Pamiętam, pamiętam!
To było lato 1990 roku, chyba sierpień, ale możliwy też lipiec.
Niestety wtedy dzięki czerwonym mendom nie było nas stać na VHS i oglądałem ten film znowu dopiero po 19-20 latach jak ściągnąłem sobie osłem czy torrentem, już nie pamiętam detali.
Co do filmu to pamiętam upalną noc, w którą później rozmyślałem o tym filmie jako dzieciak. Po latach film nie zrobił już takiego wrażenia, ale fajny jest nadal.
Cóż - wspomnienia . . . magiczna moc!