Cóż, subiektywna opinia. Jak dla mnie bardzo dobry film, Van Damme właśnie teraz wrócił do klasycznych scen takich jak kiedyś i o to chodzi, czego jeszcze oczekiwać od ponad pięćdziesięcioletniego faceta??? A sam film czy też jego fabuła to kwestia gustu. Co kto lubi. Pozdro ;)

Nie chodzi o skalanie karate czy tym podobne, chodzi o akcje machanie kamera, cofanie się, retrospekcja wydarzeń. Nie cierpie takiej konwencji.