Film jest genialny - dawno żaden obraz nie zostawił mnie dosłownie z otwartą gębą. Aktorskie mistrzostwo. Mads Mikkelsen swoją kreacją kolejny raz udowadnia, że jest aktorem najwyższej, światowej klasy, reszta aktorów na poziomie. Ach czego tutaj nie ma - świetny klimat Jutlandii, piękne widoki, rewelacyjny, snujący się momentami klimat XVIII wiecznej Danii wsparty piękną, delikatną muzyką - zakochałem się. Fabularnie - ok , historyczna walka klas, ukazanie realiów postępowania szlachty w stosunku do parweniuszy, pełna samowolka - a wszystko to dzieje się na terenie korony. W końcu niesamowity przekaz zakończony pięknym morałem. Ogromna determinacja głównego bohatera do osiągnięcia celu, jego nieugiętość przez cały seans a w końcu zrozumienie co tak naprawdę było dla niego ważne. Jest i odrobina patosu, wzruszeń, honoru, romansu. A co najlepsze brak tu inkluzywności i różnorodności o które tak dzisiaj zabiegają pewne kręgi. Piękny film ukazujący i gloryfikujący konserwatywne wartości co dzisiaj jest rzadkością. Z pewnością obejrzę ponownie.