https://vimeo.com/106274299

Dziękuję Ci ślicznie. Muszę przyznać, że zaskakująco szybki odzew, co jest bardzo miłe.

A co do filmu to w sumie bardziej o Agnieszce niż o tym mordercy. Z tymże to czego tu nie pojmuję to to, że wersja mordercy przedstawiona w filmie jest sprzeczna z tym, co opowiadał w wywiadzie mąż Agnieszki, według którego oni oboje siedzieli wtedy w samochodzie, a ten morderca zaczął stukać chyba w dach. Było bardzo ciepło, a on był ubrany w wojskowe moro i już samo to było podejrzane. Mąż wysiadł z samochodu by dowiedzieć się o co chodzi. Morderca ponoć nie twierdził, że chce tylko porozmawiać, a po prostu zaatakował. Natomiast później ponoć uciekł i sterroryzował jakąś kobietę w jej mieszkaniu, po czym faktycznie w końcu (ale nie tak szybko) zadzwonił na policję jednak raczej dlatego, że w całym mieście trwała na niego obława i po prostu nie miał szans. Tak więc nie wiem jak było. Dziwi, że w filmie w napisach końcowych dziękują mężowi za współpracę w produkcji, jednak często z takimi dokumentami jest tak, że ktoś występujący w filmie czy przy nim współpracujący widzi gotowy finalnie zmontowany materiał dopiero podczas pierwszej jego publicznej emisji, więc może i tutaj mimo niezgodności z wersją męża puścili wersję mordercy. A może prawda leży pośrodku. Nie wiem. Faktem jednak jest, że normalny człowiek kiedy ktoś mu odmawia rozmowy nie atakuje w odpowiedzi nożem.

Nie ma za co, choć wydaje mi się, że to jest i tak jakaś okrojona wersja. Jakiś czas temu oglądałam to w telewizji i jestem pewna, że ostatnia scena przedstawiała mordercę płaczącego nad grobem Agnieszki. Strasznie niesmaczne i zupełnie niepotrzebne. Tutaj tego nie ma.
A co do prawdy, faktycznie pewnie leży gdzieś pośrodku, choć nie ma to aż takiego znaczenia jak dla mnie. Pewne natomiast jest, że zabójca poniósł po prostu śmieszną karę, która w żaden sposób nie pomogła mu się zmienić.

Ja jeszcze wiesz w końcu znalazłam wersję w necie do zassania i tamtą obejrzałam - tam jest scena płaczu nad jej grobem tak jak piszesz. Cóż, dobrze, że on ma wyrzuty sumienia, bo wydaje się w tym szczery. Nadal dziwne jest to, co mówi, wygląda, że z przekonaniem, tak jakby ktoś mu ją odebrał, a nie jakby on sam ją odebrał innym, nie tylko sobie. Oraz to, że tłumaczy to i to też wydaje się z przekonaniem, jakby Agnieszka postępowała względem niego nie fair i była wyniosła i jakby jego postępowanie miało być zupełnie przez to zrozumiałe/normalne. Tzn. dziwne jest to dla osoby nie zaburzonej. Z nim jest coś nie tak, bezsprzecznie. Potem jednak dociera do niego, że sam to zrobił. Mimo wszystko myślę, że jakoś przetwarza to w sobie i jakiś wpływ na niego to miało, choć myślę, że mogłoby mieć głębszy. Nie wiem czy skierowano go na jakąś terapię czy nie.

Jest co jakiś czas na TLC. Właśnie było parę dni temu i zerknąłem ponownie. Smutna historia a ów krasnolud do zabicia. Tyle w temacie...

To jakiś fragment, albo zajawka, bo ma tylko 6 minut podczas, gdy oryginalny film trwa blisko godzinę.

Tak, wiem, tak jak pisałam, to jest okrojona wersja, nie ta sama co w tv.

No, ale tej pełnej niestety online nigdzie nie ma, więc tylko telewizja. Było na TLC w zeszły piątek, czy czwartek i oglądałem sobie ponownie. Dalej robi mocne wrażenie...

Ja w końcu znalazłam w sieci pełną wersję tak więc z trudem, ale da radę znaleźć.

Brawo Ty ;)

Czasem tak bywa, że jak się bardzo chce coś zobaczyć, to pomimo, że niedawno było tego sporo w tv, to akurat w tym momencie nie ma! Ja chyba jakąś zajawkę widziałem, że będzie wtedy a wtedy i dzięki temu zobaczyłem sobie ponownie, bo tak to by mi przeleciało i nawet bym nie wiedział, bo na co dzień TLC nie oglądam. Praktycznie nie oglądam wcale! Oprócz takich wyjątków jak ten.

mogłabyś podesłać link gdzie znalazłaś pełną wersję?

W wiadomości prywatnej Ci napiszę, bo tu nie pójdzie.

Wysłałam już - jeśli by nie doszło to się odezwij jeszcze (to jest na gryzoniu - w sumie da radę znaleźć też przez google właśnie tam jak się wpisze ten tytuł filmu i nazwę serwisu)

Witam, bardzo chciałabym zobaczyć ten dokument, ale nigdzie nie mogę go znaleźć, pomożesz? Z góry dziękuję.

Jest na c h o m i k u
Kiedyś jakoś był problem z wyszukaniem tam, ale teraz wyszukiwarka wyrzuca bez problemu.

Wiesz może gdzie obejrzeć pełna wersję?

Z chomlikuj usunięte - ale faktycznie był tam
ten film o wadze : 1,80 GB

Ponawiam zapytanie. Proszę o informację gdyby ktoś się dowiedział.

Jak pisałam wyżej, znalazłam to w końcu na gryzoniu. Nie wiem czy aktualnie jest jeszcze. Ale film jako taki mnie rozczarował. Sama historia mega ciekawa, a film zupełnie nie, tak że nawet nic z niego już nie pamiętam. Tylko samo to, że się wtedy na niego napaliłam, a następnie kompletnie rozczarowałam.

Chodzi o chomika? Jeśli tak, to - niestety dla mnie - plik został usunięty. Powtórek w TV także nie ma. Wygląda więc na to, że będzie to drugi film (obok "Clarkson: Head to Head"), którego nigdy nie obejrzę, bo po prostu nie ma jak.

Tak, o niego chodzi, zwykle fw blokował komentarze z nazwą tego zwierzęcia, ciekawe, że Tobie puścił. W każdym razie na ten moment nie ma tam tego filmu, a przynajmniej bez hasła, bo całkiem możliwe, że jest u kogoś w folderze zahasłowionym. Możesz spróbować w jakiś serwisie np. files 4 you (po kropce) org wystosować prośbę - może ktoś tam ma. Ja sama też go gdzieś mam, ale naprawdę nie jestem w stanie odnaleźć na ten moment. Jak pisałam, film jest rozczarowujący, ale rozumiem ciekawość i chęć samodzielnego obejrzenia.

Dziękuję za te wszystkie odpowiedzi : J
Na początku rzeczywiście FW nie chciał przepuścić mojego komentarza, zapewne przez ten wyraz, ale kilka godzin oraz edycji później się udało :P
Zapytałem na TVN Style, póki co bez odpowiedzi. Użytkownik futrzaka, który miał kiedyś ten film nie mógł mi obiecać, że ponownie będzie dostępny.
Przed chwilą napisałem maila do Vod.
Od kiedy pisałem ostatni raz, to ktoś naprowadził mnie, ku wielkiemu zdziwieniu, na ten film Clarksona, więc tylko ten jeden mi został do obejrzenia z tych trudno dostępnych.
Domyślam się nawet dlaczego ten film może być przeciętny, ale dokładnie tak jak piszesz - jestem po prostu ciekaw.
Przeczytałem o morderstwie Agnieszki wiele lat temu i do tej pory jestem tym wstrząśnięty i oburzony. Mieszkam też we Wrocławiu, często chodziłem na spacery obok cmentarza, gdzie jest pochowana, nie wiedząc o tym... Dziwne uczucie, że jej nie ma, a to... COŚ, o inicjałach JL mieszka zapewne kilka kilometrów ode mnie.
Temat powrócił niedawno i postanowiłem obejrzeć film, gdy się o nim dowiedziałem.
Przykro mi to pisać, ale temat jest tak chory, że po prostu chcę wiedzieć więcej.
Gdyby udało ci się znaleźć jednak ten film, to będę jeszcze bardziej wdzięczny ; J
Póki co szukam dalej...

Mam jeszcze jeden pomysł - napisać do samego reżysera - to chyba jego strona z kontaktem do niego: https://arminkurasz.myportfolio.com/ - zwykle sam autor jest w stanie udostępnić swoje dzieło, jeśli ktoś właśnie tak napisze jak tu piszesz, że to dla niego w dodatku tak osobista sprawa. Kiedyś szukałam w necie konkretnego tłumaczenia na polski niemieckiego poematu i w końcu napisałam do autora tłumaczenia i mi wysłał w postaci pliku, a i nawet pocztą normalną wysłał tomik swoich wierszy, choć to było bez związku ;p Tak czy owak to potrafi być skuteczne.
A ten drugi film to ten o samochodach https://www.filmweb.pl/film/Jeremy+Clarkson%3A+Head+to+Head-1999-608996 ? Bo jak tak to zupełnie nie rozumiem związku jednego z drugim.

PS: Kilka godzin edytowałeś post? I w końcu puścił z zakazanym słowem - to oznacza, że nawet maszynę można zmęczyć ;P

Dziękuję za kolejny ciekawy pomysł : J Właśnie napisałem maila do reżysera.

Co to tego drugiego filmu, to znalazłem 16 z 17 filmów Clarksona, ale tego jednego nigdzie nie mogłem znaleźć więc myślałem, że tych dwóch filmów nie obejrzę, bo po prostu ich nie ma, jednakże to się w połowie już zmieniło.

Pisałem, edytowałem, kilka godzin później kopiowałem i wklejałem to, co wcześniej zapisałem w moim "brudnopisie", aż w końcu po któreś z kolei próbie przeszło ; J

Napisz przy czasie jak będzie jakiś odzew ze strony reżysera, bo aż jestem ciekawa jego reakcji. Czy stanie na wysokości zadania postawionego przez prawdziwego kinomana ;)

Wiesz co, ja Ci to zaproszenie do znajomych to przypadkiem wysłałam klikając, żeby zobaczyć z czego masz kadr w tle :) Ale miło się gada, więc mnie nie kasuj. Możemy się od czasu do czasu po podglądać filmowo ;)

Dobrze, dam znać ; J

Przypadkiem zajrzałem i zdałem sobie sprawę, że zapomniałem dać znać!

13.09.2024, 21:35 napisał mi na messengerze: "Niestety nie mam dostępu do tego filmu".

Czyli nie, w ogóle nie stanął na wykości zadania. A na jego przeróżnych stronach mnóstwo najrozmaitszych filmików… Obstawiam, że po prostu jest mu najzwyczajniej w świecie wstyd za to "dzieło", które wyreżyserował i teraz się od niego najwyraźniej odcina.

o, hej :) Czyli obejrzałeś w końcu ten film jak masz tę myśl, że było mu wstyd hehe ? No, film faktycznie niezbyt udany, nie wart takiego wysiłku gonienia za nim, ale zwykle goni się, bo jest się właśnie ciekawym jakim jest i chce się samodzielnie stwierdzić czy było, czy nie było warto. A sam potencjał nęci :) bo tematyka była ciekawa.

Takie odnoszę wrażenie: jeżeli nie tylko sam reżyser nie ma dostępu do filmu, ale także i część twórczej ekipy (ponieważ zapytałem kilka osób, ale – oczywiście – pozostałem bez odpowiedzi), to w takim razie musi być to chłam, świadectwo wstydu i próby odcinania się od tego.

Natomiast sama tematyka: właśnie nieciekawa ; L

No to jak tematyka nieciekawa to dlaczego tak chciałeś to obejrzeć?

Wygląda na to, że nieodpowiednio się wyraziłem. Miałem na myśli to, że sprawa jest bardzo przykra i w ten sposób określenie "ciekawy" nie pasowało mi, było nie odpowiednie, zdecydowanie zabrakło decorum. Ale w jakiś sposób temat mnie zainteresował do tego stopnia, że czytałem o tym morderstwie praktycznie wszystko, co się dało. A że powstał tylko jeden film nawiązujący do życia Agnieszki, to naturalnie chciałem obejrzeć.

Rozumiem. Mnie wtedy też to zainteresowało, też czytałam o tym, ale z tego, co pamiętam, ten film właściwie nic nie mówił. To było w sumie dziwne, że był taki pusty, że da się zrobić film, który jakby nic nie zawiera.

Wiesz co, możesz też napisać do tv , to chyba tvp kultura czy jak ten kanał się nazywa - chyba oni to nadawali. Możesz napisać z pytaniem czy by nie nadali, kiedy, albo czy nie można jakoś inaczej obejrzeć, czy nie mogą jakoś udostępnić, czy cokolwiek poradzić.

Wygląda, że na vod.pl było - możesz ich zapytać czy by jeszcze nie udostępnili https://voder.pl/bede-cie-kochal-az-do-smierci-caly-film#google_vignette

We wrześniu będzie leciał na TVN Style.

ej, Ty to wytrwały jesteś w chęci obejrzenia tego filmu!

Napisałbym, że raczej uparty ; J