czy ktoś jeszcze prócz mnie widział w 90 minucie filmu odbicia w szybie dwóch postaci filmowych siedzących na ławce na świeżym powietrzu?
Ja nic nie widzę..
Chodzi o ujęcie zbliżenia rose i qwerty jak stoją w oknie? Która to część okna ukazuje tajemnicze zjawy w odbociu? :P
też mnie to ciekawi, może strasznie wiało a chcieli szybko nakręcić scenę gdzie wiatr nie istnieje ;)
90 minuta filmu, Forest Whitaker siedzi z żoną na ławce na cmentarzu i tam gdzie w tle są drzewka to widać odbicia postaci jakby siedziały w szklanej budce telefonicznej
Trudno wyczuć,pare sekund wczesniej kiedy podchodzi do niej widac ze wlosy lekko rozwiewa,moze faktycznie zaczelo wiac i oslonili ich,albo jakis bubel przy montazu filmu!
ja tam nic nie widze :p , normalnie soie siedza na tej lawce i gadaja i widac drzewa
tu masz screena, nic tu nie widać niezwykłego, bo to widać przy jakimś ruchu, kwadratem masz zaznaczone największe "skupienie", więc oglądając patrz się w to miejsce :)
http://img170.imageshack.us/img170/5042/beztytuucac.jpg
Racja! Gratuluję czujnego oka!
Jest to błąd. Ale jak go scharakteryzować, błąd montażowy?
A jak ktoś ma problemu z zobaczeniem: niech patrzy na Whitakera cały czas, jego kontur będzie powielony i odstawał jakieś 2cm w prawym górnym rogu,
Potwierdzam. Tyle, że u mnie scena w parku jest w 86 minucie filmu. Efekt rzeczywiście wydaje się być taki jakby pomiędzy obiektywem, a aktorami była szyba na której pojawiają się dodatkowe odbicia. W tej scenie zastosowano sporo efektów świetlnych nadających jej charakter wizji. Pewnie się zakręcili i nie zauważyli odbicia, aż było za późno.
Też to zauważyłem, dziwne :P
Ponadto niezłym zonkiem jest to, że pod sam koniec filmu, gdy jeden z
głownych bohaterów wychodzi z kościoła pada śnieg, a chwilę później już
świeci słońce i dziewczyna jest ubrana w cienką, czerwoną sukienkę :)
ta scena to sen, wizja Charliego Bishopa. Uwazam ze została zrobiona w ten sposób celowo
Ludzie, w filmie, tzn. jego oglądaniu mają służyć emocje, nie wypatrywanie jakichś technicznych detali, które producentom "nie wyszły". Życzę wrażliwośći!
Nie oglądałem pod kątem detali technicznych. Po prostu to zauważyłem i sie tym podzieliłem, a sam film pod względem przesłania i emocji jest super!