Uważam, że można było uniknąć kilku scen sztucznie przedłużających film.
Opowiedziana historia zamyka się w kilku epizodach z użyciem retrospekcji zdarzeń, które można powiązać już po godzinie filmu.
Spodziewałem się ... jeszcze czegoś.
... no i co napisała Japonka na kartce? :)