scenariusz jest mocno naciągany, decyzje postać były idiotyczne ( za wyjątkiem policjanta ).
Przecież go nie zabili. Sama dała mu broń i próbował strzelać. Byli zajęci ważniejszymi sprawami w postaci otworzenia sejfu więc nikt nie myślał co zrobić z dzieckiem. Tak czy siak Meg miała broń to w razie desperacji powybijała by ich jak kaczki.
Broń zdobyła dopiero na końcu filmu, gdy bili jej byłego męża nie miała jej. Kamery były bardzo ważne powinni zareagować.
Nie zdobyła broni na koniec filmu tylko wtedy, gdy Raoulowi drzwi przycięły palce. A co do rozwalania kamer to przecież Burnham co jakiś czas powtarzał, że nie chce, żeby komuś stała się krzywda, więc on na pewno dziewczynie nic by nie zrobił. Może dobrałby się do Raoula, gdyby ten coś kombinował, ale on raczej był zajęty swoją dłonią.
fajny film trzymal w napieciu tylko te razace bledy .... mogla wyjsc na chwile na zewnatrz i zadzwonic z komory jak byli na dole corka by obserwowala moniotory czy nie wracaja, albo wystawic komore na patyku przez ten otwor i wyslac smsa, ale koncowka powala, raul dostaje 10 kilowym mlotem w glowe, spada z 5 metrow w dol i nic mu nie jest, nawet sladu po uderzeniu ..... nastepnie pelznie po schodach a matka zamiast wziac pistolet od swojego polamanego, ledwo zyjacego meza i zastrzelic typa to krzyczy zeby on go zastrzelil i szarzuje z mlotkem !! normalnie padaka, mogla chociaz go kopnac ze schodow jak pelzl na plecach i na czworakach :D ogolnie film niezly ale koncowka rozwalila caly film :/
haha to tez mnie zniszczylo ;]] gosc spadl z przynajmniej 6-7 metrow po ciosie mlotem w leb , a potem sie podniosl i poszedl na gore. Co prawda na kolanach, aczkolwiek po takim uderzeniu i upadku nie mial prawa sie po prostu podnies..no chyba ze mial gumowe kosci. :)
nie wiem czy zauwazylas, ze w tekscie brak jest polskich znakow oraz innych bledow, wiec czy tak trudno jest sie domyslic, ze to literowka, zwykla nieuwaga, wadliwa klawiatura? Nudzi ci sie w domu, ze czepiasz sie takich bzdur? Czy moze brak litery na koncu pozbawil zdanie sensu? Nie rozumiem takich ludzi...
chyba, ze masz obsesje. Albo manie. Albo coś rownie ciekawego. Wtedy mozna cie zrozumiec..
a kim ty jestes, ze ja bym miala ci sie tlumaczyc? haha, nie rozsmieszaj mnie. ;]
a ja nie toleruje jak ktos sie czepia o bzdury.
To po co się tłumaczysz, skoro niby nie musisz? ;) Poprawna pisownia to nie bzdury. Ech.. -,-
Bo rozwala mnie jak zjawia sie strazniczka poprawnej pisowni i czepia sie literowki, ktora nawet nie jest bledem . ;]] wiesz, co to jest blad w ogole? Bo moim zdaniem, to np. brak umiejetnosci poprawnego formowania zdan, nieznajomosc zasad ortograficznych, czy gdzies sie tego tutaj doszukalas? Wiesz, ze istnieje takie pojecie jak literowka, ktora nie jest zaliczna do bledow. ? ;) bledem byloby napisanie slowa "marzenie" przez ż, a nie brak ostatniej litery.. litosci.
w sumie to koncze gadke z toba, zycze sukcesow w wylapywaniu kolejnych zbrodni na slowie pisanym, widocznie nie masz nic ciekawszego do roboty, w zwiazku z czym szczerze ci wspolczuje
Każdy może tłumaczyć swój błąd literówką, ale chyba nie muszę ci wierzyć? :D Skoro uważasz, że nie popełniłaś żadnego błędu, to co się tak pieklisz? Naucz się pisać z polskimi literami, w końcu mieszkamy w Polsce oraz życzę większej uwagi przy pisaniu na drugi raz. I spasuj, bo ci jeszcze żyłka pęknie.. ;]
poza tym, tak na marginesie, nie sadzisz, ze zaimek taki ja "ci" uzywany w kontekscie do konkretnej osoby, czyli w tym przypadku mojej osoby, powinnas napisac z wielkiej litery? To taka mala uwaga, bo przeciez zyczysz mi poprawnej pisowani.
Piszę z wielkiej litery, gdy mam do kogoś szacunek, a nie wydaje mi się bym miała go do ciebie. Wybacz.. ;]
Zaimki osobowe piszemy wielką literą w listach i oficjalnych pismach. Na forach internetowych używamy małych liter.
jaki troll hahaha musisz być bardzo zgorzkniała skoro wytykasz takie rzeczy. biedny z ciebie czlowiek
Mam pytanie - czy dzwoniąc pod numer alarmowy można usłyszeć "proszę czekać"? Bo ta scena autentyczne popsuła mi film.
Dzwoniąc pod 112, usłyszałam, że wszyscy dyspozytorzy są zajęci i mam czekać, więc chyba możliwe...
No dobra, a jak u Ciebie było by włamanie? Z chęcią poczekałbyś na pewno aż ktoś obierze.
A co to ma do rzeczy? Nie pamiętam w którym momencie była ta scena, ale pewnie traktowali to zgłoszenie jak każde inne.
Rety.. Nie wiem jak to jest, może była zajęta linia czy coś. Nie czepiaj się na siłę..
Kobieta jak miala telefon to zamiast szybko wezwac pomoc, wolała sie droczyc z kochanką męża. Nie pomogli jej ci z 911, wiec mogla powiedziec tej kobiecie, ze ma wlamanie w domu i chca ją zabic. Ale po co? Lepiej sobie ją powyzywac.
Bardzo kiepski film.
Dość dawno to już oglądałem i nie do końca wszystko pamiętam z tego filmu. Jednak w pamięci pozostało mi mgliste wrażenie, że miał on pewne irytujące momenty. Znalazły się pewne naiwne lub nie do końca wiarygodne elementy, które mi nieco zepsuły ogólnie dobre wrażenie. I przyznam że chyba jednym ze słabszych elementów tego obrazu była rola Foresta. On już tak ma, raz potrafi zagrać rewelacyjnie a innym razem coś mu się nie klei. Ale może taką mu rolę napisano, nijaką. Bo Jodie to oczywiście jak zwykle rewelacyjna. Jedna z najlepszych jeśli nie najlepsza w ogóle aktorka jaką znam.
kolejny błąd to taki, że gdy główna bohaterka zabiera do azylu komórkę to zamiast od razu zadzwonić na policję, bo w jej domu jest 3 uzbrojonych facetów to dzwoni do byłego męża.
No i przede wszystkim, jako że do azylu nie był przekazywany dźwięk, tylko sam obraz, w scenie przed domem mogła wytłumaczyć wszystko policji i powiedzieć, żeby obstawili dom , zachowując przy tym spokojną gestykulację i prosząc policjantów, żeby zrobili tak samo, coby bandziory myślały, że wszystko jest cacy. Po drugie raczej nie ma bata, żeby nikt z sąsiedztwa nie usłyszał wybuchu gazu.