nie jest to komedia...ale też w sumie nie dramat choć może z jego elementami. Raczej postawiłabym
na film obyczajowy. Ogólnie żywot staruszki która wyszła na swoim handlując prochami. Nie ma
śmiesznych scen wcale jak dla mnie (nie to co w "Czyja to kochanka?" czy "Wyszłam za mąż, zaraz
wracam") Scenariusz jest napisany bardzo nijako. Nie ma w nim nic interesującego, widz tylko siedzi
i pyta samego siebie "i co z tego?", przewidywalny do bólu, bohaterowie mdli i rozmyci i guzik mnie
interesowało czy babcia się dorobi lub zmieni. A szkoda bo pomysł z potencjałem na niezły dramat
lub na niezłą komedię :(
Jest to jak najbardziej komedia, mnie uśmiech nie schodził z twarzy od początku do końca i nawet przewidywalność mi nie przeszkadzała. Co dziwniejsze, film bardzo spodobał się też mojemu chłopakowi, a raczej nie gustuje on w podobnych klimatach. Moim zdaniem całe show skradła babcia "Alzheimer", absolutnie urocza :)
skrót myślowy ...dobrze haszyszem ... zmieniło to twój dzień na lepsze? i pani jak już coś bo Amanda to imię żeńskie.
plakat, muzyka, zakończenie, sam tytuł wskazuje na to że to jednak jest komedia. to tak jakby mówić że american pie to film o problemach seksualnych nastolatków, to byłby niezły dramat, tylko zmienić gatunek to i ocene miałby powyżej 6;) jak dla mnie świetna komedia ryczałem momentami ze śmiechu i nie koniecznie z`e śmiechu, jak już dawno nie było na jakiejkolwiek komedii. twoich filmów o których mówisz nie widziałem, także nie mam porównania. każdy na pewno nie ma takiego samego poczucia humoru, albo ja mam takie dziwne. w każdym razie przybijam piątkę justynie z mojego rocznika ( my wiemy co dobre), a amande pozdrawiam.
p.s. chętnie napiszę jak obejrzę twoje filmy
p.s.2 ładny uśmiech masz amando